Tak bym zrobił na miejscu TVP.
Po prostu, najemnicy przeciw najemnikom !
Opłaceni fachowcy przeciw amatorom.
Wynik wiadomy, jedna kartka na oplutym samochodzie, cała "opozycja" na glebie.
Jakieś dziesięć, może piętnaście sekund.
A jak już wstaną, to Ziemiec wychodzi. A jak już wstaną, to następny...
Potem Kurski, uważając, by kogoś z leżących nie nadepnąć.
Policja czysta, wszystko zgodnie z prawem... Nauczmy się ich metod.