https://pl.wikipedia.org/wiki/Organy_(rzeźba_Władysława_Hasiora)
Organy (Pomnik Utrwalaczy Władzy Ludowej, UBelisk) – rzeźba autorstwa Władysława Hasiora wzniesiona w 1966 roku na Przełęczy Snozka (na wysokości ...
Z Dedykacją dla Antoniego M. utrwalacza przyjaźni polsko-amerykańskiej.
Niech Mu będzie wzór Generała Tadeusza Kościuszki.
Nie miał szczęścia w MIŁOŚCI natomiast zapisał się tak w naszej HISTORII, że nawet komuniści polscy i innych nacji chazarsko-żydowskiej GO trzcili - czy nie przwrotnie aby osiągnąć CEL zdobycia Pragi i Berlina w kwietniu i maju 1945 roku, a przede wszystkim kraju nad Wisłą.
I Dywizja im. Tadeusza Kościuszki wyzwala Warszawę.
Jest styczeń 1945 roku upłynęły 4 miesiące po Upadku Powstania Warszawskiego.
.jpg)
1 Armia Wojska Polskiego – Wikipedia, wolna encyklopedia
pl.wikipedia.org2814 × 1918Wyszukiwanie obrazem
Defilada Pierwszej Armii Wojska Polskiego na ulicy Marszałkowskiej w wyzwolonej Warszawie 19 stycznia 1945.
W tym czasie prowadzono już na terenie Lubelszczyzny i Podlasia w Puszczy Białowieskiej oraz w okolicach Białegostoku zakrojone akcje przeciwko Żolnierzom Niezłomnym.
Tak zginął "Lalek", ostatni "Wyklęty" - Opinie - Strona 2 ...
niewiarygodne.pl460 × 315Wyszukiwanie obrazem
... i nie poddał się amnestii, związując się z oddziałem „Uskoka”- Zdzisław Brońskiego, gdzie nadal brał udział w akcjach na „utrwalaczy władzy ludowej”.
Tak zginął "Lalek", ostatni "Wyklęty"
niewiarygodne.pl 29.02.2012 23:40
Zdjęcie pośmiertne, wykonane przez SB 21 X 1963 roku - strzałką oznaczono miejsce wlotu kuli
pd
A A A
W roku 2011 polski kalendarz świąt państwowych powiększył się o jedną znaczącą uroczystość - ustanowiony na 1 marca - Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. W ten sposób postanowiono oddać hołd żołnierzom podziemia antykomunistycznego, którzy przeciwstawiali się sowieckiej agresji, walcząc o wolną i niepodległą Polskę. Ich działalność, skupiająca się na likwidacji Sowietów i kolaborujących z nimi polskich komunistów, była znakiem sprzeciwu wobec radzieckiej okupacji.
Data święta wybrana jest nieprzypadkowo i nawiązuje do dnia 1 marca 1951 roku, kiedy to w więzieniu mokotowskim wykonano wyrok śmierci na siedmiu członkach IV Komendy Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" - ostatniej organizacji niekontrolowanej przez UB. Nie był to jednak koniec ruchu oporu, antykomunistyczna partyzantka niepodległościowa nadal prężnie działała. Ostatnim jej żołnierzem był Józef Franczak, ps. „Lalek”, zamordowany 21 października 1963 podczas obławy przeprowadzonej przez Służby Bezpieczeństwa przy użyciu 40 osobowego oddziału ZOMO.
Józef Franczak całe swe dorosłe życie poświęcił walce o wolność ojczyzny. Najpierw skończył szkołę oficerską,
po której przydzielono go do Plutonu Żandarmerii w Równem (dzisiejsza Ukraina), gdzie zastała go wojna. Brał czynny udział w kampanii wrześniowej, po czym trafił do niewoli sowieckiej, z której udało mu się zbiec. Po ucieczce wrócił w rodzinne strony, na Lubelszczyznę, gdzie współtworzył lokalne struktury zbrojnych organizacji niepodległościowych (najpierw ZWZ a potem AK). Józef Franczak dbał o swój
wygląd i miał maniery eleganta - stąd przylgnęła do niego ksywa: „Lalek”. Po zajęciu Lubelszczyzny przez Sowietów, został wcielony do armii Berlinga. Szykany, aresztowania i egzekucje żołnierzy AK, których był świadkiem, skłoniły go do ucieczki. W końcu - znalazł się w oddziale legendarnego majora „Zapory” - Hieronima Dekutowskiego.
W 1946 roku został złapany podczas obławy UB i wraz z innymi partyzantami - „wrogami ludu” - transportowany był do więzienia w Lublinie. W trakcie konwoju dokonał spektakularnej ucieczki i ponownie powrócił do partyzantki. Gdy na początku 1947 r. komunistyczne władze ogłosiły amnestię, ujawniło się 53 tysiące uzbrojonych żołnierzy. „Lalek” nie ufał komunistom i nie poddał się amnestii, związując się z oddziałem „Uskoka”- Zdzisław Brońskiego, gdzie nadal brał udział w akcjach na „utrwalaczy władzy ludowej”.

Zdjęcie wykonane przez SB 21 X 1963 roku, po zamordowaniu Józefa Franczaka
Tam stanął na czele pięcioosobowego oddziału, na który w maju 1948 roku urządzono zasadzkę. W jej wyniku dwóch partyzantów zginęło, a kolejnych dwóch zostało rannych. Tylko „Lalkowi” udało się uciec. W Wigilię 1948 roku został postrzelony w brzuch, podczas obławy dokonanej przez UB i MO u rodziny Henryka Mazurka (łącznika „Lalka”). Franczakowi udało się zbiec, jednak ze względu na ranę na kilka miesięcy wyłączony był z walki. W maju 1949 roku SB wytropiło „Uskoka”, który po walce popełnił samobójstwo, nie chcąc wpaść w ręce komunistów.
Na zdrowie nam to nie wyszło. Bo UBECJA już wtedy robiła porządki z Armią Krajową i Państwem Podziemnym II Rzeczypospolitej.

1 Warszawska Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, rekonstrukcja, obchody Święta Niepodległości
22.11.2010 - Pomnik ten jest wierną kopią monumentu, który znajduje się w Waszyngtonie na obrzeżu Parku Lafayette'a, naprzeciwko Białego Domu.
www.bankier.pl/.../Pomnik-Tadeusza-Kosciuszki-wreszcie-w-Warszawie-2244517.ht...
17.11.2010 - 16 listopada na warszawskim Placu za Żelazną Bramą miało miejsce odsłonięciepomnika Tadeusza Kościuszki, którego fundatorem był Citi ...
dgw.wp.mil.pl/pl/37_14.html
26.11.2010 - Po wieloletnich staraniach na Placu Żelaznej Bramy w Warszawie, przed dawnym pałacem Lubomirskich stanął pomnik Tadeusza Kościuszki ...

Pamiętny rok 2010 jak 1812. Są daty ktore przeszły lub przejdą do HISTORII.
Idą idą dzieci drogą ...
Tekst piosenki:
Jadą, jadą dzieci drogą,
siostrzyczka i brat,
i nadziwić się nie mogą,
jaki piękny świat.
Tu się kryje biała chata,
tu słomiany dach,
przy niej wierzba rosochata,
a w konopiach strach.
Od łąk mokrych bocian leci,
żabkę w dziobie ma.
Bociuś, bociuś! krzyczą dzieci,
a on Kla, kla, kla.
Tam zagania owce siwe
Brysio - kundel zły.
Konik wstrząsa bujną grzywę
i do stajni rży.
Idą żeńcy, niosą kosy,
fujareczka gra,
a pastuszek mały, bosy
chudą krówkę gna.
Młyn na rzece huczy z dala
białe ciągną mgły,
a tam z kuźni od kowala
lecą złote skry.
W polu, w sadzie brzmi piosenka
śród porannych ros,
siwy dziad pod krzyżem klęka
pacierz mówi w głos.
Jadą wioską, jadą drogą
siostrzyczka i brat
i nadziwić się nie mogą,
jaki piękny świat.
Kochajmy tę naszą Umiłowaną Ojczyznę ale mądrze, chroniąc to co najcenniejsze bo daninę KRWI.
"Jadą dzieci droga", piosenka dla dzieci
Przesłany 11.06.2010
słowa Maria Konopnicka
Zajrzyj na stronę www.edumuz.pl
Jeśli już bedzie taka potrzeba nie Daj Panie Boże to w obronie tego o czym czytają Dzieci - Naszej Polskiej Ziemi.
Pomniki, ulice i place czyli wyzłośliwiam się na swoim mieście
Ewa Złotowska (Pszczółka Maja) - Jadą, jadą dzieci drogą - Piosenki Przedszkolaka
Wiozłam dzisiaj swoją złośliwość tramwajem i podziwiałam moje miasto. Tu pomniczek, tam park, ówdzie tablica. Poza tym ulice, skwery i place. Wszystko ponazywane, często ku czci. I tak sobie zaczęłam wspominać i porównywać. Co gdzie stało, jak się nazywało i jak to teraz wygląda. Tym razem złośliwość przybrała rymowaną formę z okolic Częstochowy i wyszła tak opowiastka przetykana „tfurczością” Moni.
Przejeżdżałam koło miejsca gdzie kiedyś stał pomnik ku czci utrwalaczy władzy ludowej. Długo nie postał i powstał piękny skwerek (nota bene przed siedzibą BCC). To puste miejsce wywoływało jednak u do poniektórych horror vacui i oto, przed kilkoma tygodniami postawiono tam pomnik Tadeusza Kościuszki. Naczelnik stoi sobie na postumencie, u którego stóp siedzą sobie chłopi z brązu, oczywiście kosynierzy. Fakt ten oraz wspomnienie uniwersału połanieckiego natchnęły mnie do ułożenia następującej rymowanki:
Miast utrwalaczy
Patron oraczy
Swego czasu wielkim wydarzeniem w Warszawie było widowiskowe usunięcie pomnika Feliksa Edmundowicza Dzierżyńskiego (zwanego w czasach minionych wielkim synem narodu polskiego…). Plac Bankowy nabrał pięknych proporcji, co oczywiście wymagało zmiany i oto w miejscu Feliksa stanął Wieszcz Juliusz. Oba pomnika są do siebie bardzo podobne, toteż popularne stało się określanie go jako „Feliksa Edmundowicza Słowackiego” J a sama, kiedy po raz pierwszy go zobaczyłam powiedział do męża: „No popatrz, Feliks Edmundowicz jak żywy…” Cieszę się jednak, że to Juliusz a nie Feliks stoi sobie przed historycznym gmachem Ministerstwa Skarbu.
By miasta samopoczucie
Oraz historii wyczucie
Szanować oraz cenić
I w krajobrazie coś zmienić
Postawili na placu
Przy ministerialnym pałacu
Miast Felka krwawego
Wieszcza swojego
Mimo upływu lat, niektóre nazwy trwają i mają się dobrze. Tak jest z ulicą Waryńskiego:
Nieszczęście to dla nas niemałe
Że głosząc przeszłości chwałę
Przeszła władza niemiła
Dekretem ustanowiła
Zamiast pomnika
Ulicę Ludwika
Warszawiacy przyzwyczaili się już do ulicy Jan Pawła II, ale wielu doskonale pamięta, że kiedyś nosiła ona „wezwanie” Juliana Marchlewskiego, mało świetlanej postaci (delikatnie mówiąc). Niejeden pamięta też kontrowersje związane z przemianowania jej na Jana Pawła. Jeszcze dziś dość często mówi się „Jana Pawła Marchlewskiego”:)
Byśmy zadowoleni byli
Po cichu wymienili
Czerwonego Juliana
Na świętego sługę Pana
Może kolejne spacerki spowodują dalszy ciąg natchnienia…
Miłego wieczoru:)