Wiem, wiem, to niezbyt eleganckie pytanie. A nawet brutalne, prostackie, ale lepiej zadać takie, niż żadne. Niestety, większość polityków, w tym Morawiecki i Czaputowicz dostała władzę na tacy. Nie wywalczyło tej władzy, tak jak zrobił to Kaczyński i wierny mu elektorat, ale w drodze zakulisowych roszad otrzymało możliwość rządzenia na tacy. I teraz, także dzięki tym zakulisowym zabiegom, ta część aktualnie rządzącej elity charakteryzuje się jakimś rodzajem labilności. I znowu można powiedzieć o nich, że nie wiadomo, czy wchodzą po schodach, czy raczej schodzą. W swojej politycznej działalności unikają oni jednoznacznego, tak, tak, nie, nie. A właśnie takie słowa, takie postawy są nam dziś, w tej rozedrganej Europie, a może i świecie, jak nigdy potrzebne…
Na Konferencji Bliskowschodniej doszło do kilku incydentów a także skandalicznych wypowiedzi polityków amerykańskich, oraz znanej amerykańskiej dziennikarki, na które w sposób jednoznaczny powinny zareagować polskie władze. Nie Polonia amerykańska, nie jakieś stowarzyszenia dziennikarskie, ale właśnie władza. I powinna zrobić to nie zakulisowo, dyplomatycznie, mniej lub bardziej grzecznie, zwracając uwagę na niestosowność owych opinii, ale w sposób otwarty i jednoznaczny. Wypowiedzi polityków amerykańskich a także tej dziennikareczki nie są przypadkowe, stanowią pewnie fragment gry, być może nawet gry – której efektem końcowym będą finansowe roszczenia. A te wypowiedzi są niczym innym, jak badaniem gruntu, jak daleko można się posunąć w podważaniu autorytetu Polski. Siły a raczej uległości władzy, ale też - uwaga! - uległości opozycji.
Problemem jest, więc teraz, nie to, co wygadują amerykanie, ale to, jak zareagują Polacy? Wszyscy Polacy… A więc ten mój wymóg, jednoznaczne reakcji, adresuje także do opozycji. Tutaj, w tym wypadku, także jest dla nich szerokie pole do popisu. Jeżeli dwa – trzy razy dziennie. odbywa się konferencja prasowa, tej czy innej opozycji, w sprawie faktury Kaczyńskiego, to pora zabrać głos także w tej sprawie. Także w tej sprawie powinna odezwać się opozycja na prawo od PISu. Opozycja odwołująca się do idei narodowych. To także dla niej szansa nie tylko na – bycie zauważonym, ale co najważniejsze - ratowaniem polskiego honoru.
Oczywiście, to PIS dziś rządzi Polską, i to on – w pierwszym rzędzie, wręcz natychmiast powinien zareagować na tą potwarz. Lecz takiej, lub podobnej reakcji spodziewam się od wszystkich uczestników politycznego życia w Polsce.
