"Kobiety-uchodźcy z Darfuru proszą świat w przeddzień Międzynarodowego Dnia Kobiet, by o nich pamiętał."
12 stycznia: "Kobieta zgwałcona na wschód od Zalingei
We środę młoda kobieta została zgwałcona przez dwóch uzbrojonych mężczyzn w pobliżu obozu dla uchodźców Wadi Dul Beja, na wschód od Zalingei, w Darfurze Zachodnim.
Według źródła Radia Dabanga, kobieta zaryzykowała wyjście poza obóz wraz z siostrą i matką, by zebrać drewno na opał. Zostały zaatakowane przez dwóch mężczyzn na wielbłądach.
Matce i siostrze udało się uciec, natomiast młoda kobieta została brutalnie pobita i zgwałcona. (...)"
http://www.radiodabanga.org/node/23835
9 lutego: "Dziewięć kobiet zgwałconych przez siły Abu Tira
Według doniesień, w zeszłym tygodniu oddziały Abu Tira (Centralnych Sił Rezerwowych) zgwałciły dziewięć uchodźczyń z Sudanu Południowego w Al Lait Jar Al Nabi w Darfurze Północnym.
Krewny jednej z ofiar powiedział Radiu Dabanga, że siły Abu Tira zaatakowały okolice Szejk Ad Dżak. Najpierw kradły pieniądze i wartościowe przedmioty z gospodarstw domowych, a potem porwały cztery kobiety.
Kobiety, w szoku, zostały 'zwrócone' następnego dnia.
Następnego dnia Abu Tira wrócili, napadając na więcej domów i kradnąc więcej kosztowności. Następnie wzięli pięć kobiet do swojej kwatery.
Kobiety zostały zgwałcone i, jak poprzednio, 'zwrócone' następnego dnia.
(...)
Przestępstwa Abu Tira są częste trudne do zbadania przez policję, jako że ta zbrojna grupa funkcjonuje właściwie poza prawem."
http://www.radiodabanga.org/node/25180
4 marca: "Młoda kobieta zgwałcona na zachód od Kabkabiya
18-letnia kobieta została w sobotę zgwałcona przez dwóch uzbrojonych mężczyzn w Kabkabiya, w Darfurze Północnym.
Krewny kobiety powiedział Radiu Dabanga, że uzbrojeni mężczyźni uprowadzili ofiarę z jej rodzinnej okolicy na zachód od Kabkabiya, blisko kwatery Centralnych Sił Rezerwowych (Abu Tira).
Krewny poinformował, że dziewczyna została znaleziona w złym stanie następnego dnia rano."
http://www.radiodabanga.org/node/26363
7 marca: "Kobieta zgwałcona na oczach syna w Darfurze Południowym
Kobieta została zgwałcona we wtorek na oczach jej 11-letniego syna przez czterech mężczyzn.
Kobieta i jej syn zbierali siano kilka kilometrów od obozu Gereida w Darfurze Południowym, gdy czterech uzbrojonych mężczyzn zgarnęło kobietę i zgwałciło ją - powiedział świadek z obozu.
Zbrodnia zszokowała i rozzłościła miejscową ludność, którzy oczekują, że napastnicy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
Atak został zgłoszony lokalnej policji.
'Nie zapomnijcie o nas'
Kobiety-uchodźcy z Darfuru proszą świat w przeddzień Międzynarodowego Dnia Kobiet, by o nich pamiętał.
(...)"
http://www.radiodabanga.org/node/26530
Jak widać powyżej, do strasznych napaści na kobiety dochodziło w różnych regionach Darfuru. Zdarzenia mają miejsce w okolicach obozów dla uchodźców tam, gdzie stacjonują siły Centralnych Sił Rezerwowych, czyli de facto prorządowych, arabskich bojówek. W materiale tym oparłem się na doniesieniach Radia Dabanga, z siedzibą w Holandii, które zajmuje się sprawami Darfuru. Natomiast myślę, że do tego medium i tak trafia tylko część informacji o okrutnym traktowaniu mieszkających w Darfurze kobiet przez prorządowe bojówki i być może inne uzbrojone grupy. Jedno jest pewne - kobiety w tym regionie cierpią. Cierpią z powodu mężczyzn, którzy nie potrafią, czy raczej nie chcą, powściągnąć swych zwierzęcych zachowań. Miejmy świadomość dramatu, jaki przechodzą kobiety (i nie tylko) w różnych częściach świata, m.in. w zachodniej części Sudanu.
Więcej o bandyckich poczynaniach tych sił, zwanych Abu Tira, w tym materiale:
"Cztery oddziały Abu Tira terroryzują obywateli w Północnym Darfurze
3 lutego: Ośmiu obywateli, w tym policjant, zostało rannych w czwartek w ataku czterech grup należących do Abu Tira (Centralnych Sił Rezerwowych) w rejonie Al Lait Dżar Al Nabi, w Darfurze Północnym.
Świadkowie powiedzieli Radiu Dabanga, że pierwszy atak nastąpił podczas przyjęcia, gdzie siły Abu Tira strzelały do biesiadników oraz ukradły im telefony komórkowe i pieniądze.
Omar Musa Abu został postrzelony w głowę, ranny został także policjant Badr Eddin Ahmed Abdullah. Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala.
Świadkowie poinformowali też, że kolejny zbrojny oddział zaatakował inną grupę obywateli, również zabierając im telefony komórkowe i pieniądze."
(http://www.radiodabanga.org/node/24932)
To tylko jedno z wielu doniesień, wiele razy żniwo ofiar było większe. Rządy prawa, delikatnie mówiąc, nie są mocną stroną reżimu prezydenta Omara Al-Baszira, więc tego rodzaju militarne grupy w dużej mierze robią, co chcą. W tej sytuacji trudno nie sprzyjać rebeliantom z Darfuru oraz innych regionów Sudanu północnego, którzy walczą o wyzwolenie kraju spod panowania Al-Baszira (który doszedł do władzy na drodze przewrotu wojskowego w 1989 r.).
---
blog jest związany z internetową inicjatywą Modlitwa za Sudan
Inne tematy w dziale Rozmaitości
