1maud 1maud
8119
BLOG

Półprawda cwaniaków mówiona półgębkiem

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 181

Nikt nie może mieć wątpliwości, że to co się stało na Wołyniu było zaplanowanym i wykonanym planem eksterminacji ludności polskiej na tym terenie.

Wołyń: Jeden z dowódców UPA tak oceniał sytuację; „ Jeśli chodzi o sprawę polską, to nie jest to zagadnienie wojskowe, tylko mniejszościowe. Rozwiążemy je tak, jak Hitler sprawę żydowską. Chyba że usuną się sami[23].”( Grzegorz Motyka, Od rzezi wołyńskiej do akcji Wisła str. 123-129). Plan OUN Stećki „Wobec inteligencji miano zastosować tę samą politykę, którą wprowadzali w życie Niemcy”.

Opis rzezi: „Ludność polska ginęła od kul, siekier, wideł, kos, pił, noży, młotków i innych narzędzi zbrodni. Polskie wsie po wymordowaniu ludności były palone, by uniemożliwić ponowne osiedlenie. Była to akcja dobrze przygotowana i zaplanowana.” Zatem opis intencji i działań odpowiada w 100 % definicji ludobójstwa. *

Jak wynika z dyskusji w polskim Sejmie W kilkadziesiąt lat od Katynia i Wołynia, w blisko 25 lat od odzyskania prawa do samostanowienia po ponad 200 letniej niewoli ( z krótką przerwą międzywojnia) nadal Polacy osiągnęli zdolności do jednolitej, oficjalnej postawy swoich władz wobec dramatów swoich obywateli.

Po 70 latach od tego dramatu nie ma spójnej woli politycznej do uznania oczywistości. Z argumentacji Ewy Kopacz: w sercu wie, ze to było ludobójstwo, ale poprawność w stosunkach międzynarodowych wymaga użycia innego określenia).Podobnie uważa jej kolega z PO, który tak uzasadniał oksymoron-zbrodnia o cechach ludobójstwa): Miron Sycz (PO) zaznaczył, że "potworne zło", które stało się na Wołyniu w 1943 roku należy "bezwzględnie potępić". Przypomniał jednak, że ofiary były po obu stronach i z rąk polskiej partyzantki ginęła w akcjach odwetowych ukraińska ludność cywilna. "Trzeba też nazwać i dostrzegać zło, które było też na Wołyniu. Palenie cerkwi prawosławnych, katolicyzowanie prawosławnych, wymordowanie w ramach odwetu niewinnych dzieci, kobiet starców (...) ze strony oddziałów polskich" - powiedział.”

Wg źle pojętego geopolitycznego interesu polski rząd uwłacza pamięci niewinnych ofiar swojego narodu. Dzięki takim „geopolitycznym „uzasadnieniom w świecie zrównano wysiedlenia Polaków z 1939 roku z wysiedlaniem Niemców po 1945 roku. Próbuje się zrównać eksterminację narodowości żydowskiej dokonywaną w Europie przez Niemców z aktami mordów na

Żydach dokonanych incydentalnie przez Polaków ( często z inspiracji niemieckiej). Próbuje się narzucić michnikowską wersję chrześcijańskiego wybaczania i obowiązku robienia własnego rachunku sumienia z odrzuceniem logiki „przyczyna- skutek”. (w wyniku rzezi wołyńskiej doszło do brutalnych akcji odwetowych)

A przy takim podejściu trudno się dziwić, ze w świecie coraz częściej pojawia się wersja polskich obozów koncentracyjnych, a polski antysemityzm stał się znany na równi z antysemityzmem hitlerowskich Niemiec.

A sprawa jest prosta: na Wołyniu dokonano aktu ludobójstwa na dziesiątkach tysiącach bezbronnych Polaków. Powinno się ustanowić dzień pamięci o ofiarach. Równocześnie powinno się zadbać, aby każdy sprawiedliwy Ukrainiec, który nie poddał się nakazowi UPA I OU znalazł swoje miejsce na liście Sprawiedliwych tego świata, podobnie jak znaleźli się na nich Polacy i wszyscy Ci, którzy z narażeniem własnego życia ludobójstwo Żydów starali się ograniczyć bądź jemu zapobiec. Tylko w ten sposób można zapobiec geopolitycznej grze Wołyniem na arenie międzynarodowej. Bo każdy zgniły kompromis oparty na półprawdach wypowiadanych półgębkiem nie da trwałego porozumienia pomiędzy narodami.

P.S. Poniżej załączam obszerne wyjątki z mojego wpisu Bigos. Tygodniowy przegląd ptaków i pętaków w którym znaleźć można wiele ciekawych informacji na temat interesów geopolitycznych i ich implikacji.

 

                                                                                             

Kiedy Duma Ukraińska uchwaliła rezolucję w sprawie Wielkiego Głodu nazywając ją po imieniu ludobójstwem ****** prezydent Rosji Miedwiediew ostrzegał Azerbejdżan przed jej uznaniem? Wg Wikileaks: prezydent Rosji Miedwiediew miał powstrzymywać władze Azerbejdżanu przed uznaniem wielkiego głodu za zbrodnię ludobójstwa, grożąc zmianą stanowiska Rosji w sprawie Górskiego Karabachu[27]. Walka o własny wizerunek i dobre relacje z innymi zwycięża prawdę na arenie światowej polityki. Tylko od determinacji i konsekwencji w jej odkrywaniu przez samych zainteresowanych można dojść do punktu do którego po 100 latach doszli Ormianie. Uznając pamięć o ludobójstwie swoich przodków za rację stanu.(…)

Polskie wątki w światowej geopolityce

Co i kto powiedział naszym politykom, aby uzyskać takie oświadczenie polskiego prezydenta: ”Często rozmawiają na ten temat ludzie, którzy nie znają niuansów prawnych i historycznych - powiedział Bronisław Komorowski pytany, czy słowo "ludobójstwo" pojawi się na tablicy w miejscu katastrofy smoleńskiej. Prezydent oświadczył, że zbrodnia na jeńcach jest straszniejsza niż ludobójstwo. - Warto nie fascynować się samą dyskusją wokół słowa. Ważniejsze są konotacje prawne i ważne są wrażliwości ludzkie po każdej stronie - dodał Komorowski.”***

 

Wobec rzezi wołyńskiej polski prezydent- historyk z wykształcenia zachowuje się tak: Jak się wydaje, prezydent Bronisław Komorowski nie jest przekonany, że na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej nacjonaliści ukraińscy dokonali na Polakach zbrodni ludobójstwa. Dał temu wyraz dwukrotnie. W 2003 r. podczas posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP, gdy omawiana była treść oświadczenia parlamentów Polski i Ukrainy w związku z uroczystością w Porycku na 60-lecie zbrodni wołyńskiej (któremu jako gość się przysłuchiwałam), a niektórzy nasi posłowie postulowali użycie terminu "ludobójstwo", przeciw czemu przyszły prezydent oponował, upierając się, że były to walki. Następnie, prawdopodobnie z tego samego powodu, jako marszałek Sejmu przez rok wstrzymywał poddanie głosowaniu zgłoszony przez PSL projekt uchwały z okazji 65. Rocznicy zbrodni wołyńskiej, w którym zbrodnia ta była określona jako ludobójstwo. Po roku zabiegów i perswazji w 2009 r. Sejm jednogłośnie uchwalił "skorygowane" oświadczenie, mówiące o zbrodniach "o znamionach ludobójstwa".****

 

 „Jak podali Kresowiacy, szczególnie osobliwą wiedzą lub raczej niewiedzą historyczną wykazał się na spotkaniu 21 maja prof. Nałęcz, który zanegował obecność Polaków na Kresach. „Nasze zdumienie wywołał fakt, że zdaniem doradcy prezydenta, najważniejsze jest stowarzyszenie się Ukrainy z Unią Europejską, zaś do ziem wschodnich nie mamy żadnego prawa, bo tam ludność miejscowa była niepolska... (sic!), a Żydów mordowali tylko Niemcy, a nie Ukraińcy. Temu podobnych kompromitujących stwierdzeń można by jeszcze mnożyć” – zauważają działacze organizacji kresowych.” Polskie władze odmówiły podjęcia uchwały o ustanowieniu dnia Pamięci Męczeństwa Kresowian. Polski prezydent odmówił organizacji wspólnych uroczystości państwowych i obywatelskich w 70 rocznicę rzezi wołyńskiej.******

 

W kilkadziesiąt lat od Katynia i Wołynia, w blisko 25 lat od odzyskania prawa do samostanowienia po ponad 200 letniej niewoli ( z krótką przerwą międzywojnia) nadal Polacy osiągnęli zdolności do jednolitej, oficjalnej postawy swoich władz wobec dramatów swoich obywateli.

Zgadzam się z lapidarną oceną prezydenta Armenii: negowanie ludobójstwa jest utrwalaniem takich zbrodni. Żeby zrozumieć kto kształtował wizję Polski po 1989 nie można nie sięgnąć do opinii guru pookrągłostołowego porządku publicznego. Adam Michnik snuje swoją wizję wydarzeń na Kresach sprzed 70 lat – „Konflikt, chyba nieuchronny, przybrał formy wyjątkowo okrutne, jak wszystkie chłopskie rebelie. Mówiąc o „rzezi wołyńskiej”, warto pamiętać o „rzezi galicyjskiej” czy o Jedwabnem. Ukraińcy nie mieli monopolu na okrucieństwo – (Michnik w artykule „Mówić o Wołyniu prawdę, ale nie jątrzyć”)

 

Dzięki ludziom pokroju Michnika po 1989 nieprzerwanie obowiązuje w Polsce postawa winy obopólnej albo powszechnej W zależności od potrzeb: Polacy przyczynili się do eksterminacji Żydów ,mordowali Ukraińców. Kiszczak i Jaruzelski to ludzie honoru. Wszyscy podpisywali zobowiązania do współpracy z komunistami (casus Bolek i wielu koncesjonowanych opozycjonistów). Nie można dopuścić rozgraniczenia powodów dla których niektórzy ową współpracę na chwilę nawiązali, nie wolno porównywać skutków jakie ona przyniosła. Potrzebny jest wspólny akt ekspiacji. Tak relatywizuje się każdą podłość, każdą zbrodnię. Wytworzyć w każdym przekonanie o powszechności win. I zawołać jak Michnik „- Jeśli my, Polacy, mówimy o potrzebie prawdy i rachunku sumienia, to czy nie uczciwiej zacząć ten rachunek od siebie? „

Postawa polskich władz i utrwalany podział wśród społeczeństwa prowadzony wg różnych podrzucanych kryteriów (oszołomy-lemingi, faszyści – światowcy) oraz konsekwentna polityka redefinicji kanonów moralności i własnej historii nie może doprowadzić do szacunku dla Polaków. Nie szanuje się tych, którzy nie chcą szanować się sami.

*Ludobójstwo – zbrodnia przeciwko ludzkości[1], obejmująca celowe wyniszczanie całych lub części narodów, grup etnicznych, religijnych lub rasowych, zarówno poprzez fizyczne zabójstwa członków grupy, jak i kontrolę urodzin, przymusowe odbieranie dzieci czy stworzenie warunków życia obliczonych na fizyczne wyniszczenie.

http://1maud.salon24.pl/518027,litewski-malinowy-dzem-z-nutka-michnika

http://www.polskatimes.pl/artykul/942009,sejmowa-debata-nad-uchwala-o-zbrodni-wolynskiej-ludobojstwo-czy-czystka-etniczna-duze-roznice-zdan,id,t.html

http://wyborcza.pl/magazyn/1,133155,14142386,Dom_pelen_Ukraincow.html#MT

 

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (181)

Inne tematy w dziale Polityka