Witam. Powoli, powoli zbliża się kolejna konfrontacja miłośników strażnika żyrandola z opozycją. Jak niosą wieści walka będzie zacięta. Oświeceni będą bronić się przed ciemnogrodem, mającym w głębokim poważaniu lewacko-libertyńskie wartości europejskie. Aby przybliżyć obraz nadchodzących wyborów musimy zapoznać się z sensem instytucji, o którą będzie toczyć się walka jak również jej kosztami. Prezydent, najważniejsza osoba w Państwie. Ma prawo veta, w określonych wypadkach może rozwiązać parlament, ma wpływ na politykę zagraniczną państwa, jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, wybierany w wyborach powszechnych. Obecnie panujący nam Bronisław Komorowski zwany jest strażnikiem żyrandola, czy słusznie? Uważam, że nie. Jest zwykłym aparatczykiem partyjnym, pilnującym nie żyrandola a jedynie dbającym o dobro ludzi, dzięki którym dostał się do Pałacu. A ferajna ma się dobrze. Oj, dobrze.
Pamiętacie Państwo prezydenturę śp.Lecha Kaczyńskiego. Pięć lat wyśmiewania, wyszydzania, niewybrednych ataków ze strony PO, której członkiem był Bronisław Komorowski. Ataki te wspierane były przez propagandzistów zza Odry i innych krajów, bo polityka śp. Prezydenta nie była po myśli Berlina, Paryża czy Moskwy. Oni chcieli współpracy z Moskwą. Współpracy gospodarczej, politycznej. Kaczyński ostrzegał przed Putinem. Miał odwagę pojechać do zaatakowanej przez Rosję Gruzji, kiedy inni w Putinie widzieli sojusznika.Chciał kraj uniezależnić energetycznie. Teraz widzimy, kto miał rację. Pamiętamy chamskie odzywki Komorowskiego o snajperach, o tym, że jak poleci to może niedolecieć.Teraz p. Komorowski usiłuje wejść w buty śp. Prezydenta. Liczy na krótką pamięć obywateli, przypisywać sobie to co robił jego poprzednik. Pamiętamy również odzywki o „bizantyjskim dworze”
O życiu ponad stan. Bizancjum, Bizancjum a jak to wygląda za obecnej prezydentury. Porównajmy.
LECH KACZYŃSKI BRONISŁAW KOMOROWSKI
2006- 138, 4 MLN ZŁ 2011- 170,0 MLN ZŁ
2007- 157, 2 MLN ZŁ 2012 – 177,9 MLN ZŁ
2008 – 159,6 MLN ZŁ 2013 – 175,4 MLN ZŁ
2009 – 153, 4 MLN ZŁ 2014 – 168 MLN ZŁ
82,7 MLN ZŁ RÓŻNICY. KOMOROWSKI I SPÓŁKA O TYLE WIĘCEJ WYDALI OD „BIZANTYJSKIEGO DWORU” ŚP. LECHA KACZYŃSKIEGO.
Jak to ma się w krajach europejskich? Pan Prezydent Komorowski ze świtą kosztuje nas 9 razy więcej niż Prezydent Rumunii, 12 razy więcej niż Prezydent Litwy, nie mówiąc o kosztach prezydentury Chorwacji, które są 41 razy mniejsze. Wydatki na dwór Prezydenta Komorowskiego po przeliczeniu na PKB STAWIAJĄ NAS NA CZWARTYM MIEJSCU PRZED NIEMCAMI I FRANCJĄ. Można zrozumieć, że przed Niemcami, bo tam Prezydent pełni funkcje jedynie reprezentacyjną. Ale Francji?
Przyciwnik tradycyjnego lewactwa, ludzi zwanych rzodkiewkami, mało wyrazistych. Wróg wulgaryzmów. Miłośnik przyrody i historii.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka