Gangrena III RP.

Witam.

Kolejna manifestacja, kolejne popisy „obrońców” III RP oraz człowieka, który „o take Polske” walczył. Trwa agonia tworu zwanego III RP, TRAWIONEGO GANGRENĄ UKŁADU MAGDALENKOWO OKRĄGŁOSTOŁOWEGO. Legendy tak pieczołowicie tworzone przez propagandystów III RP na użytek miernych, ale wiernych, bajki o ludziach „honoru”, opowieści o latach świetlanego dobrobytu za czasu rządów ludzi z układu. Tak miało być. Taki jest sen, tych ludzi mających „odwagę” stawić się na manifestacjach poparcia. Miało ich być nawet milion. Było zaledwie około 30 tys. licząc razem z dniem wczorajszym. Nawet idol ze względów sanitarnych nie przyszedł zastawiając się swoją żoną.Biedna kobiecina zagrzewała do walki z "małym człowieczkiem", labidziła, że Kosciół odwrócił się od ludzi wspierających III RP, oberwał się o. Rydzykowi, który jest biznesmenem w Toruniu a nie biednym zakonnikiem w klasztorze o ścisłej regule. 

Jesteśmy świadkami chichotu historii. Dwaj wielcy twórcy III RP, okazali się ludźmi bez honoru. Jeden był zwykłym kapusiem, tak malutkim, że brak mu odwagi do powiedzenia prawdy o ciemnej stronie lat siedemdziesiątych. Drugi, chociaż generał również był małym cwaniaczkiem wyszkolonym w sowieckich akademiach, wiedzącym, że na każdego należy mieć kwity. Obojętne czy jest to legenda Wałęsa, czy aktorzyny, politycy lub pismaki. Teraz się wściekają, ale czy słusznie? Byli wierni, byli na świecznikach a te parę papierków prawdy, które sami pisali? Teraz, dzięki wdowie po generale mamy diagnozę tego państwa. Do pełnego obrazu brakuje nam archiwum Jaruzelskiego. Ten na razie spoczywa spokojnie pod czujnym okiem borowików. Ale czy spokojnie mogą spać wdowa, córka? Póki milczą, mamy tylko jednego człowieka „honoru” w ciemnych okularach. Prawdziwego twórcę III RP.

To dopiero początek. Obrońcom IIIRP zostają jedynie bluzgi i manifestacje. Ale czy naprawdę są przekonani, że bronią słusznych racji?