TVP zorganizowała pomoc dla poszkodowanych przez żywioł. Bardzo dobry pomysł i świetna inicjatywa. można było i nadal można wysłać taniego sms-a* na pomoc dla tych ludzi. TVP rzeczywiście się sprawiła znakomicie, zorganizowała specjalny koncert i całą akcję, tyle że...
O ile koncert zebrał komplet widzów, to akcja wysyłania sms-ów okazała się porażką. Porażką nie Telewizji a porażką nas, obywateli.
To jest wstyd, to jest żenada, to jest dla mnie szokujące, że dla zebrania dumnego miliona złotych w tej akcji, zaangażowało się zaledwie około czterysta tysięcy Polaków.
Czterysta tysięcy! Ludzie, to raptem połowa mojego miasta!
Przykre to ogromnie, bo pamiętam Wrocław zalany w 1997 roku i pamiętam, jak wszyscy sobie pomagaliśmy. Sam to robiłem, mimo że powódź dotarła do mojej dzielnicy jedynie za sprawą telewizji i przelatujących helikopterów.
Nie chcę do tego mieszać polityki ale coś sprawiło przez ostatnie lata, że Polacy dzisiaj już nie potrafią się zachować tak, jak potrafili równo dwadzieścia lat temu.
* Treść sms wichura na nr. 72052