Zanim wspomnę o upadku jednej z anten Polskiego Radia muszę się podzielić wrażeniem z wtorkowej wypowiedzi kobiety, bez której Kino nasze nie dałoby rady sięgnąć bruku, mimo usilnych starań producentów z TVN.
Chciałem zacząć enigmatycznie ale przecież taki początek od razu demaskuje panią reżyser, która występując przed śledczą lampą redaktora Marciniaka {TVN24), zdruzgotała z właściwą sobie wnikliwością politykę rządu polskiego w kwestii strategii wobec pandemii koronawirusa. Z miną profesora wszelkiego autoramentu, przybierając wpierw postać ministra zdrowia, skrytykowała wypowiedź profesora Szumowskiego, poprzedzającą jej wypowiedź, uznając ją za niegodną wiary. Potem, zmutowała do aparycji patogenu i w tej postaci, jako że przecież wirus sam o sobie wie lepiej od innych, skrytykowała rząd polski za opieszałość i porównała działanie polskich władz do działania władz francuskich, równie według niej spóźnionych, nieprofesjonalnych i tchórzliwych.
Śledczy Marciniak {TVN24}, odpalił jednak swój obrzydliwy, tvenowski reflektor i zniszczył rewelacje pani reżyser jednym prostym, celnym pytaniem, którego sens musiał wybrzmieć, niczym granat na toskańskim pustkowiu, gdzie przed pisowstwem skryła się artystka.
A sens ów tako się objawił...Pani Agnieszko, i co teraz będzie?
Ponieważ to był wtorek a dzisiaj mamy środę, mogę ostrego jak brzytwa redaktora Marciniaka{TVN24} jak i samą pierwszą damę celuloidu IIIRP oświecić, bo wiem to, czego oni podczas przesłuchania (przypominam, Marciniaka{TVN24} vs Ona) wiedzieć nie mogli. Otóż przez noc w Polsce zmarły cztery osoby i liczba zakażonych w wyniku nieudolności polskich władz przekroczyła tysiąc. W równie nieudolnej Francji w tym samym czasie zmarło 231 osób a tych zakażonych przybyło o tyle, że jest już ich trzykrotnie więcej, niż w Polsce.
Oczywiście, ani redaktor Marciniak{TVN24} ani bożyszcze opozycji nie mogli wczoraj wiedzieć (bo niby skąd???), że dzisiaj liczba ofiar w tenkraju sięgnie 14-stu a we Francji grubo ponad tysiąca trzysta. W końcu, on jest tylko dziennikarzem bez przymiotnikowym a Ona tylko jest.
Bardzo się rozpisałem ale w końcu też mam wolne jądra i wolnego niewaginiarza, zrobiło mi się duszno od smrodu, więc mam prawo do wqrwu tak samo dobre, jak pani reżyser onegdaj.
--------------
To może wreszcie ad rem, bo dość o toskańskiej cwaniarze.
Mianowicie, kultowa "Trójka"...się topi i upada na samo dno. Nieważne, że daleko do tego dna nie miała i może, pozbywszy się balastu leśnych dziadków, wreszcie odzyska pływalność. Nie, to Śmierć Radia bo odszedł z niego Mann, Waglewski i jeszcze troje jakiś innych bubków. Nikt oczywiście nie pomyślał, że ten koniec musiałby kiedyś nastąpić z powodów biologicznych i żaden przedsiębiorca na taki koniec nie może czekać. Nie ma Manna, nie ma Radia. Nie ma Knapika{TVN24}, nie ma TVN-u. Nie ma Forda, nie ma Fordów a nawet jak są, to tylko gorsze- to przecież jasne.
To jedźmy dalej. Nie ma Michnika- nie ma wolnego słowa i gazet, nie ma Jandy- nie ma Teatru, nie ma Lewickiej- nie ma TVP, nie ma profesora Krzemińskiego- nie ma Polski, nie ma Juszczyszyna-nie ma sądów, nie ma Mleczki- nikomu nie wolno rysować, nie ma Wajdy- nikomu nie wolno robić filmów, nie ma Blanki Lipińskiej- nikomu nie wolno...oojojoj... Zapędziłem się. Ale jeszcze dodam: nie ma "Gazety Wyborczej"- nie ma "Prawdy".
Co jest uderzające, nie ma też wśród nich nikogo na wzór Piotra Wierzbickiego, Pawła Lisickiego, Skowrońskiego czy braci Karnowskich. Jeśli Mannowi nie podoba się radio, nich założy własne! Kraśko wywalony z telewizji? Niech założy własną TV jak TVRepublika. Zobaczymy, czy wasze genialne umiejętności, z powodu których braku, "Trójka" tonie, przyniesie wam sukces. Tylko nie narzekajcie, że bez reklam rządowych się nie da, Wyborcza, prawdziwie wolnorynkowa gazeta, wszak daje radę, ne spa? (Czy jakoś tam, po francusku)
To jest doprawdy i śmieszne i żałosne zarazem, kiedy ci wszyscy beneficjenci według nich dożywotnego legatu, w dodatku dziedzicznego bez ograniczeń przyszło pokoleniowych a nadanego im niestety dla nich, przez Stalina i jego następców są przekonani, że bez nich wszystko się zawali, wszystko skarleje, martwią się o to, niczym farmerzy o swoje krowy- komuż je przekażę, gdy mnie zabraknie, co z majątkiem, który zbieraliśmy całą rodziną, całym naszym drzewem genealogicznym przez bite siedemdziesiąt lat??
Oni naprawdę wierzą, że Świat przestanie istnieć wraz z nimi, co jest właściwie jakąś prawdą tyle, że dotyka ona w rzeczywistości ich świata, ich środowiska i ich paranoi.
A ja zdziwiony nie jestem, mój świat upadał dziesiątki razy w historii, ich świat dopiero pierwszy raz...
W tenkraju, oczywiście.
Uwagi:
Ad 1 pierwszy temat notki: Kłamcie, kłamcie dalej ile wlezie, im więcej, tym lepiej dla Polski
Ad 2 drugi temat notki: Odchodźcie, odchodźcie całymi stadami, z gazet, sądów... im więcej, tym lepiej dla Polski.
Amen.
--------------------------------------------------
Tekst wymuszony przez połowicę, więc do Niej ewentualne pretensje.
_____________
BARDZO WAŻNE P.S.!
Pomylił mi się dziennikarz z dziennikarzem, mianowicie błędnie redaktora Marciniaka{TVN24} zwyzywałem od Knapików{TVN-y dwudzieste czwarte}.
Tego ostatniego oczywiście bardzo przepraszam, macie Panowie tak podobny warstat...
