W Polskę idziemy, środkiem drogi, drodzy Rodacy.
W Polskę idziemy, środkiem drogi, drodzy Rodacy.
Janczar Janczar
168
BLOG

Świetlany marsz, środkiem polskiej drogi....

Janczar Janczar Polityka Obserwuj notkę 2

Witam. Stało się.

Prezydent w otoczeniu dworu, oraz w obecności swojej żony dawniej zwanej kaszalotem, złożył oświadczenie.

Zamierzam ubiegać się ponownie o wybór na urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Zachęcają mnie do tego wysokie oceny mojej pracy.

Kto wystawił te wysokie oceny, przemilczał. Zapewne chodzi o sondażowe prawie 80% społeczeństwa.

Żyjemy w czasach niespokojnych - widać wyraźnie,  jak ważna jest kwestia naszego bezpieczeństwa narodowego. Konieczne jest, zatem posiadanie przez prezydenta kwalifikacji i doświadczeń koniecznych do wypełnienia konstytucyjnego obowiązku zwierzchnika Sił Zbrojnych-oświadczyła Głowa Państwa. O kwalifikacjach lepiej nie wspominać, bo zaraz nasuwa się pytanie, jak aparatczyk partyjny PO z dyplomem magistra historii, zostaje nagle wiceministrem obrony. Nie wspomnę prześmiewczych uwagach dostojnego, Prezedenta na temat ocen politycznych poprzednika, ostrzegającego przed ROSJĄ. SŁYNNY RESET W POLITYCE WOBEC ROSJI, KTÓRY SIĘ SKOŃCZYŁ TOTALNĄ KOMPROMITACJĄ KOMOROWSKIEGO I JEGO STRATEGICZNYCH DORADCÓW to właśnie efekt spolegliwości i otoczenia się stronnikami Rosji.

Podziękował przy tym za zaufanie, jakie obdarzają go obywatele, dziękował też „tym wszystkim, którzy chcieli iść ze mną środkiem polskiej drogi”.

ŚRODKIEM DROGI? Jakiej drogi? Tej dla aparatczyków partyjnych PO i PSL oraz ich kolesi? SCHLEBIAJĄCYCH NA KAŻDYM KROKU? Prezydentury ciepłej wody w kranach oraz miski bigosu? Bezmyślnemu słuchaniu Berlina i Brukseli. Uciekania od problemów dnia codziennego większości, żyjącej w tym kraju?

Kampania powinna być prowadzona w taki sposób,  aby maksymalnie możliwie unikać argumentów dotyczących życia osobistego. Bardzo mi się to nie podoba, że tak rozpoczęła się kampania. Z własnego doświadczenia wiem, że czasami się bardzo przydaje gruba skóra w polityce.

Co takiego Prezydent chce ukryć apelując o unikanie tematów życia osobistego? Chyba mamy prawo wiedzieć jak żyje się ukochanym dzieciom Prezydenta. Skoro startując pięć lat temu pokazywał swoje pociechy, jako kontrast dla Jarosława Kaczyńskiego, niech teraz ich nie ukrywa. Przecież to tylko takie proste polskie drogi do karier zawodowych. Na zakończenie odpowiedział na wcześniej uzgodnione pytania a przed napastliwymi dziennikarzami chcącymi zadać inne pytania nawiał wraz z dworem. Pytam, więc, czy kampania „ukochanego Prezydenta” będzie polegać jedynie na ustawkach?

Czy tylko Kraśko, Olejnik, Gugała, będą mogli się ślinić prze jego majestatem zadając pytania, których treść będzie uzgodniona a odpowiedź wyklepana na pamięć?                 

Janczar
O mnie Janczar

Przyciwnik tradycyjnego lewactwa, ludzi zwanych rzodkiewkami, mało wyrazistych. Wróg wulgaryzmów. Miłośnik przyrody i historii.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka