Witam. Marszałek Sejmu na początek swej działalności podjął bardzo ważną decyzję. Decyzję o zakupie sześciu „skromnych limuzyn” dla posłów różnych klubów parlamentarnych. Limuzyny MUSZĄ MIEĆ MINIMUM 4, 7 METRA, BAGAŻNIK MIN. 500LITROWY, ODPOWIEDNIEJ MOCY SILNIK. Oczywiście wyposażone w dwustrefową klimę, biksenonowe reflektory i koniecznie rolety na tylnych, bocznych szybach. NOWE FURY MAJĄ TRAFIĆ DO SEJMU, PRZED GWIAZDKĄ.
Radosław Sikorski zaznacza, że robi to w trosce o zdrowie posłów, bo starymi rzęchami strach jeździć. I słusznie. PROBLEM W TYM, ŻE RZĘCHY TE, MAJĄ WOZIĆ PRACOWNIKÓW JEDNOSTEK BUDŻETOWYCH. Najwidoczniej, tam życie już się nie liczy.
Dobrze, że Marszałkowanie Sikorskiego będzie trwało tylko, lub aż rok. Strach pomyśleć, znając miłość Marszałka do antyków , ile trzeba by zapłacić za wymianę foteli, mebli, serwisów do kawy i herbaty, na stylowe.
Przyciwnik tradycyjnego lewactwa, ludzi zwanych rzodkiewkami, mało wyrazistych. Wróg wulgaryzmów. Miłośnik przyrody i historii.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka