Rezultaty pracy prokuratury są żałosne.
Jednakże brak rezultatów, to nie jest to, co można nazwać skandalem.
W czym tkwi dowód na durnowatość Pasionka i spółki ?
Wystarczy zapoznać się z historią zbrodni katyńskiej. "Przygłupiaści" Niemcy wiedzieli rzecz podstawową - w przypadku zbrodni należy zapewnić przejrzystość śledztwa. Niemcy powołali "osoby postronne", a Polska samodzielnie przeprowadza sekcje, bez udziału zagranicy.
Przecież ruskie ścierwa powiedzą, że Polacy sami pomieszali szczątki, żeby dokonać prowokacji i dać upust rusofobii.
Inteligencja pajęczaka i potwierdzenie przysłowia " Polak przed szkodą i po szkodzie głupi".
Do tego Pasionek nie ustala elementarnych faktów i nie dokonuje zasadniczych przesłuchań - jak np.Wosztyla i Wiśniewskiego.
Z rozrzewnieniem można sobie przypomnieć konferencje prasowe z czasów PO i przejrzystość ustaleń grupy Laska/Millera. Jaką świnią trzeba być by od innych żądać konferencji "co tydzień", a samemu milczeć przez 30 tygodni, nie dotrzymywać obietnic - jak z nagraniami CVR ze Szwecji.
Żałosna kpina panowie z PiS.
Katastrofa smoleńska.
Inne tematy w dziale Polityka