pixabay
pixabay
alamira alamira
1646
BLOG

Kiedy Biden dostanie Nobla?

alamira alamira USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 62

Kiedy Biden dostanie Nobla? Pokojowego rzecz jasna, bo o innych poza politycznymi zdolnościami obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych nic nie wiem. Wywodzi się z dobrej demokratycznej rodziny, mającej jedynie słuszne poglądy, akceptowane powszechnie na salonach po obu stronach Atlantyku. Poglądy miłe ucha szwedzkich elit i jurorów przydzielających polityczną przecież, nagrodę pokojową.

Jego poprzednik wystarczyło, że wygrał z Republikanami i nie był biały, aby zasłużyć na to zaszczytne wyróżnienie. Mowa oczywiście o Obamie, bo kto by tam liczył Trumpa jako poprzednika. To był wstyd dla całej postępowej ludzkości. Dzięki zespolonym siłom: mediów, celebrytów, największych światowych korporacji i przymiotom charakteru oraz witalności Bidena nad światem znowu zaświeciło słońce.

Tylko czy to wystarczy na Nobla? Nic dwa razy się nie zdarza, Biden musi jeszcze coś dać z siebie, przecież jest tylko biały.

Po doniesieniach sprzed kilku dni z Reykjaviku, gdzie doszło do spotkania Blinkena z Ławrowem, rysuje się już zarys uzasadnienia pod noblowską nagrodę. Biden idzie na handelek z Putinem. Pogadajmy o tym handelku.

Kiedy swego czasu w okresie największego zagrożenia ze strony ZSRR dzięki dyplomacji Kissingera udało się przyciągnąć na swoją stronę Chiny, też przecież kraj komunistyczny, cały świat (ten właściwy świat oczywiście) uznał Kissingera za cudotwórcę. Stało się to za prezydentury Nixona i właśnie temu politykowi przypisano "odwrócenie Chin". Odwrócone Chiny uzyskały dostęp do wolnego handlu i przepływów finansowych chronionych i nadzorowanych przez amerykańską potęgę. Młodzi Chińczycy z czasem wypełnili najlepsze amerykańskie i europejskie uczelnie, a że naród to niegłupi, pracowali intensywnie nad tym, by z czasem przestać harować na zachodnich zmywakach i montować u siebie ich samochody i inne zabawki, konieczne dla coraz większej konsumpcji zachodniego świata.

Zrobili to, mając także za sobą tradycję wielkiego państwa i dominującej kiedyś cywilizacji. Rzucili wyzwanie hegemonowi by naruszyć porządek światowy ustalony po II wojnie światowej. Urośli na tyle, że nie mają innego wyjścia, jak tylko zmienić obecne reguły gry. To co dotychczas pracowało dla świata zachodniego: wolny handel i przepływy finansowe, czas zorganizować inaczej. Po swojemu.

Chichotem historii jest to, że ten proces zapoczątkowali Amerykanie swoją kissingerowską dyplomacją. Sam tego chciałeś Ryszardzie Nixonie!

I co teraz? Ano trzeba "odwrócić Nixona". Jednym słowem pozyskać Ruskich przeciw Chinom. Jak ich pozyskać? No handelek panie, handelek.

Przedstawiam niechybne uzasadnienie dla noblowskiej nagrody dla Bidena: za zaprowadzenie pokoju na terytorium państwa ukraińskiego i uspokojenie relacji międzynarodowych w Europie Wschodniej.

Następczyni Bidena, pani Kamala Harris, żeby dostąpić podobnego zaszczytu będzie musiała zaprowadzać pokój na terenie państw bałtyckich, jej kolor skóry i płeć okażą się niewystarczające, a następca pani Kamali, dziś trudno sobie wyobrazić jakimi powinien dysponować przymiotami, będzie razem z Ruskimi zaprowadzał pokój na terenach między Bugiem a Odrą.





alamira
O mnie alamira

Ślązak od zawsze, studiował Ekonomię na UE w Katowicach, Psychologię i Nauki Polityczne na UŚ w Katowicach, Pisanie scenariuszy w PWSzFTviT w Łodzi. Pisze felietony kulinarne do tygodnika "Nowe Info". Jest prywatnym przedsiębiorcą.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka