Ponad 100 tysięcy ludzi wzięło udział w ulicznych protestach w Warszawie pod auspicjami związków zawodowych. To była największa manifestacja związkowa od lat. Wg komentatorów – rzesza związkowców została zasilona dużymi grupami pozazwiązkowych kontestatorów sceny polityczno- gospodarczej w Polsce. Niektóre media wymieniały liczbę nawet 200 tys. protestantów.
Tusk i jego ekipa mają się czego bać. Kukły ministrów z nosami Pinokia, „pomnik samego ”słońca Peru to nie jest wymarzony widok władzy wybranej w demokratycznych wyborach. Bo daje jasny sygnał” przestaliśmy kupować wasze frazesy, panowie”.
Reakcja władzy była przewidywalna. Hasło „miejscem do rozmów nie jest ulica a Komisja Trójstronna. (Jedynie Schetyna przekroczył w TVN jeden most za daleko, nazywając pomstujących i ich żądania spektaklem, sugerując tym samym, iż za hasłami kryją się jedynie starannie wyreżyserowane scenariusze, a nie spontaniczny sprzeciw przeciwko nieudolności i szkodliwości działań władzy, którą Schetyna (póki co) reprezentuje.
Marszałek Kopacz jako posłanka opozycji odważnie popierała prawo do protestów w miasteczku namiotowym przed Kancelarią w której rezydował Jarosław Kaczyński: „Idę pod Kancelarię, bo tam moje miejsce. Być może pan premier ugnie się pod mocnym głosem opozycji, by nie tchórzył, ale wyszedł rozmawiać o problemach, które są ważne”
Obecnie jest odmiennego zdania, co do miejsca i czasu rozmów z protestującymi pracownikami: „Podkreśliła, że miejscem stworzonym do dialogu miedzy rządem, związkami zawodowymi i organizacjami pracodawców jest Komisja Trójstronna, a w czerwcu związki zawiesiły swój udział w jej pracach. "Jeśli ktoś chce rozmawiać i jest zdeterminowany w udowadnianiu swoich racji, to nie wychodzi, to rozmawia" - przekonywała.”
Pani Kopacz, tak radykalnie broniąca praw pielęgniarek do rozmów przed Kancelarią Premiera w okresie rządu Jarosława Kaczyńskiego, dzisiaj odsyła protestujących do komisji Trójstronnej. Jakby zapominając o fakcie wyjścia wszystkich reprezentantów z obrad w poczuciu bezradności -uznając całe rozmowy z rządem za próbę manipulacji bez woli rozwiązania problemów, z którymi do rozmów stanęli.
Prezydent Warszawy czyli HGW karmiąca niegdyś protestujące pielęgniarki obecnie karmiła Warszawiaków strachem przed protestami pracowników większości zawodów wykonywanych w Polsce…
Rafał Grupiński, szef Klubu PO wina za obecne protesty obarcza..związkowców. Na sugestię dziennikarza, że uliczne protesty pracownicze są wynikiem arogancji władzy wobec ich oczekiwań – także zaprasza związkowców z powrotem do Komisji Trójstronnej, która wyraźnie nie uzyskała mandatu związkowców poprzednio.
Grupiński w wyjaśnieniach powodów manifestacji -podobnie jak Schetyna – wyraźnie sugeruje podtekst insynuując polityczne motywacje Piotra Dudy. Gładko przechodząc nad uczestnictwem w proteście zarówno innych związków zawodowych jak i tysięcy niezadowolonych i zgadzających się z żądaniami przywódców związkowych –pracowników. Wspominając happening niektórych związkowców podczas wyborów władz PO na Śląsku usiłował zdeprecjonować powody ewidentnego niezadowolenia z działań rządu Tuska.
Nie przejął się także niezadowoleniem społecznym sam Tusk, który niezwykle lekko i żartobliwie potraktował fakt odsłonięcia symbolicznego pomnika swojej postaci…. komentując w TVP, że dobrze iż jego postać kojarzy się ze słońcem… Perfekcyjna arogancja albo głupota premiera wobec jakże konkretnych i uzasadnionych żądań pracowników. Miał rację rzecznik Solidarności produkując laudację na cześć Donalda pisząc „Pomnik jest pozłacany i wygląda jak prawdziwy, ale w środku jest pusty, podobnie jak polityka obecnego rządu.”*
Manifestacja i protesty w Warszawie odbiły się szerokim echem w prasie światowej.** Np. Fox News: Masowe antyrządowe protesty się w Polsce. Dziesiątki tysięcy polskich związkowców poszło w marszu przez stolicę w sobotę w finale czterech dni protestu przeciwko niepopularnej i coraz bardziej kruchej koalicji rządu."
Podczas sobotniego marszu "Związkowcy złożyli petycję do prezydenta:Przedstawiciele związków zawodowych złożyli petycję do prezydenta Bronisława Komorowskiego. Odebrał ją zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Sławomir Rybicki.Związkowcy tłumaczyli to tak „(..)jako pierwsza osoba w państwie podpisuje zbyt łatwo wszystkie ustawy i knoty ustawowe, które w Sejmie powstały". Proszą prezydenta: „Liderzy trzech związków, które zorganizowały tzw. marsz gwiaździsty w sobotę chcą, by prezydent Bronisław Komorowski włączył się w rozwiązanie konfliktu z rządem i "podjął wysiłek na rzecz odbudowania dialogu społecznego".
Prezydent nie był łaskaw w jakikolwiek osobiście ustosunkować się do idei związkowców. Chociaż w innym przypadku jego reakcja była natychmiastowa… Jak donosiła prasa Komorowski natychmiast zareagował na list od córki skonfliktowanej pary celebrytów: „Prezydent po otrzymaniu rozpaczliwej wiadomości natychmiast skontaktował się z Rzecznikiem Praw Dziecka, który odbył rozmowę z Andżeliką. Biuro RPD z uwagi na dobro dziecka nie chce udzielać żadnych dodatkowych informacji. Wystosowało jednak oficjalne oświadczenie.”.
Podobnej reakcji na prośbę zdeterminowanych związkowców nie słychać…..
Chociaż skala manifestacji przeciwko rządom tej ekipy świadczy o tym, ze coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę ile zła ona przyniosła dla losu zwykłych Polaków niestety nie może być gwarantem tego, że manipulowani przez main stream i cwanych populistów rodacy właściwie wykorzystają zdobyte, złe doświadczenia i mądrze zagłosują przy urnach wyborczych. Bo żywa jest groźba tworzenia pod potrzeby wyborcze kolejnych partii systemowych (w dorozumieniu: pookrągłosotołowych. Niepokój musi budzić dobry PR i związane z nim wysokie notowania ciągle żywych reliktów PRL i jej PZPR takich jak SLD.
Dopóki miejsca w Alejach Zasłużonych będą służyły do honorowania ciemiężycieli własnego narodu, a ich pochówkom będą towarzyszyć splendory godne dobroczyńców narodu – tak długo Polacy nie będą mogli liczyć na to, ze nawet ich najsłuszniejsze żądania będą możliwe do zaspokojenia. Czy protestujący w Warszawie Anno Domini 2013 w pełni zdają sobie z tego sprawę? Czas pokaże. Pokażą wybory. Czy to tylko jeszcze niespokojna drzemka tłumów czy świadome przebudzenie.
* "Ukochany Premierze! Donaldzie Drogi! Słońce ty nasze!
Przepełnieni radością z Twoich rządów łaskawych, my naród poddany, składamy Ci szczere i radosne podziękowania.
Niewysłowiona jest wdzięczność i niewypowiedziane uwielbienie nasze za to, co dla swoich poddanych, ciężką pracą swoją, harówką nieludzką, czynisz na co dzień.
Pracy tytanie, piłki harpaganie, konferencji prasowych mistrzu niedościgły. Nie dość ukłonów, nie dość podziękowań i wdzięczności naszej, aby wyrazić należną ci wdzięczność. Nie ma takiej nagrody, która dorównać by mogła Twoim dokonaniom.
Jednak prosimy, racz w swej łaskawości przyjąć nasze nieudolne, ale jakże szczere podziękowania:
- za szybki i przyjazny dla pacjenta system ochrony zdrowia,
- za doskonale funkcjonującą i tanią edukację, kształcącą samych poszukiwanych przez rynek fachowców,
- za tanie żłobki i przedszkola, gdzie dzięki uzdrowionej przez ciebie demografii, licznie rodzące się dzieci już od maleńkości mogą grać w piłkę,
- za możliwość pracy na umowy śmieciowe, źródło rozwoju rodzimego biznesu,
- za bezrobocie i szarą strefę, wspierającą emigracją bratnie gospodarki naszych sąsiadów,
- za wydłużony wiek emerytalny i przyszłe emerytury, których wysokość pozwoli nam zachować szczupłą, a więc zdrową sylwetkę.
- za elastyczny kodeks pracy, dzięki któremu możemy pracować na rozkaz bez zbędnie wysokich wynagrodzeń,
- za ograniczanie prawa do referendów i innych demokratycznych fanaberii, mogących zakłócić rozwiązania, które tylko twój geniusz ogarnąć może.
Moglibyśmy wymieniać w nieskończoność, bo jakiejkolwiek dziedziny byś się nie chwycił, Twoja światła ręka wyprowadza ją na niedościgłe wyżyny.
Umiłowany Donaldzie! Premierze nasz kochany!
Przybyliśmy tu z wszystkich "zielonych wysp" naszego pięknego kraju, złożyć ci hołd za to, że po prostu - żyje nam się lepiej.
Dlatego przyjmij ten dar. Ten drobny wyraz naszego szacunku i oddania. Dar Narodu, wiernego swojemu przewodnikowi.
Abyśmy z raz obranej drogi nigdy nie zeszli."
** http://niezalezna.pl/46019-zagraniczne-media-pisza-o-naszych-protestach-zobacz-ich-relacje
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,14600541,Zwiazkowcy_zbudowali_Tuskowi_pomnik___Donaldzie_Drogi_.html#ixzz2exrurMFL
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226,14605249,Zwiazkowcy_w_Warszawie___Ostatnie_ostrzezenie__zablokujemy.html
http://wpolityce.pl/artykuly/62364-gdzie-jest-prezydent-komorowski-czy-jest-tak-pochloniety-pilnowaniem-zyrandola-ze-nie-ma-czasu-na-spotkanie-z-protestujacymi-zwiazkowcami
http://wyborcza.pl/1,91446,14579034,Kopacz__nie_bedzie_barierek_podczas_protestu_przed.html#ixzz2exgzCfaL
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/michal-lubina-dla-onetu-birma-ma-ogromne-znaczenie-geopolityczne/5dghh
Inne tematy w dziale Polityka