27 osób, w tym dziewięcioro dzieci, zostało rannych w wyniku serii czterech wybuchów, do których doszło około południa w Dniepropietrowsku na wschodniej Ukrainie - poinformowało Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (MSN) tego kraju. Jest też jedna ofiara śmiertelna.
Zdaniem ukraińskich mediów zatrzymano już trzech podejrzanych o zorganizowanie i przeprowadzenie tego ataku. Prokuratura Generalna wszczęła już sprawę karną z artykułu "akt terrorystyczny". Prezydent Wiktor Janukowycz zapowiedział, że sprawą zajmą się najlepsi fachowcy.
Eksplozje nastąpiły jedna po drugiej w krótkich odstępach czasowych w popularnych częściach miasta. Wiadomość o pierwszym wybuchu nadeszła tuż przed godziną 12 (godz. 11 czasu polskiego). Eksplozja ładunku wybuchowego, który umieszczono najprawdopodobniej w koszu na śmieci, nastąpiła na przystanku tramwajowym przy gmachu opery. Rany odniosło 13 osób, które tam właśnie przebywały.
Drugi wybuch nastąpił około 30 minut później w okolicach kina "Rodina" i technikum budowlanego, które także znajdują się w centrum Dniepropietrowska. MSN podało, że rany odniosło tam 11 osób, "w tym dziewięcioro dzieci". Chodzi najprawdopodobniej o uczniów technikum.
Kolejny, trzeci ładunek, eksplodował przy wejściu do miejskiego parku, gdzie ranna została jedna osoba. Czwarty wybuch miał miejsce nieopodal opery, w okolicach, gdzie nastąpiła pierwsza eksplozja. Według wstępnych danych ucierpiały tam dwie osoby.
Ambasada RP w Kijowie poinformowała, że wśród rannych nie ma Polaków.
Przypomnijmy, że Dniepropietrowsk, trzecie co do wielkości miasto na Ukrainie, był jednym z sześciu ukraińskich miast, ubiegających się o prawo organizacji Euro 2012, jednak ostatecznie nie znalazł się w gronie miast-gospodarzy rozgrywek.
Mecze ukraińskiej części Euro2012 odbędą się w Kijowie, Lwowie, Doniecku i Charkowie.
źródło: onet.pl
Inne tematy w dziale Polityka