Czy Władza mocna, tylko w gębie?

 Spolegliwa władza PO i PSL, labiedzi niczym stara baba przy rozlanym mleku w oborze, nad embargiem na warzywa i owoce a w perspektywie na mięso. Dlaczego w ramach retorsji nie zamkniemy przejścia do Królewca? A mamy uzasadnione powody, sądzić, że przez to przejście, Ruskie podrzucają świnie zarażone gorączką afrykańską. Rozumiem, że Sawicki jest mocny w gębie, kiedy trzeba dowalić Kaczyńskiemu. Co innego mafie paliwowe, spirytusowe, papierosowe, przemycające kradzione samochody. Tym zamknąć granicę, to jak popełnić samobójstwo, niczym Lepper. Albo kontrole na granicach. Można sprawdzać bardziej skrupulatnie samochody ciężarowe, osobowe, pociągi osobowe. Co nagle przemyt się zmniejszył? Uderzenie w szarą strefę jest gorsze od kilku dywizji wojska, bo jest to uderzenie w samo jądro ciemnych interesów oligarchów. Co takiego by powiedział Kantor i wielu innych oligarchów gdyby zamrożono ich udziały w naszym przemyśle? Jednak do tego potrzeba ludzi z jajami a nie wydmuszkami ludowymi. Chyba, że ukochana władza ma związane ręce przez unijną biurokrację oraz kanclerzynę z Berlina, pilnującą interesów Rosji niczym źrenicy oka. Możemy gdybać, ale mamy bardzo poważny problem.

Wskaźniki wyprzedzające spadają poniżej 50 punktów. Rosną zapasy w magazynach. Ludzie swoimi marnymi zarobkami nie są w stanie napędzać popytu na towary. Tym czasem nasz zatroskany wódz tysiąclecia, słońce narodu, geniusz, kandydat do wielkich zaszczytów rozpoczyna --------partyjne konsultacje. Genialne. To jest ucieczka do przodu. Spotkania zajmą, jak dobrze pójdzie tydzień a nawet dwa. Może „mądrzejsi” w Brukseli coś wymyślą? Może się samo jakoś załatwi? Przecież Premier oraz R. Sikorski są kandydatami na poważne stolce unijne, więc wychylać się nie mogą. Mamy sierpień, kiedy nastanie wrzesień, będzie bardzo ciekawie w polityce, gospodarce i w naszych kieszeniach, drenowanych przez kolejne zakupy podręczników do szkół. Może się zrobić nie ciekawie na ulicach, czego ani sobie ani władzy nie życzę.