Witam. No to się nam porobiło. Miała być sielanka, wino, śpiew, luz blus a wyszło wielkie g.. Panom posłom na długie lata utkwi w głowie szampańska wycieczka do Madrytu, ze swoimi połowicami, za nasze podatników pieniądze. Połowice jak to połowice, pół mózgu, wiec trudno je winić, że chciały sobie z gwinta pociągnąć na pokładzie samolotu. Lecz byli również mężowie, którym pół mózgu nie wysłało sygnałów ostrzegawczych. Smród, ku uciesze „krystalicznie” czystychPrzedstawicieliObywateli rozszedł się po kraju. Jedynym racjonalnym zachowaniem Prezesa zostało, więc zawieszenie „wesołków”, oraz propozycja wywalenia na zbity pysk ludzi, którzy zamiast zajmować się niemrawą kampaniom samorządową, korzystają z różnych luk fiskalnych w Sejmie i balują. Reakcja ostra. Już znajdują się „obrońcy” mówiący, iż zbyt ostra. Oczywiście. Skoro mogą funkcjonować w przestrzeni publicznej różnej maści Nowaki, Sienkiewicze, Sikorskie i wiele innych cwaniaków żerujących na naszym publicznym groszu, dlaczego mają cierpieć trzej posłowie z Prawa i Sprawiedliwości? Prezes pokazał i dał na to odpowiedź. Dlatego, że zgnilizna moralna, która zamieniła w frazesSŁUŻBĘ PUBLICZNĄ NARODOWI nie dotyczy Prawa i Sprawiedliwości. Tutaj nadal obowiązują standardy moralne, odpowiedzialność za podjęte zobowiązania. Wybory za tydzień. Wybryk posłów zapewne nie przyniesie wzrostu notowań PiS, ale jest ostrzeżeniem dla kandydatów
Tak na marginesie. Ciekawe ilu mamy takich wycieczkowiczów w Sejmie, Senacie, wpisujących w delegacje podróże samochodami a latających tanimi liniami?
Przyciwnik tradycyjnego lewactwa, ludzi zwanych rzodkiewkami, mało wyrazistych. Wróg wulgaryzmów. Miłośnik przyrody i historii.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka