"I powiedzmy sobie szczerze. Bez emocji sobie powiedzmy. Chujowe jest to społeczeństwo. Przepraszam za szczerość. Po prostu. Polacy mają w dupie wszystko. Ludzie w całej masie są dość debilowaci… no, należy powiedzieć sobie prawdę. I należy, jeżeli chcemy oddziaływać na masy, musimy dokładnie znać psychikę debila. Pamiętajmy, że żadna ideologia tego społeczeństwa nie ruszy. Mam nadzieję, że teraz jakby widzicie, że żeby być skutecznym, nie można nie być cynicznym. Nie można. Bo będąc otwartym, szczerym, będąc sobą nic nie zdziałacie, nic po prostu.(Piotr Tymochowicz do kandydatów na polityka)
Taki punkt widzenia podzielają sami politycy i zapewne Donald Tusk. Przyjrzyjmy się co się dzieje wśród politycznych elit…..
Nie przebrzmiał jeszcze marsz żałobny z (chwilowego?) pogrzebu kolekcjonera zegarków Sławomira Nowaka i mamy sensację; Michał Kamiński ma być lokomotywą pociągową listy do PE z PO.
„Lubię dobre koszule, eleganckie spinki. Lubię sprawiać sobie odrobinę luksusu, nosić dobrą teczkę, portfel. Zbieram wieczne pióra.(Michał Kamiński 17 lutego 2009) „ Mówił także: Żyjemy w kraju, którym trzęsą nieodpowiedzialni ludzie(PO), ale prezydent nadal może podróżować i żaden pan Arabski, ani nawet trzech panów Arabskich nie uniemożliwią mu tego. Opis: o odmowie użyczenie prezydentowi Kaczyńskiego samolotu do Brukseli. W grudniu 2013 roku wieszczył 50 % zwycięstwo PiS w wyborach do europarlamentu i zapowiadał swoją emeryturę polityczną. W marcu 2014 roku będzie wspierał kampanię wyborczą PO i startuje z 1 miejsca na liście tej partii do PEU.
Poglądy Kamińskiego nigdy nie były zbieżne programami PO. Jak widać niechęć do programu, pustosłowia tej partii i karykaturalnych działań (głównie na rzecz swoich) jest mniejsza od woli zaspokojenia swojego pragnienia „odrobiny luksusu”. Przykładów polityków zmieniających opcje polityczne za synekury w partiach –przeciwnikach swoich kolebek kariery politycznej- jest wielu. Koszty społeczne tych volt są nie do przeceniania. Arłukowicz jako minister zdrowia nadal sprawdza się jedynie propagandowo, Kluzik-_Rostkowska spokojnie wmawia społeczeństwu, ze to, co było sztandarowym zarzutem w jej poprzedniej partii (obowiązek szkolny dla 6-latków) to „wyższa konieczność” od momentu kiedy została ministrem PO.
Najczerwieńsze komuchy z okresu PRL –u przekabaciły się na sztandarowych piewców systemu kapitalistycznego. W sumie nic dziwnego…i wtedy i teraz to PRYWATA stanowiła cel dla działaczy politycznych. Zero zażenowania. Jakby zmiana poglądów, gładkie wchodzenie sensie oni się nie mylą. Tyle, że to nie oni sami, ale społeczeństwo wznosi się na szczyty głupoty. Wybierając na synekury w PE m w Sejmie czy Senacie. Jakim głupcem trzeba być, aby wierzyć podobnym ludziom. I powierzać im decyzje od których zależy nasza teraźniejszość i przyszłość.
Znany sportowiec, znakomity na boisku czy bieżni – może sprawdzić się, jako fachowiec od sportu. Ale w PE może reprezentować nie ten rodzaj eksperckości, na którym nam zależeć powinno. O celebrytach nie wspomnę. Tak jak i wykorzystywaniu zbieżności nazwisk ze znanymi politykami (Obecnie dwoje Kwaśniewskich: Jolanta i Aleksander startuje do PE). Czy w obecnych wyborach ktokolwiek będzie sprawdzał dokonania kandydatów? Kim są, jakie mają poglądy?
Jesteśmy traktowani jak debile. Nie tak dawno, w atmosferze skandalu podszedł z krzesła ministra rolnictwa Marek Sawicki. Po 20 miesiącach wraca jako zbawca rolników. Cóż, w zawierusze związanej z agresją putinowskiej Rosji debil nie będzie sięgał do raportu NIK i taśm wskazujących na niezwykły nepotyzm w spółkach na które ma wpływ minister rolnictwa. Albo jakichś taśm hańby….
Od fiaska jednodniowego noblisty, grożącego ukraińskiej opozycji śmiercią jeśli nie podpiszą ugody z morderca Janukowyczem nastąpiło gwałtowne przebudzenie całej ekipy Tuska.* Także mediów. Zgodnie wmawiających nam przez lata ,że kierunek w którym zdąża batiuszka Putin to nowe oblicze demokratycznej Rosji. Że UE jest gwarantem spokoju w Europie. A USA nam do niczego nie jest potrzebne, bo sami sobie zbudujemy tarczę antyrakietową. Wizja braci Kaczyńskich (konieczność budowania sojuszy do obrony przez imperialistycznymi zakusami Putina) na wszelkie sposoby przedstawiana była jako dowód na ich oszołomstwo i rusofobię. I nagle, 22 lutego 2014 roku nastąpili gwałtowne przebudzenie. Tuska, Sikorskiego i Komorowskiego. Z dnia na dzień demokrata Putin został satrapą o inklinacjach imperialnych. Mimo ostrych słów kilkanaście dni później, gdy delegacja OBWE nie została wpuszczona przez Rosjan na Krym, minister Siemioniak przyjmował rosyjską inspekcję w polskim wojsku. Przez lata w BBN generał Koziej zaprzyjaźniał się z rosyjskimi wojskowymi. Mimo, ze na Ukrainie trwał Majdan pan generał nas informował tak: „ szef BBN życzył widzom na 2014 rok spokoju i poczucia bezpieczeństwa. Mówił też, że: są przesłanki, abyśmy spokojnie patrzyli na przyszły rok. Mamy zaawansowaną budowę systemu bezpieczeństwa narodowego. Chcemy też koncentrować się na zagrożeniach w cyberprzestrzeni, które realnie najbardziej mogą nam zagrażać”. Pewnie zapewnienia o spokoju uzyskał dzięki umowie podpisanej przesz SKW z rosyjskim FSB! **To ja chromolę taki BBN, który nie ma pojęcia, co może wydarzyć się tuż przy polskiej granicy.
Z rosnących sondaży poparcia dla PO może wynikać, że mamy też kolejne „przebudzenie” wyborców.Wystarczyło kilkanaście dni ostrej retoryki ludzi, którzy przez swoją wieloletnią walkę z PiS ignorowali zagrożenia geopolityczne, przed którymi konsekwentnie przestrzegali Polaków bracia Kaczyńscy i PiS, aby znowu uwierzyli w wiarygodność Tuska i jego ekipy. Mam nadzieję, że tylko na moment.
*Z nagrania wynika, że pracownicy Janukowycza zaczęli pakować majątek już 21 lutego ok. 14 miejscowego czasu, czyli kilka godzin przed rozmowami z opozycją. Janukowycz musiał więc planować ucieczkę zanim usiadł do rozmów z politykami.
**– W kwestii walki z terroryzmem każdy współpracuje z każdym – tłumaczyła w TVN 24 posłanka Elżbieta Radziszewska przewodnicząca sejmowej komisji służb specjalnych. Parlamentarzystka tłumaczyła, że dymisja generała Noska nie ma związku z jakąkolwiek tajną współpracą z Rosją. – Nikt niczego nie chce zamiatać pod dywan – mówiła w TVN 24 Radziszewska.
Inne tematy w dziale Polityka