O dwóch Adamach z PIS-u , co na Krym pojechały

Za gazeta pl. :

- Tu wystarczy powiedzieć coś po polsku i jest się natychmiast obiektem agresji. Mnie i Adama Lipińskiego natychmiast nazwano "szpionami" - powiedział na antenie Radia ZET Adam Hofman. - Musieliśmy się ewakuować - dodał przebywający na Krymie polityk PiS.

Obydwaj zdolni i znający ukraińskie realia politycy PIS ; Adam Hofma i Adm Lipiński pojechali na Krym w celu ... No właśnie . Po co tam pojechali ? Co chcą osiągnąć ? Opowiadają się po którejś ze stron ? Będą apelować o jakieś porozumienie pomiędzy zwolennikami Rosji i Ukrainy ? Jak wygląda ich tajny plan ?

Jak na razie , jak wynika z relacji samego Hofmana , spotykają się tam z agresją i niezrozumieniem . Być może tubylcy spostrzegli się w porę , że odydwaj Panowie przyjechali na Krym , by promować siebie i swoją partię , a los mieszkańców Krymu mało ich obchodzi ? A może , mają dość cudzoziemskich politykierów , którzy na wyścigi "wspierają" ich sprawę ?

Tak naprawdę Panowie swoim przyjazdem zrobili tylko jeszcze większe zamieszanie , a ich chęci i intencje nie są podparte ani wiedzą o rejonie , ani żadnymi umiejętnościami ze sfery dyplomacji , mediacji i negocjacji , a najmniej są przygotowani lingwistycznie skoro autochtoni biorą ich za szpiegów , którzy szwargocą w dziwnym , podejrzanym języku .

Pora na wnioski : Żenada !