kierownik karuzeli kierownik karuzeli
717
BLOG

Pan Wołodyjowski 2,0

kierownik karuzeli kierownik karuzeli Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4


Przez kilka dni żyliśmy opowieścią o małym rycerzu, co to pohańca, kłem narwala ugodził. Zaś niedawno rozległa się wieść zgoła inna, nie kłem, a jakimś kijem wroga obił. Jeszcze dzień czy dwa a kij zamieni się w korkociąg i, wielkie nic zostanie z naszego bohatera. Ludziska także opowiadają, że był to jakowyś ważny administrator,  potem szef gospody, wreszcie kucharz, a teraz okazuje się, że wycierał szklankę, kiedy to pohaniec swoją pierwszą ofiarę nożem ugodził. Ów tajemniczy rodak, co prawda wroga zaatakował ale jakimś kijem, w sumie nie wiadomo czym, i nawet na londyński most nie wybiegł, tylko z odźwiernym ranę swą opatrywał. Zaś na most wybiegł zgoła inny śmiałek, który za Lacha wzięty został i na calutki świat rozsławił imię Polskie. Lecz na Boga miłosiernego, co ma wspólnego ów cudzoziemski śmiałek z naszym dzielnym narodem, co to Turka pod Wiedniem wygrzmocił...

Już mieliśmy naszego orła na biało czerwonego narwala podmienić a tu taki dyspens. To tak, jakby znany nam druh, imć pan Onufry Zagłoba zamiast jakiegoś hippotamusa osiodłać, to świnie do kurnika by zagnał. Zamiast Inflanty kupić, kupiłby szare mydło w worku. Co w takim razie mamy robić? Dać owemu pomywaczowi, co to szklanki przecierał jakiś medal? A może i jakowyś mająteczek dorzucić? Bo jakby nie było do wrót dobiegł i tam pohańca w łeb uderzył. Czy jednak zaczekać na innego bohatera naszego, w rodzaju Pana Wołodyjowskiego 2,0, co to pohańca kłem narwala przebije. I imię Polski po całym świecie rozsławi.

Tego akurat autor piszący te słowa nie wie. Wie tylko jedno, wielkie jest w narodzie zapotrzebowanie na jakiegoś małego rycerza, co to dumą nas napełni. Przyda chwały i męstwa. Nasz naród potrzebuje wzoru, czynu, celnego sztychu, jednym słowem potrzebuje prawdziwego bohatera z kłem narwala. I jakowaś Basieńka by nam się przydała. Cnotliwa i mało bojaźliwa, zaradna i nie feministyczna, co by jakiegoś hyppotamusa czy innego LGBT owca po pysku obiła

Czekamy wiec wszyscy na Wołodyjowskiego 2,0. Pewnikiem taki się niebawem pojawi, a jak nie pojawi się, to my sobie takiego pana Michała stworzymy, w naszych snach i marzeniach, na obraz i podobieństwo nas samych.


Link do mojego bloga Mój Blog

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo