pixabay.com
pixabay.com
alamira alamira
756
BLOG

Sczodraki z nadzieniem dla Morawieckiego.

alamira alamira Obyczaje Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Wigilia Świąt Trzech Króli to tzw. szczodry wieczór. To ostatni dwunasty dzień od wigilii Świąt Bożego Narodzenia. Myślałem, że większość zwyczajów związanych z tymi dniami zachowały się tylko w szczątkowy sposób gdzieś po wsiach podlaskich lub podkarpackich dopóki pewnego czerwcowego dnia ubiegłego roku nie pojechałem w biznesowych sprawach do wsi odległej o 30 km od granicy z Niemcami w okolice Sulęcina.

Duże gospodarstwo rolne: kilkaset hektarów produkcji roślinnej oraz kilka kurników z hodowlą indyków prowadziła trzyosobowa rodzina i do tego kilku pracowników z Ukrainy. Dziadkowie gospodarza przywędrowali w te rejony z terenów dzisiejszej Ukrainy więc nic w tym dziwnego, że mieli tam nadal kontakty i stamtąd sprowadzali pracowników. Rodzina żony wywodziła się ze wsi pod Lublinem. 

Byłem umówiony z gospodarzem, ale przywitała mnie żona i oświadczyła ze mąż z synem siali całą noc i teraz śpią. Ponieważ tak będzie przez kilka następnych dni więc ona ze mną załatwi wszystkie sprawy. Zapytałem dlaczego sieją w nocy? Odpowiedziała, ze mąż sieje to ziarno wyłącznie gdy gleba ma odrobinę wilgoci a że opadów nie było i nie będzie przez najbliższy tydzień, a potem  będzie już za późno więc wykorzystują nocną i poranną rosę. Zapytałem skąd wiedzą, że nie będzie opadów, tym bardziej że prognozy pogody żadnej suszy nie zapowiadały. Znaliśmy się już jakiś czas, kobieta popatrzyła mi w oczy, wstała i wyjęła z szuflady w kredensie zeszyt. Otworzyła, po kartkowała i powiedziała, że najprawdopodobniej pierwszy deszcz dopiero za pięć dni.

Co to jest zapytałem? Odpowiedziała, że od swojej mamy nauczyła się czynić zapiski na temat pogody. Powiedziała, że dwanaście dni po wigilii odpowiada dwunastu miesiącom. Wtedy co dzień, co godzinę czyni notatki. Potem rozkłada je na poszczególne dekady i dni miesiąca. I co zapytałem? Mąż potem uprawia swoją ziemię zgodnie z pani zapowiedziami? Uśmiechnęła się. Mąż słucha prognoz codziennie ale przekonał się, że warto to konsultować ze mną.

Zbiory, siewy czy opryski są uzależnione  od wiedzy jak będzie się kształtować pogoda. W tym małżeństwie - w tym gospodarstwie - gdzie przychody roczne to setki tysięcy złotych, zwyczaj przenoszenia pogody z "dwunastu pustych dni" na dwanaście następnych miesięcy jest nadal obecny.

Mamy dziś szczodry wieczór. Na szczodry wieczór w Polsce i na Śląsku są szczodraki.  W Polsce jako rogaliki z nadzieniem, na Śląsku bułeczki. Pszenne, drożdżowe wypieki na mleku często z dodatkiem masła.  Jak rok był udany to nadzienie szczodre jak mniej to skąpe lub bez nadzienia. Morawieckiemu szczodraka nadział bym przednią cielęciną. Do szczodraka dla totalnej dodałbym zmielone skorupki z krewetek.

Sobie do szczodraka funduję wino z czterdziestoletniego krzaka szczepu Bobal, dawno zapomnianego hiszpańskiego szczepu.Dziś próbuje to wino przywrócić do życia francuski supermarket. No dobrze, wiem że nie powinienem, jestem tam tylko po wino.

alamira
O mnie alamira

Ślązak od zawsze, studiował Ekonomię na UE w Katowicach, Psychologię i Nauki Polityczne na UŚ w Katowicach, Pisanie scenariuszy w PWSzFTviT w Łodzi. Pisze felietony kulinarne do tygodnika "Nowe Info". Jest prywatnym przedsiębiorcą.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości