To nie tylko moje spostrzeżenie. Moi przyjaciele z kraju i z zagranicy są zniesmaczeni TVP i oczywiście komunikują mi te uwagi z wyrzutem. Ja tę troskę podzielam, ale...
Tłumaczę, że TVP jest telewizją rządową i zawsze taka była z definicji. Różnica jest taka, że za Platformy Obywatelskiej z powodu tej wyżej wspomnianej definicji pokazywała dokonania rządu, nawet gdy ich nie było, manipulowała, kłamała oraz robiła mnóstwo innych machinacji, które nie były potrzebne, bowiem każda inna telewizja w PRL BIS robiła to samo a nawet więcej.
Dzisiaj, ta każda inna telewizja trzymająca nas w PRL BIS nie zaprzestała swojej ideowej działalności, bo niby dlaczego miałaby to robić a TVP także swojego zadania nie porzuciła i nadal chwali rząd.
Wspomniana różnica polega na tym, że obecnie na tle wszystkich innych stacji, TVP siłą rzeczy wydaje się być nachalna. Bo jeśli TVN, TVN24, Polsat, Polsat News, Superstacja i ich córy w wielu odmianach kłamią na przykład, że badania rękopisów Bolka nie są jednoznaczne, to ta biedna w swoim obowiązku Telewizja Publiczna musi temu przeczyć w tej samej ilości przekazu. Musi całymi dniami zaprzeczać kłamstwom nie jednej stacji ale wszystkim stacjom.
Musi mówić o osiągnięciach rządu, bo jest jedyna, która to robi. Znikąd, prócz niej, o tych osiągnięciach się nie dowiemy.
Tak, TVP jest nachalna w swoim przekazie. Ale nie kłamie! Nie manipuluje! Nie obraża! Podaje fakty, obnaża, zatruwa prawdą...
A że robi to łopatą?
Do "wykształconych z wielkich miast" widocznie tak trzeba się zwracać.
Może pojmą.