kabir chan kabir chan
2411
BLOG

AFGANISTAN; JACY SĄ AFGAŃCZYCY CZĘŚĆ TRZECIA

kabir chan kabir chan Kultura Obserwuj notkę 9

 

AFGANISTAN; JACY SĄ AFGAŃCZYCY CZĘŚĆ TRZECIA

          Obecnie zajmę się afgańskim "portretem rodziny we wnętrzu", którego bazą są moje własne obserwacje, rozmowy z Afgańczykami i dostępne mi książki.

Od zarania dziejów każda afgańska rodzina jest wielopokoleniowa. Okupacja sowiecka i wojna domowa zachwiały tym systemem, ale tym okresem historycznym zajmę się w innym miejscu i czasie.

Tradycyjny wzór rodziny ma strukturę piramidy, na szczycie której jest ojciec rodu - z reguły despotyczny patriarcha. W obejściu zamieszkują wszyscy żonaci i nieżonaci synowie, oraz czasami biedniejsi dalsi krewni (niekiedy spełniający rolę pomocy domowej). Nestor kontroluje finanse rodziny, daje kieszonkowe synom z ich własnych zarobków. Jego pierwsza żona-matrona ściśle nadzoruje żeńską część rodziny: córki, synowe, wnuki i służące, a rękę ma cięższą od męża - satrapy. Jeden z gatunków opuncji nazywa się zabone huszu 'język teściowej'. Wiele razy spotykałem się z opinią, że teściowa to megiera, sekutnica czy hetera.  

Niestety afgańskie teściowe też są jedną z głównych przyczyn samobójstw synowych. Czasami same mordują biedne synowe lub namawiają synów, by ci skrócili żywot nieszczęśnicy, żeby zadowolić mamuśkę. Oficjalnie takich przypadków wydarza się ponad sto w ciągu roku, ale rzeczywista liczba jest zapewne dużo wyższa. Po lekturze internetowych stron konspiracyjnej organizacji kobiecej "RAWA" można wyciągnąć wnioski, że w wielu rejonach kraju sytuacja kobiet jest ciężka, a wszelkiego rodzaju aktywność feministek spotyka się z fizyczną agresją. Członkinie organizacji działają skrycie, gdyż narażone są na ataki ortodoksyjnej części społeczeństwa; mułłów, prawicowych polityków i wszystkich, którzy są przeciwni jakiejkolwiek aktywności kobiet w życiu publicznym. Obecne kierownictwo "RAWA" działa i publikuje swoją stronę za granicą, a korespondentki piszą swoje artykuły pod pseudonimami. Wiele kobiet, które zostały zdekonspirowane przypłaciły życiem za swoją działalność.

System patriarchalny ma swoje dobre i złe strony. Pozytywny aspekt to ekonomiczne bezpieczeństwo wszystkich członków rodziny oraz spokojna starość seniorów. Negatywny to ograniczanie niezależności, lenistwo nieodpowiedzialnej części członków rodziny oraz hamowanie indywidualnej inicjatywy, czy też ograniczanie postępowych planów członków rodziny. Senior i jego połowica stanowią centrum konserwatyzmu - uważają, że to co było za czasów pradziadów było dobre, a to co nadchodzi to zło w czystej postaci. W związku z tym wszelkie nowinki techniczne, które podniosłyby standard życia rodziny, ułatwiłyby pracę w domu i zagrodzie są niepotrzebne i kosztowne. Lepiej leżeć na materacu pełnym banknotów niż kupić automatyczną pralkę czy lodówkę, o mikrofalówce nie wspomnę. Wyjątkiem jest telewizor i antena satelitarna z tunerem. Dziadkowie mogą posłuchać Koranu i obejrzeć hadżdż 'pielgrzymkę do Mekki'.

Według mnie ten konserwatyzm nie przetrwa zbyt długo. Młodzi mężczyźni uczą się w państwowych szkołach oraz uczelniach w kraju i zagranicą. Tam nabywają wiedzy ogólnej, różniącej się od tradycyjnego światopoglądu. Poznają inny styl życia i stykają się z modernistycznymi ruchami społecznymi. W oczach wyedukowanej, młodej osoby, konserwatyzm kojarzy się z glinianym domem bez prądu i kanalizacji, z dużą ilością zakazów i małą swobodą w podejmowaniu samodzielnych decyzji.

W Afganistanie dziewczęta to 28-39% wszystkich uczących się, ale różne źródła podają różne dane ale nie wiadomo, które odzwierciedlają faktyczny stan. W dużych miastach widziałem dużo dziewcząt w szkolnych mundurkach. Na Uniwersytecie Kabulskim studiuje 50 tysięcy osób, procent studentek, jak dowiedziałem się w Sekretariacie Ogólnym, przekracza 55% ogółu studentów.

           Wykształceni młodzi ludzie częściej domagają się zmian w tradycyjnym modelu rodziny. To, czasami, prowadzi do usamodzielnienia się dorosłego mężczyzny od władzy rodzicielskiej i rozłamu w familii. Wyprowadzenie się do innego domu czy miasta nie oznacza zerwania rodzinnych kontaktów. Przypadki wydziedziczenia czy też brak pomocy finansowej rodzicom są rzadkie. Zazwyczaj "młody" płaci haracz ojcu, a ten oficjalnie głosi o chwalebnych osiągnięciach syna i o ojcowskim poparciu dla niego.

O sytuacji kobiet wiem niewiele, głównie z opowiadań znajomych i publikacji. Rozmowa z Afganem o jego żeńskiej części rodziny jest tematem tabu, a tego typu pytania są obrazą i czasami wywołują jego agresję. Niekiedy można usłyszeć co mówi o innych familiach, z reguły prześmiewczo lub negatywnie.

Obecnie w dobie Internetu, młodzież kontaktuje się poprzez różne komunikatory, ilość punktów z komputerami w dużych miastach jest oszałamiająca, a większość lokali jest wypełniona do granic możliwości. W niektórych kafejkach internetowych są osobne, zasłonięte żeńskie stanowiska, a w nich dziewczyny komunikują się z chłopakami. Jakże szczęśliwi są posiadacze własnych, domowych komputerów.

"Starzy" nic nie mogą na to poradzić, i dobrze.

Sądzę, że Internet jest śmiertelnie niebezpieczny dla wszystkich ortodoksów, tradycjonalistów i innych osób o konserwatywnych poglądach.

W małżeństwie, mężczyzna zajmuje się zarabianiem pieniędzy, codziennymi zakupami i reprezentacją rodziny na zewnątrz. Prowadzi przedsięwzięcie, kupuje na bazarze wszelkie artykuły spożywcze, gospodarcze, przybory szkolne i ubrania dla synów (damski osprzęt kupuje żona). Po pracy najchętniej przesiaduje w czajchanach, knajpkach lub w wyłącznie męskim towarzystwie zażywa bacza bozi 'uciech z chłopcami', w zamożnych kręgach popularna choć kosztowna rozrywka.

Gdy powraca do domu, oczekuje na niego gorący posiłek, oczyszczone ubranie i buty, wyprane gacie i skarpety oraz uprasowana koszula. Po posiłku mężczyzna jeżeli nie wychodzi na męskie uciechy, idzie do gościnnej izby, by tam leżąc na materacach i poduchach, oglądać telewizję. W czasie relaksu ktoś z domowników przynosi mu czajnik z herbatą, różne słodkości i owoce. W zależności od humoru zaprasza znajomych i wtedy rodzina ma więcej pracy. Czasami pozwala pooglądać program dzieciom lub żeńskiej części familii. W wolnej chwili wysłuchuje od żony plotek, skarg i żądań. A to, że: u Asimich zmarła teściowa, u Mohammadich zepsuł się samochód, nasz syn nie ma butów, a na bazarze trzeba kupić ryż, mięso, warzywa i cukier.

Ciężkie jest życie ojca rodziny.

Kobieta jest królową domu, czyli kuchni i całej żeńskiej części rodziny. Ona tu rządzi, sprząta, gotuje, szyje i rodzi dzieci. Żaden obcy nie ma prawa wstępu na ten teren. O potrzebach i bolączkach melduje mężowi, a jego obowiązkiem jest je zapewnić i zagwarantować spokój rodziny. Gdy dzieci dorosną do wieku małżeńskiego planuje wraz z mężem za kogo wydać córkę, jaki wziąć za nią łalwar lub szirbaha czyli 'opłatę za matczyne mleko'. Rozważają czy kawaler ma odpowiedni status, by mu sprzedać własną córkę, czy rodzina pana młodego ma jakieś wpływy w okolicy i wreszcie czy wyznaczone mahar 'wiano dla panny młodej' jest wystarczająco wysokie, aby przyszła żona miała indywidualne zabezpieczenie majątkowe na przyszłość. Mahar jest jej absolutną własnością, tak jak żona jest własnością męża.

W Afganistanie zdecydowana większość małżeństw jest aranżowana.

Gdy młodzi ludzie dowiadują się o przyszłym ślubie, to zazwyczaj jeszcze się nie widzieli, o rozmowie ze sobą nie myśleli, a o innych formach kontaktu nawet nie fantazjowali. Sprzeciw przed ślubem z obcą osobą, na ogół nic nie daje. Rozgniewani rodzice skutecznie pacyfikują protestującego. W Islamie całe życie jest z uregulowane szariatem i nie ma powodu tego zmieniać.

Przyszli małżonkowie nie biorą udziału w matrymonialnych negocjacjach, nie widują się, gdyż wszelkiego rodzaju przedślubne kontakty są źle widziane. Wszelkiego rodzaju protesty są zdecydowanie tłumione przez rodziców. Odmowa wydania córki za konkurenta bywa powodem do waśni rodowej i może doprowadzić do otwartego konfliktu między familiami. Bywały wypadki zabójstw członków rodziny niedoszłej panny młodej wynikające z "dania kosza". Sprzeciw jednej ze stron jest ujmą na honorze klanu, którą "odrzucony" powinien zmyć krwią.

Z taką sytuacją spotkałem się kilkakrotnie w swojej pracy tłumacza. Znam przypadki ucieczek za granicę zdesperowanych młodych ludzi obojga płci i szukania tam azylu przed badal 'zemstą'. Obecnie w Afganistanie coraz częściej słyszy się o wspólnej ucieczce młodych zakochanych par, które nie godzą się na aranżowane małżeństwa i razem uciekają ze swoich domów. W przypadku złapania uciekinierów los młodej kobiety jest ponury. Idzie do więzienia, skąd odbiera ją rodzina, by potem w zaciszu domowym spokojnie wymierzyć jej karę. Bywają przypadki stosowania halal 'rytualne podcięcie gardła'. Młodzieniec idzie też do aresztu i bywa, że unika odpowiedzialności, gdyż zwyczajowo to dziewczyna jest "nieobyczajną prowokatorką, siedliskiem wszelkiego zła i szatana". Zdarza się, że chłopak, aby uniknąć kary oskarża dziewczynę o rzucenie uroku i namowę do ucieczki, wtedy on jest uniewinniany, a ona idzie pod przysłowiowy nóż. Może zostać uduszona, polana benzyną i podpalona, - wszystko zależy od kaprysu wymierzającego karę.

Teściowe najczęściej lubią podpalać. 

Tak stanowi wielowiekowa tradycja i szariat.

Diabła należy wyplenić ogniem i mieczem.

Według afgańskiego Prawa Cywilnego, małżeństwa dzieci są zabronione, ale na prowincji zdarzają sie takie śluby i nikt przeciw temu nie protestuje. Prowincjonalny strażnik moralności, znający Koran, wykładnia islamskiego prawa, wiejski autorytet, źródło wiedzy ogólnej i kapłan w jednej osobie - czyli mułła, udziela ślubu małoletnim i wszystko jest legalne. Nikt mułły nie pociągnie do odpowiedzialności za złamanie jakiegoś dziwacznego, cywilnego i miejskiego przepisu.

Znamienna jest rola hostgor 'swatki', zazwyczaj profesjonalistki. Jest nią najczęściej starsza kobieta, która z racji wieku i płci ma swobodny wstęp do żeńskiej części domu. Swatka przedstawia swoje oferty pani domu, która z kolei referuje sprawę małżeństwa mężowi. Gdy oferta jest kiepska lub panna/kawaler już są obiecani komuś innemu, trzeba wymyśleć porządne i kulturalne argumenty, aby swatka mogła przekazać odmowę i aby nikt nie poczuł się dotknięty. W innym przypadku może dojść do wcześniej opisanej tragedii. Jeśli propozycja zostaje zaakceptowana, właściciel córki zaprasza przyszłego męża na poczęstunek zwany szirinhuri 'jedzenie słodkości' lub nomzadi 'narzeczeństwo'. Spotkanie jest pewnego rodzaju zatwierdzeniem przyszłego małżeństwa.

Podczas biesiady obie strony negocjują warunki ślubnego kontraktu. Cena panny młodej zależy od wielu czynników. Ważną rolę odgrywa status jej rodziny to znaczy jakiej jest narodowości, jakie koneksje i wpływy posiada przyszły teść, jak jest zamożny, ile lat ma panna i jakie ma wykształcenie. Wygląd zewnętrzny i inteligencja nie mają dużego znaczenia. Dziewictwo i czystość moralna jest pewnikiem poświadczonym, czasami na piśmie, przez miejscowe autorytety (starsze kobiety z otoczenia panny). Umiejętność gotowania, prania i wszelakich prac domowych jest tak oczywista, że temu zagadnieniu poświęca się mało uwagi. A jeśli panna umie tkać kilimy i dywany oraz robić namat ,filcową matę', to taka umiejętność jest podkreślana, mile widziana i podbija cenę za dziewczynę.

"Zepsuta" dziewczyna ma minimalne szanse na męża. Zszargana opinia wyklucza ją z rynku narzeczonych. Opinię dziewczyna może sobie zepsuć zwykłą rozmową z chłopakiem na ulicy, nie mówiąc o randce sam na sam w publicznym miejscu. Afgańskie dziewczęta nie chodzą po lokalach, dyskotekach, prywatkach i nie spacerują same po mieście. Jeśli gdzieś idą, to grupkami, a do kafejek Internetowych wchodzą dyskretnie. Wielu mułłów odsądza Internet od czci i wiary, głosząc iż jest to dla dziewcząt źródło śmiertelnego grzechu.

Niewinna, skromna, młoda pochodząca z dobrej, bogatej rodziny osiąga cenę kilkudziesięciu tysięcy dolarów.

Dwudziestoparoletnia "stara panna" oddawana jest za szązdapuli 'symbolicznego grosika', gdyż trudno jest znaleźć na nią chętnego. Po co brać "zwiędłą rutę", gdy można kupić "zieloną rutkę" pachnącą świeżym mlekiem.

Gdy podczas szirinhuri zostają uzgodnione wszystkie warunki, czasami spisuje się je na papierze, ale słowna umowa też jest akceptowana. W następnym etapie obie rodziny negocjują pełen kontrakt małżeński, w którym zapisane są wcześniejsze ustalenia. Kontrakt może zostać unieważniony tylko w wyjątkowych sytuacjach - śmierć, śmierć lub śmierć. Zazwyczaj uroczystości ślubne odbywają się niedługo po tym wydarzeniu.

Ceremonia zaślubin zwyczajowo odbywa się w domu panny młodej i przebiega według narodowych i lokalnych reguł.

O zaślubinach, narodzinach i pogrzebie napiszę w następnym artykule.

kabir chan
O mnie kabir chan

nietuzinkowy, podróżnik po Azji, gawędziarz, od 36 lat zafascynowany Afganistanem, ale trzeźwo patrzącym na tematykę tu i tam.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura