adamo21 adamo21
153
BLOG

Religijna mowa na szczytach władzy

adamo21 adamo21 Polityka Obserwuj notkę 0

"Wyzwaniem jest teraz próba odkrycia celu, dla którego Bóg utworzył to państwo, oraz roli przewidzianej dla niego pośród narodów świata". Ciekawe, czy dane nam będzie uświadczyć kiedyś takiej retoryki na szczytach polskiej polityki. A kłania się tutaj nie tylko Sudanu Południowy, ale też - a może przede wszystkim - Kolumbia (przypuszczam, że temat ostatnich przemian w tym kraju Ameryki Łacińskiej nie jest obcy przynajmniej niektórym bywalcom Salonu24).

Poniżej zamieszczam informację bynajmniej nie z religijnego medium o tym, jak to południowi Sudańczycy nie wstydzą się deklarowania swojej wiary. Czego i Odwiedzającym ten blog, przy okazji Świąt, życzę.


"Wiceprezydent Machar: Niepodległość Sudanu Południowego - 'profetyczna'

Piątek, 6 kwietnia 2012, Dżuba:

Niepodległość Sudanu Południowego nie nadeszła jako owoc ludzkich wysiłków, ale została uczyniona ręką Boga - powiedział wiceprezydent kraju, Riek Machar.

Machar, chrześcijanin, wyraził taką opinię podczas piątkowej [Wielki Piątek - przyp. tłum.] wizyty amerykańskiej delegacji ze strony międzynarodowej, chrześcijańskiej Trinity Broadcasting Network (TBN) (...).

Powiedział, że sukces styczniowego (2011) referendum o samostanowieniu, pomimo wszystkich zauważalnych przeszkód oraz zorientowania Chartumu na zachowanie jedności, był prawdziwym objawieniem.

Ponad 98% południowych Sudańczyków głosowało za niepodległością Południa - mimo obaw, że północny rząd mógł próbować zniweczyć proces niepodległościowy. Sudan Południowy stoczył dwie wojny domowe z kolejnymi reżimami w Chartumie, z których ostatnia zakończyła się w 2005 roku porozumieniem pokojowym, które dało Sudanowi Południowego prawo do zdecydowania o jego losie.

Władze informowały, że okres głosowania w styczniu 2011 był najbardziej spokojnym okresem w ciągu 6 lat od podpisania tzw. Wszechstronnego Porozumienia Pokojowego w 2005 roku. Masowe grabieże bydła, koflikty plemienne, porwania dzieci oraz przemoc ze strony rebeliantów - to wszystko nagle ucichło w czasie głosowania.

Machar powiedział, że 9 lipca 2011 roku - dzień proklamowania niepodległości - był dla niego emocjonalną chwilą, a marzenie stało się rzeczywistością. W tym momencie 'myślałem o ludziach, którzy umarli w czasie naszej walki (...)' - dodał.

Zapytany o to, czy niepodległość Sudanu Południowego ma kontekst profetyczny, odpowiedział twierdząco. 'Ludność Sudanu Południowego wierzy, że 18 rozdział Księgi Izajasza mówi o nich.'

Machar dodał następnie, że wyzwaniem jest teraz próba odkrycia celu, dla którego Bóg utworzył to państwo oraz roli przewidzianej dla niego pośród narodów świata.

Dodał też, że jego rząd chce żyć w pokoju z byłym wrogiem - Sudanem - oraz budować dobre relacje z tym państwem, a także - utrzymywać pokój i bezpieczeństwo wewnętrzne w samym Sudanie Południowym [nowe państwo boryka się z naprawdę wieloma wyzwaniami w kwestii bezpieczeństwa wewnętrznego; główne zostały już wymienione w tym tekście: masowe grabieże bydła, związane z tym koflikty plemienne, porwania dzieci i kobiet oraz przemoc ze strony rebeliantów - przyp. tłum.].

Region jest obdarzony surowcami i jeśli będą one dobrze wykorzystywane - powiedział Machar - zapewnią dobrobyt nowemu państwu. "Módlcie się za nas, abyśmy sprostali oczekiwaniom naszych rodaków" - powiedział chrześcijańskiej delegacji.

Wiceprezydent zapoznał też delegację z planem grupy południowosudańskich chrześcijan, by udać się z pielgrzymką do Izraela i zatknąć flagę na Górze Syjon [informację o tych planach podałem na blogu jakiś czas temu; pielgrzymka taka miałaby być częścią wypełnienia wspomnianego już 18. rozdziału starotestamentalnej Księgi Izajasza; owa notka TUTAJ - przyp. tłum.].

(...)"

(źródło informacji: http://www.sudantribune.com/Machar-says-independence-of-South,42151)


Raz jeszcze - radosnego Alleluja!


Modlitwa za Sudan

adamo21
O mnie adamo21

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka