a Bolek wrócił z "Hameryki".
Wielkie bale z Ambasadorem Sznepfem RP na czele wszystko w imię filantropii dla Bolka ?. Vivat polonia przez małe p.
Bolek & Soros rys historii - ale ma swoich akolitów i Zastępców. Zdążył ich sobie wychować, wykształcić także i w Polsce.
Proszę wnikliwie zbadać działalność FUNDACJI BATOREGO w Polsce. Na co i na jakie cele poszły pieniądze od Sorosa. Czy nie jest tak jak w okresie przedrozbiorowym w I Rzeczypospolitej.
Od kilku tygodni pewna inicjatywa zwana Komitetem Obrony Demokracji organizuje na ulicach polskich miast demonstracje w obronie tejże demokracji. Brzmi to dość zabawnie, gdyż gdyby demokracji w Polsce nie było lub byłaby jakoś zagrożona to Ci państwo nie mogliby swobodnie tworzyć inicjatyw obywatelskich ani tym bardziej organizować czegoś w rodzaju antyrządowych demonstracji.

Dlaczego już na wstępie wspominam że KOD a właściwie jego pierwowzór czyli ROAD – Ruch Obywatelski Akcja Demokratyczna to twór w którym maczał palce żydowski finansista George Soros? Otóż przekonacie się o tym sami czytając ten artykuł. Ale zacznijmy od początku.
W 1988 roku po raz pierwszy do Polski przyjechał żydowski finansista George Soros. Celem jego wizyty było stworzenie w Polsce fundacji, która będzie zajmować się „działalnością na rzecz demokracji”, cokolwiek to znaczy. W każdym razie Soros założył już wcześniej takie fundacje w Chinach, gdzie pewne kręgi polityczne oskarżyły go o szpiegostwo na rzecz tajnych służb amerykańskich (CIA), na Węgrzech oraz w Związku Radzieckim.
Jednym z podstawowych zadań nowej fundacji, którą nazwał Fundacją im. Stefana Batorego było przeprowadzenie transformacji ustrojowej w Polsce na zasadach ustalonych przez niego. Do tego celu ściągnął do Polski amerykańskiego ekonomiste Jeffreya Sachsa, którego działalność fundacja Sorosa finansowała. Soros w swojej książce o przemianach demokratycznych w Europie Wschodniej napisał:
„Połączyłem siły z profesorem Jeffreyem Sachsem z Uniwersytetu Harvarda, który zalecał podobny program a sponsorowałem jego pracę przez Fundację Batorego”
Sachs w 1989 roku przyjechał do Polski po raz pierwszy 5 kwietnia. Jego wizyta trwała jeden dzień. Spotkał się z ekonomistami „Solidarności” a następnie pojechał przyjrzeć się końcowym obradom Okrągłego Stołu o czym wspomina w swojej książce „Koniec z nędzą”:
„5 kwietnia 1989 roku przyjechałem do Warszawy. Zajął się mną ekonomista z Instytutu Handlu Zagranicznego. Wygłosiłem prelekcje o zarządzaniu długiem, odbyłem zaplanowane spotkanie z kilkoma ekonomistami „Solidarności”, a potem pojechałem do pałacu, w którym właśnie dobiegały końca negocjacje przed podpisaniem Porozumienia Okrągłego Stołu.”
George Soros i Jeffrey Sachs
Kilka tygodni później Soros poprosił Sachsa o to, aby towarzyszył mu podczas jego wizyty w Polsce. Soros planował spotkać się w Polsce z „czołowymi” działaczami „Solidarności”. Słowo czołowymi specjalnie dałem w cudzysłów, gdyż nie ma co ukrywać, że Sorosowi nie chodziło o spotkanie z ludźmi kompetentnymi w sprawach ekonomi czy gospodarki. Soros chciał się spotkać wyłącznie z zaufanymi ludźmi, czyli z Michnikiem (Szechterem), Kuroniem (Kordblumem) i Geremkiem (Lewartowem). To, że Sorosa interesowały spotkania wyłącznie z lewicowymi działaczami opozycji pochodzenia żydowskiego nie było żadną tajemnicą. Ale był jeszcze jeden ważny aspekt tych spotkań: wszyscy troje nie mieli zielonego pojęcia o zasadach działania wolnego rynku.
Kuroń, Geremek i Michnik
Po wyborach z 4 czerwca 1989 roku Sachs ponownie udał się do Polski, gdzie Grzegorz Lindenberg, dziennikarz Gazety Wyborczej pochodzenia żydowskiego zorganizował kolejne spotkania Sachsa i jego asystenta Davida Liptona z Michnikiem, Kuroniem i Geremkiem. Sachs tak to wspomina:
„Kiedy wkrótce po wyborach wróciłem do Polski, młody dynamiczny działacz, Grzegorz Lindenberg, zorganizował nasze, tj. Liptona i moje trzy kolejne spotkania z głównymi strategami ruchu „Solidarności”: Bronisławem Geremkiem, Jackiem Kuroniem i Adamem Michnikiem”
Sachs spotkał się najpierw z Geremkiem. Oczywiście ten nie miał zielonego pojęcia o działaniach wolnego rynku. Spotkanie zakończyło się stwierdzeniem Geremka: „Myślę że ma pan rację”. Następnie Sachs udał się do Kuronia. Prof. Witold Kieżun tak opisuje spotkanie Kuronia, Sachsa i Lindenberga:
„Kuroń palił papierosa za papierosem i od razu wyciągnął butelke” (z alkoholem)
Następnie Sachs zaczął mu tłumaczyć o „niezbędnych” reformach jakie czekają Polskę. Kuroń oczywiście nic z tego nie zrozumiał, ale co chwila znajdując się w alkoholowo-nikotynowym amoku walił w stół ręką i powtarzał: „Tak rozumiem”.
Kieżun w książce „Patologia Transformacji” tak opisuje jak wyglądało pomieszczenie, w którym decydowały się losy postkomunistycznej Polski:
„W pokoju było pełno dymu i wciąż nalewano z butelki.”
Ostatecznie podpity Kuroń stwierdził, że to brzmi fascynująco i że trzeba to zapisać. Natychmiast.
Sachs razem z Liptonem i Lindenbergiem udali się do siedziby Gazety Wyborczej. Było około godziny 23:30. Od razu przystąpiono do pospiesznego zapisywania programu transformacji ustrojowej. Kuroń chciał mieć go gotowego już następnego dnia.
Sachs w książce „Koniec z nędzą” tak opisuje tamte wydarzenia:
„O północy dotarliśmy do pomieszczenia redakcji informacyjnej, niedawno przystosowanej do celów „Gazety” z salki w żłobku. Usiadłem przy klawiaturze komputera i razem z Liptonem zaczęliśmy pisać tekst planu transformacji Polski. […] Pracowaliśmy całą noc do świtu, aż w końcu wydrukowaliśmy piętnastostronicowy tekst.”
Naomi Klein w „Doktrynie szoku” potwierdza to o czym pisał Sachs:
„Sachs i Lipton napisali plan polskiej terapii szokowej w ciągu jednej nocy. Miał piętnaście stron i, jak twierdził Sachs, „był to, jak sądze, pierwszy raz, gdy ktoś napisał całościowy plan przejścia z gospodarki socjalistycznej do wolnego rynku.”
Po napisaniu przez Sachsa i Liptona planu, który zostanie nazwany „Planem Balcerowicza” oboje udali się do Michnika. Relację z tego spotkania zdał prof. Kieżun:
„Pierwsza wersja koncepcji była gotowa rano. Sachs zaniósł ją do Kuronia, i natychmiast udał się do Michnika. Przedstawiono mu plan. Michnik wciąż powtarzał: Nie jestem ekonomistą. Nie rozumiem tych rzeczy. Na koniec rozmowy zapytał: Czy to się uda? Tak uda się – powiedział Sachs.”
Ban Ki Moon, Soros i Jeffrey Sachs
Tak więc plan polskiej transformacji ustrojowej napisany przez Sachsa z polecenia Sorosa i jego „zaufanych ludzi” powstał w ciągu jednej nocy, w pośpiechu, ponieważ tak sobie zażyczył Kuroń. Dlaczego Sorosowi było tak spieszno z przekształceniem polskiej gospodarki i kto go upoważnił do tego, aby nadzorować ten proces ? Sachs w swojej książce wspomina, że rząd amerykański ostrzegał przywódców „Solidarności”, że on i Soros są niebezpiecznymi ludźmi i że mogą jedynie zaszkodzić polskiej transformacji:
„Po wydarzeniach tego dnia wielu ludzi w Waszyngtonie próbowało tłumaczyć nowym polskim władzom, że jestem człowiekiem niebezpiecznym. Co najmniej jeden Polak dobrze notowany w Waszyngtonie radził premierowi, żeby mnie wydalił z Polski, zanim naprawdę zaszkodzę polskim reformom.”
Cóż za prorocze słowa. W takim razie kogo reprezentował George Soros jeśli ludzie w Waszyngtonie ostrzegali Polaków przed nim? Witold Kieżun wspomina w swojej książce słowa Waldemara Kuczyńskiego na temat tego czym kierował się Soros w swoim działaniu:
„Miałem wrażenie, że głównym obiektem zainteresowania Sorosa nie była Polska, lecz Związek Radziecki a jego plan dla Polski miał być eksperymentem, przećwiczeniem drogi od gospodarki planowej do rynkowej, którą mógłby powtórzyć później Związek Radziecki. Polska miała być małą piramidą, którą egipscy budowniczowie budowali na próbę, zanim przystąpili do głównej roboty. Przyznam się, że rola królika doświadczalnego urażała moją dumę narodową.”
George Soros i Borys Jelcyn
Tak więc Polska była dla Sorosa jedynie „przystankiem” w drodze do ZSRR. A tam na niego i jego współpracowników: Bierezowskiego, Chodorkowskiego czy Gusińskiego czekały już ogromne złoża surowców naturalnych, nad którymi kontrole przez następne kilka lat będą sprawować oligarchowie Sorosa a on sam będzie miał udział w zyskach z ich eksploatacji. A kiedy rosyjski naród w wyniku bezprecedensowej grabieży majątku narodowego przez wąską grupę żydowskich oligarchów był u granic wytrzymałości, po wprowadzeniu go w lata nędzy i bezrobocia i kiedy człowiek Sorosa na Kremlu czyli Jelcyn miał poparcie rzędu około 5%, Soros dał swoim partnerom w biznesie pewną radę, o której wspomniano w książce „Oligarchowie. Pieniądze i władza w kapitalistycznej Rosji”:
„Słuchajcie, powiedział tak, żeby usłyszeli go Bierezowski i Chodorkowski, „gra się skończyła. Czas zmykać.” Soros stwierdził, że zna wielu ludzi, którzy stracili całe majątki, a nawet życie, ponieważ nie wycofali się na czas ze swoich interesów. „Jeśli komuniści wygrają wybory, powieszą was na latarniach”.
Opisana sytuacja miała miejsce podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w 1996 roku.
Soros i Bierezowski (z prawej)
Wracając do Polski:
Sytuacja w Polsce potoczyła się z goła inaczej niż sobie to założył Soros. 12 maja 1990 roku a więc kilka miesięcy po rozpoczęciu wdrażania programu Sachsa-Liptona powstało Porozumienie Centrum. Fakt ten zaniepokoił ludzi Sorosa a więc Michnika, Kuronia i Geremka, skupionych wokół rządu Mazowieckiego i samego Mazowieckiego. Miesiąc później w Komitecie Obywatelskim „Solidarność” doszło do podziału. Ludzie Sorosa (Michnik, Kuroń, Geremek) oraz inni działacze, w większości pochodzenia żydowskiego, w sumie 63 osoby napisali list do przewodniczącego KO, w którym postulowali o jego rozwiązanie. Miało to miejsce 24 czerwca 1990 roku a list na forum Komitetu Obywatelskiego odczytał Zbigniew Bujak, już wówczas prezes zarządu Fundacji Sorosa.
Duża część tych działaczy, którzy opuścili KO to byli członkowie grupy tzw. Komandosów, żydowskich studentów, których rodzice lub członkowie rodziny zajmowali wysokie stanowiska w PRL-u i którzy utracili swoje stanowiska w wyniku działania PZPR-owskiej frakcji tzw. Partyzantów w roku 1968 a także byli członkowie skrajnie lewicowego „Hufca Walterowskiego”, m.in. Michnik, Lityński, Kuroń itd.
Spotkanie „Komandosów”. Od lewej: Kofman, Skowrońska, Grudzińska, Lityński, Gross, Smolar, Michnik
Po opuszczeniu Komitetu Obywatelskiego przez ludzi Sorosa postanowili oni stworzyć własny ruch, który w późniejszym czasie przekształcił się w partię polityczną i który miał rzekomo bronić demokracji, ponieważ według jego członków coś tej demokracji zagrażało.
Tak powstała partia Ruch Obywatelski Akcja Demokratyczna, której założycielami byli ludzie Georga Sorosa: Adam Michnik, Bronisław Geremek, Jacek Kuroń, Aleksander Smolar i Zbigniew Bujak. Partię tę zarejestrowano 16 lipca 1990 roku. Co łączyło tych pięciu panów z Sorosem? Trzech z nich brało aktywny udział w przekształcaniu polskiej gospodarki mimo, iż nie mieli o tym absolutnie żadnego pojęcia za co Polska płaci do dnia dzisiejszego. Ale to nie były jedyne powiązania Sorosa z założycielami ROAD.
Soros i Komorowski
Soros w swojej książce „Underwriting Democracy” wspomina m.in. o Michniku i nazywa go wprost swoim przyjacielem:
„Polska podąża drogą Węgier. Wybory prezydenckie podzieliły Solidarność, podobnie jak podzielona została opozycja antykomunistyczna na Węgrzech. W Polsce podział został sprowokowany przez moich przyjaciół, którzy wierzyli w otwarte społeczeństwo, takich jak Adam Michnik.”
Tak więc Soros przyznał, że podziału Solidarności dokonali jego przyjaciele, tacy jak np. Michnik. Co łączyło Sorosa z pozostałymi założycielami ROAD? Soros wspomina w swojej książce o politykach których działalność finansował poprzez sieć swoich fundacji w Europie. I tutaj pojawia się nazwisko Geremka:
„Mam teraz utworzoną sieć takich fundacji, które obejmują cały region. (Mowa o Europie Środkowo-Wschodniej) […] Jesteśmy sponsorami prezydenta Havla, prezydenta Węgier Goncza oraz lidera polskiego sejmu, Bronisława Geremka.”
Buzek, Soros, Kwaśniewski, Geremek
I jeszcze jeden fragment o Geremku:
„Odwiedzałem Warszawę sporadycznie, na dzień lub dwa. Niemal natychmiast nawiązałem bliski osobisty kontakt z szefem doradców Wałęsy, Bronisławem Geremkiem.”
Mowa tu o roku 1988 kiedy jeszcze nie istniała fundacja Batorego a o transformacji ustrojowej z udziałem Sachsa Soros nawet nie myślał. O bliskich kontaktach Kuronia z Sorosem niestety nic nie wiadomo natomiast należy wspomnieć tutaj o kolejnym założycielu ROAD a więc o Zbigniewie Bujaku.
Kuroń i Bujak na I Krajowym Zjeździe ROAD
Zbigniew Bujak – założyciel Ruchu Obywatelskiego Akcja Demokratyczna. W latach 1990-1991 prezes Fundacji im. Stefana Batorego. Jak doszło do tego, że nim został tłumaczy sam George Soros:
„Niektórzy członkowie chcieli skupić się na działalności akademickiej, inni przewidywali dla siebie większą rolę. Bez wyraźnego kierunku fundacja nie wykazała się jako instrument obywatelskiego społeczeństwa. Byłem świadomy problemu ale nie miałem ani czasu ani energii żeby sobie z tym poradzić. Gdy Solidarność doszła do władzy poprosiłem zarząd o dymisję i przekazałem fundację w ręce nowego zespołu którym kierował Zbigniew Bujak, niegdysiejszy lider Solidarności w Warszawie i odtąd fundacja działała o wiele lepiej.”
Kolejnym z ludzi Sorosa, który był założycielem ROAD jest Aleksander Smolar.
I Krajowy Zjazd ROAD. Od lewej: Piotr Nowina-Konopka, Aleksander Hall, Tadeusz Mazowiecki, Aleksander Smolar, Bronisław Geremek, Jerzy Turowicz
Aleksander Smolar – pochodzenie żydowskie, członek Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Związku Młodzieży Polskiej, Związku Młodzieży Socjalistycznej a także członek tzw. Komandosów. Od 1990 roku prezes zarządu Fundacji im. Stefana Batorego założonej przez Georga Sorosa.
Kim są pozostali założyciele ROAD-u? Otóż odpowiedź na to pytanie jest jednocześnie odpowiedzią dlaczego ROAD nazwałem pierwowzorem Komitetu Obrony Demokracji. Otóż oprócz wymienionych tutaj 5 bliskich współpracowników Georga Sorosa jednym z założycieli ROAD był wówczas 21-letni Mateusz Kijowski. Tak, ten sam Kijowski który maszeruje na czele demonstracji organizowanych przez KOD.

Kijowski w wywiadzie dla Gazety Wyborczej przyznał się, że był założycielem ROAD a później wyborcą UD, która powstała na bazie ROAD-u. Kim jest Kijowski? Niewiele ciekawego można by o nim napisać, poza tym, że nie płaci alimentów na swoje dzieci.

Co innego o jego dziadku, Józefie Kijowskim, który był według IPN-u oficerem Ludowego Wojska Polskiego odpowiedzialnym za zwalczanie „nacjonalistycznych band” oraz zabezpieczanie państwowych akcji politycznych i gospodarczych po II wojnie światowej.
Dziadek Kijowskiego na stronie IPN
Te „nacjonalistyczne bandy” w tłumaczeniu z języka bolszewickiego na język cywilizowanych ludzi to byli polscy patrioci, walczący niezłomnie z sowieckim okupantem, który po wojnie zniewalał naród polski.
Józef Kijowski, kiedy już znudziło mu się bieganie po lasach i dobijanie polskich patriotów zajął się „poważniejszymi” rzeczami i z racji swoich zasług dla budowania ustroju komunistycznego zajmował w nim zasłużone stanowiska. Był kolejno:
-kierownikiem działu i wykładowcą w Centralnej Rolniczej Spółdzielni „SCh” w Warszawie
-sekretarzem ZG Związku Zawodowego Pracowników Handlu i Spółdzielczości
-prezesem Zarządu Ogólnokrajowej Spółdzielni Turystycznej „Gromada”
-przewodniczącym RG LZS
-od 21.03.1976-18.07.1983 posłem na Sejm PRL VII-VIII kadencji
-wiceprezesem WK FJN w Olsztynie, wiceprzewodniczącym Zarządu Wojewódzkiego Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej w Olsztynie.
Innym z założycieli ROAD-u, powiązanym z Komitetem Obrony Demokracji jest Stefan Bratkowski.

Stefan Bratkowski – żydowski komunista, od 1954 do 1981 roku członek PZPR, członek egzekutywy PZPR w Związku Literatów Polskich a także członek Komitetu Centralnego Związku Młodzieży Socjalistycznej. Założyciel Gazety Wyborczej i spółki Agora.
Stefan Bratkowski był sygnatariuszem listu do przewodniczącego Komitetu Obywatelskiego, o którym wcześniej wspominałem i który podpisały w sumie 63 osoby a także jednym z założycieli ROAD.
Stefan Bratkowski przez ostatnie 10 lat prowadził razem z Piotrem Rachtanem i Krzysztofem Łozińskim lewacki portal „Kontrateksty”. Łoziński, prowokator rozruchów marca 1968 (razem z Rachtanem) jest jednym z założycieli Komitetu Obrony Demokracji.
Krzysztof Łoziński
Kolejnym z założycieli ROAD jest Władysław Frasyniuk.
Frasyniuk na demonstracji KOD-u
Władysław Frasyniuk – współzałożyciel oraz przewodniczący Ruchu Obywatelskiego Akcja Demokratyczna. Członek Think-Tanku Projekt Polska, finansowanego m.in. przez Fundacje im. Stefana Batorego oraz fundusz Trust for Civil Society in Central and Eastern Europe, wspieranego przez Rockefeller Brothers Fund i Open Society Institute, należący do George Sorosa. Frasyniuk był również sygnatariuszem listu do przewodniczącego KO, podobnie jak Bratkowski.
Projekt Polska na Wikipedii
Założycielem Projektu Polska jest Szymon Gutkowski, członek zarządu fundacji im Stefana Batorego. Gutkowski podobnie jak Frasyniuk bierze udział w demonstracjach organizowanych przez KOD. Oto wpis na jego facebookowym profilu:

Gutkowski był także przewodniczącym stowarzyszenia Młode Centrum, które w 2008 roku przekształciło się we wspominany przeze mnie Projekt Polska. Członkinią Młode Centrum, finansowanego przez różnorakie zagraniczne fundacje była m.in. Kamila Gasiuk-Pihowicz, rzecznik prasowy partii .Nowoczesna.
Gasiuk-Pihowicz na demonstracji KOD (w niebieskim płaszczu po prawej)
Innym założycielem ROAD powiązanym z KOD-em jest Jan Bazyli Lipszyc.
Jan Bazylii Lipszyc
Pan ten w okresie od 27 stycznia 1991 roku do 11 maja 1991 pełnił funkcję członka rady naczelnej Ruchu Obywatelskiego Akcja Demokratyczna. Synem Lipszyca jest Jarosław Lipszyc, prezes fundacji Nowoczesna Polska.

Nowoczesna Polska jak można przeczytać na stronie tej fundacji jest wspierana finansowo przez Trust For Civil Society in Central and Eastern Europe, finansowany m.in. przez Davida Rockefellera oraz Instytut Społeczeństwa Otwartego (Open Society Institute) należący do Georga Sorosa.
Pani Lipszyc na profilu faceboowym chwali się obecnością na marszu KOD-u
Żoną Jarosława Lipszyca jest Ingeborga Janikowska-Lipszyc, pracowniczka fundacji im. Stefana Batorego, uczestniczka demonstracji Komitetu Obrony Demokracji.

Pani Janikowska-Lipszyc jest także koordynatorką programu Obywatele dla Demokracji, wdrożonego przez fundacje im. Stefana Batorego, który służy głównie propagowaniu marksizmu kulturowego. Całkowity budżet tego programu to 37 mln Euro czyli około 150-160 mln złotych.
Inną członkinią ROAD pokazującą się na protestach KOD-u jest Iwona Śledzińska-Katarasińska.

Pani ta była założycielką sekcji praw kobiet ROAD. Ponadto w latach 1972-1981 była członkinią Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Była także redaktorem gazety „Głos robotniczy”, będącej propagandowym organem Polskiej Partii Robotniczej oraz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Inną założycielką ROAD-u mocno zaangażowaną w Komitet Obrony Demokracji jest Maja Komorowska.
Komorowska i alimenciarz na spędzie KOD-u
Maja Komorowska jest aktorką teatralną oraz filmową. Komorowska była założycielką ROAD oraz sygnatariuszką listu do przewodniczącego Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” odczytanego 24 czerwca 1990 roku na zebraniu KO. Komorowska brała udział w kongresie założycielskim ROAD, który odbył się w auli głównej Politechniki Warszawskiej 28 lipca 1990 roku.
Innym członkiem ROAD zaangażowanym w KOD jest Adam Szejnfeld.
Szejnfeld na spędzie KOD-u
Adam Szejnfeld – pochodzenie żydowskie, członek ROAD oraz jego kolejnych przepoczwarzeń: Unii Demokratycznej, Unii Wolności oraz Platformy Obywatelskiej.
I kolejny członek ROAD, Andrzej Celiński.
Andrzej Celiński na spędzie KOD-u
Andrzej Celiński – członek ROAD, siostrzeniec Jan Józefa Lipskiego, przewodniczącego masońskiej loży „Kopernik”. Aresztowany 21 kwietnia 1968 roku za wszczynanie rozruchów na polskich uczelniach. Siostrą masona Lipskiego a ciotką Celińskiego jest Maria Dmochowska, członkini ROAD oraz posłanka na sejm X kadencji PRL-u oraz I i II kadencji z ugrupowania Unia Demokratyczna, a więc następczyni ROAD-u.
Kolejnym założycielem ROAD jest Marcin Król.
Marcin Król – kolejny osobnik któremu nie podoba się demokratyczny wybór Polaków
Marcin Król – pochodzenie żydowskie, uczestnik rozruchów Marca ’68, założyciel Ruchu Obywatelskiego Akcja Demokratyczna, sygnatariusz listu do przewodniczącego KO, nawołującego do podziału „Solidarności”.
Król na stronie fundacji Sorosa
Marcin Król jest obecnie przewodniczącym Rady Fundacji im. Stefana Batorego.
I kolejny założyciel ROAD, Andrzej Wielowieyski
Kuroń, Wielowieyski i Celiński
Córką Wielowieyskiego, założyciela ROAD jest Dominika Wielowieyska, dziennikarka Gazety Wyborczej.

Wielowieyska na swoim facebookowym profilu nawołuje do brania udziału w manifestacjach KOD.
Specjalistą ds. marketingu politycznego ROAD był Grzegorz Lindenberg.
Lindenberg o swoim udziale w demonstracji KOD
Grzegorz Lindenberg – pochodzenie żydowskie, współzałożyciel Gazety Wyborczej, współpracownik Jeffreya Sachsa oraz Davida Liptona, twórców polskiej transformacji, w latach 1996-2004 członek zarządu Fundacji im. Stefana Batorego, należącej do Sorosa. Lindenberg na swoim facebookowym profilu chwalił się udziałem w spędzie KOD-u.
I kolejny założyciel ROAD, Henryk Wujec.
Henryk Wujec na manifestacji KOD-u
Henryk Wujec – założyciel Ruchu Obywatelskiego Akcja Demokratyczna. Wujec był także członkiem Komisji Koordynacyjnej ROAD, członkiem Rady Naczelnej ROAD a także posłem na sejm I kadencji z ramienia ROAD.
I Krajowy Zjazd ROAD. Od lewej: Lityński, Wujec, Kuroń, Geremek
Żoną Henryka Wujca jest Ludwika Wujec, również założycielka oraz członiki ROAD.
I kolejny członek ROAD, Janusz Onyszkiewicz.
Onyszkiewicz na manifestacji KOD
Janusz Onyszkiewicz – członek ROAD, sygnatariusz listu do przewodniczącego Komitetu Obywatelskiego, nawołującego do podziału Solidarności.
Powiązania założycieli i członków ROAD-u z Komitetem Obrony Demokracji można by jeszcze długo wymieniać natomiast chciałbym poruszyć jeszcze jedną ważna kwestię – kwestię finansowania Ruchu Obywatelskiego Akcja Demokratyczna.
Katarzyna Chimiak w swojej książce „ROAD. Polityka czasu przełomu” twierdzi, że w 1990 roku amerykański fundusz National Endowment for Democracy przekazał Komitetom Obywatelskim „Solidarności” sporą sumę. Chodzi o 700 tys dolarów:
„W 1990 roku Komitety Obywatelskie otrzymały z funduszu NED pomoc w wysokości 700 000 USD.”
NED na francuskiej Wikipedii
National Endowment of Democracy to fundusz, który razem z Instytutem Otwartego Społeczeństwa Sorosa sfinansował rewolucję na ukraińskim Majdanie a wcześniej mocno wspierał tzw. Pomarańczową Rewolucję.
Soros i Witalij Kliczko
Po przekazaniu przez NED tej kwoty komuniści w polskim sejmie przegłosowali ustawę która zabraniała finansowania partii politycznych przez zagraniczne podmioty. Kolejny fragment książki Chimiak:
„Posłowie wybrani do sejmu z listy PZPR, chcąc odciąć ugrupowania postsolidarnościowe od kapitału zachodniego i polonijnego, zdołali przeforsować umieszczenie w ustawie o partiach politycznych zapisu o zakazie finansowania przez podmioty zagraniczne (miało to miejsce już po moskiewskiej pożyczce).”
Tak więc od tej pory głównym źródłem finansowania ROAD-u były składki członkowskie. A przypomnijmy, że członkowie-założyciele ROAD-u tacy jak Smolar czy Bujak dysponowali pieniędzmi Fundacji Batorego. Oczywiście nie ma na to żadnych dowodów, ale można się domyślać za czyje pieniądze od tej pory działała ta partia.
Tags : fundacja batorego, komitet obrony demokracji, Soros, syjonizm, zamach stanu, żydzi
George Soros został zdemaskowany przez niemiecką telewizje KLA.TV jako jeden z głównych filarów dokonujących się przemian na świecie. Pieniądze żydowskiego miliardera finansują rewolucje i zmiany odczuwalne na całym świecie, za jego plecami stoi najpotężniejsza rodzina żydowskich bankierów Rothschild (Rotszyld), która od ponad 200 lat kontroluje sektor bankowy oraz stawia podwaliny pod budowę rządu światowego tzw. Nowego Porządku Świata.


An American Oligarch‘s Dirty Tale of Corruption
Rarely does the world get a true look inside the corrupt world of Western oligarchs and the brazen manipulations they use to enhance their fortunes at the expense of the public good. The following comes from correspondence of the Hungarian-born billionaire, now naturalized American speculator, George Soros. The hacker group CyberBerkut has published online letters allegedly written by Soros that reveal him not only as puppet master of the US-backed Ukraine regime. They also reveal his machinations with the US Government and the officials of the European Union in a scheme where, if he succeeds, he could win billions in the plunder of Ukraine assets. All, of course, would be at the expense of Ukrainian citizens and of EU taxpayers.
What the three hacked documents reveal is a degree of behind-the-scene manipulation of the most minute details of the Kiev regime by the New York billionaire.
In the longest memo, dated March 15, 2015 and marked “Confidential” Soros outlines a detailed map of actions for the Ukraine regime. Titled, “A short and medium term comprehensive strategy for the new Ukraine,” the memo from Soros calls for steps to “restore the fighting capacity of Ukraine without violating the Minsk agreement.” To do the restoring, Soros blithely notes that “General Wesley Clark, Polish General Skrzypczak and a few specialists under the auspices of the Atlantic Council[emphasis added—f.w.e.] will advise President Poroshenko how to restore the fighting capacity of Ukraine without violating the Minsk agreement.”
Soros also calls for supplying lethal arms to Ukraine and secretly training Ukrainian army personnel in Romania to avoid direct NATO presence in Ukraine. The Atlantic Council is a leading Washington pro-NATO think tank.
Notably, Wesley Clark is also a business associate of Soros in BNK Petroleum which does business in Poland.
Clark, some might recall, was the mentally-unstable NATO General in charge of the 1999 bombing of Serbia who ordered NATO soldiers to fire on Russian soldiers guarding the Pristina International Airport. The Russians were there as a part of an agreed joint NATO–Russia peacekeeping operation supposed to police Kosovo. The British Commander, General Mike Jackson refused Clark, retorting, “I’m not going to start the Third World War for you.” Now Clark apparently decided to come out of retirement for the chance to go at Russia directly.
Naked asset grab
In his March 2015 memo Soros further writes that Ukrainian President Poroshenko’s “first priority must be to regain control of financial markets,” which he assures Poroshenko that Soros would be ready to assist in: “I am ready to call Jack Lew of the US Treasury to sound him out about the swap agreement.”
He also calls on the EU to give Ukraine an annual aid sum of €11 billion via a special EU borrowing facility. Soros proposes in effect using the EU’s “AAA” top credit rating to provide a risk insurance for investment into Ukraine.
Whose risk would the EU insure?
Soros details, “I am prepared to invest up to €1 billion in Ukrainian businesses. This is likely to attract the interest of the investment community. As stated above, Ukraine must become an attractive investment destination.” Not to leave any doubt, Soros continues, “The investments will be for-profit but I will pledge to contribute the profits to my foundations. This should allay suspicions that I am advocating policies in search of personal gain. “
For anyone familiar with the history of the Soros Open Society Foundations in Eastern Europe and around the world since the late 1980’s, will know that his supposedly philanthropic “democracy-building” projects in Poland, Russia, or Ukraine in the 1990’s allowed Soros the businessman to literally plunder the former communist countries using Harvard University’s “shock therapy” messiah, and Soros associate, Jeffrey Sachs, to convince the post-Soviet governments to privatize and open to a “free market” at once, rather than gradually.
The example of Soros in Liberia is instructive for understanding the seemingly seamless interplay between Soros the shrewd businessman and Soros the philanthropist. In West Africa George Soros backed a former Open Society employee of his, Liberian President Ellen Johnson Sirleaf, giving her international publicity and through his influence, even arranging a Nobel Peace Prize for her in 2011, insuring her election as president. Before her presidency she had been well-indoctrinated into the Western free market game, studying economics at Harvard and working for the US-controlled World Bank in Washington and the Rockefeller Citibank in Nairobi. Before becoming Liberia’s President, she worked for Soros directly as chair of his Open Society Initiative for West Africa (OSIWA).
Once in office, President Sirleaf opened the doors for Soros to take over major Liberian gold and base metals assets along with his partner, Nathaniel Rothschild. One of her first acts as President was to also invite the Pentagon’s new Africa Command, AFRICOM, into Liberia whose purpose as a Liberian investigation revealed, was to “protect George Soros and Rothschild mining operations in West Africa rather than champion stability and human rights.”
Naftogaz the target
The Soros memo makes clear he has his eyes on the Ukrainian state gas and energy monopoly, Naftogaz. He writes, “The centerpiece of economic reforms will be the reorganization of Naftogaz and the introduction of market pricing for all forms of energy, replacing hidden subsidies…”
In an earlier letter Soros wrote in December 2014 to both President Poroshenko and Prime Minister Yatsenyuk, Soros openly called for his Shock Therapy: “I want to appeal to you to unite behind the reformers in your government and give your wholehearted support to a radical, ‘big bang’ type of approach. That is to say, administrative controls would be removed and the economy would move to market prices rapidly rather than gradually…Naftogaz needs to be reorganized with a big bang replacing the hidden subsidies…”
Splitting Naftogaz into separate companies could allow Soros to take control of one of the new branches and essentially privatize its profits. He already suggested that he indirectly brought in US consulting company, McKinsey, to advise Naftogaz on the privatization “big bang.”
The Puppet-Master?
The totality of what is revealed in the three hacked documents show that Soros is effectively the puppet-master pulling most of the strings in Kiev. Soros Foundation’s Ukraine branch, International Renaissance Foundation (IRF) has been involved in Ukraine since 1989. His IRF doled out more than $100 million to Ukrainian NGOs two years before the fall of the Soviet Union, creating the preconditions for Ukraine’s independence from Russia in 1991. Soros also admitted to financing the 2013-2014 Maidan Square protests that brought the current government into power.
Soros’ foundations were also deeply involved in the 2004 Orange Revolution that brought the corrupt but pro-NATO Viktor Yushchenko into power with his American wife who had been in the US State Department. In 2004 just weeks after Soros’ International Renaissance Foundation had succeeded in getting Viktor Yushchenko as President of Ukraine, Michael McFaul wrote an OpEd for the Washington Post. McFaul, a specialist in organizing color revolutions, who later became US Ambassador to Russia, revealed:
Did Americans meddle in the internal affairs of Ukraine? Yes. The American agents of influence would prefer different language to describe their activities — democratic assistance, democracy promotion, civil society support, etc. — but their work, however labeled, seeks to influence political change in Ukraine. The U.S. Agency for International Development, the National Endowment for Democracy and a few other foundations sponsored certain U.S. organizations, including Freedom House, the International Republican Institute, the National Democratic Institute, the Solidarity Center, the Eurasia Foundation, Internews and several others to provide small grants and technical assistance to Ukrainian civil society. The European Union, individual European countries and the Soros-funded International Renaissance Foundation did the same.
Soros shapes ‘New Ukraine’
Today the CyberBerkut hacked papers show that Soros’ IRF money is behind creation of a National Reform Council, a body organized by presidential decree from Poroshenko which allows the Ukrainian president to push bills through Ukraine’s legislature. Soros writes, “The framework for bringing the various branches of government together has also emerged. The National Reform Council (NRC) brings together the presidential administration, the cabinet of ministers, the Rada and its committees and civil society. The International Renaissance Foundation which is the Ukrainian branch of the Soros Foundations was the sole financial supporter of the NRC until now…”
Soros’ NRC in effect is the vehicle to allow the President to override parliamentary debate to push through “reforms,” with the declared first priority being privatization of Naftogaz and raising gas prices drastically to Ukrainian industry and households, something the bankrupt country can hardly afford.
In his letter to Poroshenko and Yatsenyuk, Soros hints that he played a key role in selection of three key non-Ukrainian ministers—Natalia Jaresko, an American ex- State Department official as Finance Minister; Aivras Abromavicius of Lithuania as Economics Minister, and a health minister from Georgia. Soros in his December 2014 letter, referring to his proposal for a “big bank” privatization of Naftogaz and price rise, states, “You are fortunate to have appointed three ‘new Ukrainian’ ministers and several natives (sic) who are committed to this approach.”
Elsewhere Soros speaks about de facto creating the impression within the EU that the current government of Yatsenyuk is finally cleaning out the notorious corruption that has dominated every Kiev regime since 1991. Creating that temporary reform illusion, he remarks, will convince the EU to cough up the €11 billion annual investment insurance fund. His March 2015 paper says that, “It is essential for the government to produce a visible demonstration (sic) during the next three months in order to change the widely prevailing image of Ukraine as an utterly corrupt country.” That he states will open the EU to make the €11 billion insurance guarantee investment fund.
While saying that it is important to show Ukraine as a country that is not corrupt, Soros reveals he has little concern when transparency and proper procedures block his agenda. Talking about his proposals to reform Ukraine’s constitution to enable privatizations and other Soros-friendly moves, he complains, “The process has been slowed down by the insistence of the newly elected Rada on proper procedures and total transparency.”
Soros suggests that he intends to create this “visible demonstration” through his initiatives, such as using the Soros-funded National Reform Council, a body organized by presidential decree which allows the Ukrainian president to push bills through Ukraine’s legislature.
George Soros is also using his new European Council on Foreign Relations think-tank to lobby his Ukraine strategy, with his council members such as Alexander Graf Lambsdorff or Joschka Fischer or Karl-Theodor zu Guttenberg, not to mention former ECB head, Jean-Claude Trichet no doubt laying a subtle role.
George Soros, now 84, was born in Hungary as a Jew, George Sorosz. Soros once boasted in a TV interview that he posed during the war as a gentile with forged papers, assisting the Horthy government to seize property of other Hungarian Jews who were being shipped to the Nazi death camps. Soros told the TV moderator, “There was no sense that I shouldn’t be there, because that was–well, actually, in a funny way, it’s just like in markets–that if I weren’t there–of course, I wasn’t doing it, but somebody else would.”
This is the same morality apparently behind Soros’ activities in Ukraine today. It seems again to matter not to him that the Ukrainian government he helped bring to power in February 2014 US coup d’etat is riddled with explicit anti-semites and self-proclaimed neo-Nazis from the Svoboda Party and Pravy Sektor. George Soros is clearly a devotee of “public-private-partnership.” Only here the public gets fleeced to enrich private investors like Mr. Soros and friends. Cynically, Soros signs his Ukraine strategy memo, “George Soros–A self-appointed advocate of the new Ukraine, March 12, 2015.”
F. William Engdahl is strategic risk consultant and lecturer, he holds a degree in politics from Princeton University and is a best-selling author on oil and geopolitics, exclusively for the online magazine “New Eastern Outlook”.
http://journal-neo.org/2015/06/12/an-american-oligarch-s-dirty-tale-of-corruption/
SOROS FUND MANAGEMENT LLC Information. 250 WEST 55TH STREET, FLOOR 27, NEW YORK, New York, 10019, (212) 872-1054 ...
Soros Fund Management LLC company research & investing information. Find executives and the latest company news.
George Soros has been a prominent international supporter of democratic ... Born in Budapest in 1930, George Soros is Chairman of Soros Fund Management ...
Poniżej przetłumaczone wideo z niemieckiej telewizji KLA.TV oraz transkrypcja:
Transkrypcja z nagrania:
Rosyjski wymiar sprawiedliwości oświadczył latem ubiegłego roku, że dwie organizacje pozarządowe amerykańskiego miliardera Georga Sorosa są „niepożądane”.
Marina Gridnewa z prokuratury generalnej w Moskwie uzasadniła wyrok w następujący sposób:
„OSI Assistance Fundation i Open Society Fundation są zagrożeniem dla zgodnego z konstytucją porządku Rosji i dla bezpieczeństwa państwa.”
Wydalenie tych dwóch fundacji amerykańskiego (żydowskiego) miliardera Sorosa z Rosji zostało odebrane przez zachodnie media jako „antydemokratyczny atak na społeczeństwo obywatelskie.”
Czy taka krytyka jest stosowna?
Aby dać odpowiedź na to pytanie, zaleca się zapoznać z następującymi trzema aspektami.
- Zagrożenie bezpieczeństwa
Amerykański (żydowski) miliarder George Soros wielokrotnie ingerował w przeszłości bezpośrednio w procesy polityczne rzekomo by promować „wyzwolenie” i „demokrację”.
Soros wspierał już podczas zimnej wojny ruchy opozycyjne i organizacje pozarządowe ale też i usługi socjalne w Europie Wschodniej przez swoje potężne sieci fundacji.
W ten sposób zbudował – zwłaszcza przez jego własny kartel medialny – obraz rzekomego filantropa demokratycznego rozwoju.
Z drugiej strony okazał się też inicjatorem przewrotów zbliżonych do wojny domowej i destabilizacji.
Odegrał znaczącą rolę jako inspirator podczas tzw. „kolorowych rewolucji”, podczas „arabskiej wiosny” lub krwawego puczu na Majdanie.
Soros powiedział w wywiadzie w maju 2014, że sam otworzył własną fundację na Ukrainie.
Ta fundacja miała ostatecznie doprowadzić do obalenia wybranego szefa państwa i wprowadzenia starannie dobranej przez MSW junty.
Uczestnicy Majdanu i innych demonstracji należą do sieci Sorosa i byli celowo wyszkoleni i sfinansowani przez International Renaissance Fundation (IRF) i Open Society Fundation.
Nic dziwnego zatem, że Rosja dokłada wszelkich starań by się ta dramatyczna i zgubna sytuacja nie powtórzyła we własnym kraju.
- Powody gospodarcze
Dla Rosji Soros nie jest kimś nieznanym. Niemiecko-Amerykański publicysta F. William Engdahl pisze w swoim artykule „Krótka historia korupcji – gdy miliarderzy uprawiają politykę”:
„Kto zna historię fundacji Sorosa – Open Society Fundation w Europie Wschodniej i na całym świecie od końca lat 90-tych, ten wie , że rzekome filantropijne projekty promujące demokrację z lat 90-tych w Polsce, Rosji lub na Ukrainie umożliwiły Sorosowi dosłownie splądrowanie byłych krajów komunistycznych. Wspierał go wtedy Jeffrey Sachs, profesor na Harvardzie, który namówił post-sowieckie rządy do natychmiastowej zamiast stopniowej prywatyzacji i otwarcia na wolny rynek.”
- Soros jest skazanym przestępcą i bezwzględnym spekulantem
W 2006 r. Soros został skazany za wykorzystywanie poufnych informacji przy obrocie akcjami francuskiego banku Societe Generale. W 2011 r. wyrok został podtrzymana przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w ostatniej instancji.
Ale to nie koniec. Działalność Sorosa jako menedżera lokat kapitału była wielokrotnie zwrócona przeciw walutom europejskim i azjatyckim, w związku z czym kraje te zostały gospodarczo osłabione. Na pytanie w wywiadzie dla „ZEIT”, czy jako spekulant obchodzą go polityczne i społeczne skutki jego działania, powiedział tak:
„Jako inwestor, który szanuje prawo a poza tym postępuje zgodnie z zasadami rynku, nie mogę zwracać uwagi na społeczne konsekwencje moich działań.”
Innym przykładem bezwzględności Sorosa jest jego wkład do legalizacji narkotyków.
Pod pozorem „wolnego społeczeństwa” godzi się na osłabienie społeczeństwa przez uzależnienie od narkotyków w celu odniesienia korzyści finansowych. Zobacz też nasz program „Legalizacja konopi – sposób ustanowienia Nowego Porządku Świata”.
Soros zainwestował w 2010 r. miliony aby zalegalizować marihuanę. Jako udziałowiec koncernu Monsanto specjalizującego się w biotechnologii, który od lat pracuje nad opatentowaniem genetycznie modyfikowanej marihuany, mógłby on odnieść ogromne korzyści z racji legalizacji marihuany.
Podsumowując:
Rosja przez wydalenie fundacji Sorosa nie tylko dokonała wyboru w sensie samoobrony ale także dla reszty Europy jest to wzór do naśladowania by zrobić to również dla ochrony własnej.
Bo najwyraźniej Sorosowi nie chodzi o demokrację, wolny ludzi i wspieranie kultury ale o podstępne otwarcie stabilnych społeczeństw na bezwzględne „przejęcie” przez obcy interes kapitałowy…
Źródło: KLA.TV
Tłumaczenie: Jolanta Walczak
zobacz także:
Michał KK

Tags : george soros, KLA.TV, Niemiecka Telewizja, Zdemaskowany