Smoleńsk wielu śni się po nocach. Pan Tomasz Sakiewicz ma rozwiązania wbrew faktom i prawom fizyki. Nie takie rzeczy da się wytłumaczyć.
Niektórzy zbudowali " Ku chwale ojczyzny" potęgę medialną.
Problemy pozostały i trwają przez wiele lat.
http://10iv2010.blogspot.com/2015/04/xxxviii-ciao-pana-prezydenta.html
Bloger XL4 pyta i czeka na odpowiedź:
czwartek, 2 kwietnia 2015
XXXVIII. Ciało Pana Prezydenta
Ile czasu potrzeba było aby odnaleźć Ciało śp. Prezydenta (...) wyposażone w indywidualny nadajnik ETSb na polance 150x30m - przez 7 godzin ???.- pyta z goryczą bloger "Albatros z lotu ptaka". A może Ciało zostało dowiezione z innego miejsca i dlatego został opóźniany przylot i przybycie Jarosława Kaczyńskiego na miejsce wypadku? - dodaje.
Przypomnijmy sobie może wobec tego, co na temat odnalezienia ciała Prezydenta pisała prasa.
Dziennik "Fakt":
http://www.fakt.pl/Cialo-prezydenta-bylo-nagie-Znaleziono-je-po-8-godzinach,artykuly,85259,1.html
Roman Osica i Marek Balawajder, dziennikarze śledczy RMF FM, dotarli do funkcjonariuszy BOR, którzy powiedzieli im, że ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego zostało zidentyfikowane po 8 godzinach od katastrofy. Było nagie. (...) To właśnie oni zidentyfikowali ciało Prezydenta Kaczyńskiego. Zrobili mu także zdjęcie. Jak zeznali później prokuratorowi, ciało prezydenta było nagie, bez ubrania. Strona rosyjska nie dopuszczała BOR-owców do wraku samolotu. Dopiero około 13.00 zaczęto wynosić i dokumentować pierwsze zwłoki. Będąca na miejscu konsul Wioletta Sobierańska nie miała aktualnej listy pasażerów. Dopiero po telefonie do 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego ustaliła ich liczbę i nazwiska.
Gazeta Wyborcza opisuje natomiast odnalezione ciało Pana Prezydenta "http://wyborcza.pl/1,76842,8831475,Jak_znaleziono_cialo_Lecha_Kaczynskiego.html
(...) było straszliwie zmasakrowane. Tak jak wielu innych ofiar zwłoki pozbawione były ubrania. Miał oderwaną lewą stopę, prawa noga urwana była pod kolanem. Stracił też jedną dłoń. Twarz była trudna do rozpoznania, bo czaszka prezydenta została zmiażdżona i zdeformowana do wysokości łuku brwiowego. Przy zwłokach położono dłoń i stopę w bucie z fragmentem szarych spodni. Nie było tam żadnej części ciała w czymś, co przypominałoby spodnie od munduru generalskiego - jak sugerowano w niektórych publikacjach. (...) Ciała, które udało się zidentyfikować, układano do trumien z białą kartką i odręcznie napisanym imieniem i nazwiskiem. Jeżeli ciała nie udawało się rozpoznać (większość przypadków), na kartce był napis po rosyjsku: "Zwłoki nr...". Na ciele prezydenta była kartka: "Priezident Polszy, Kaczinskij". Zwłoki prezydenta, marszałka Senatu Krzysztofa Putry i prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego złożono oddzielnie. Ciało Lecha Kaczyńskiego położono na noszach ustawionych na płachcie. Przykryte były białym materiałem.
"Najwyższy czas" :
http://nczas.com/wazne/dowody-matactwa-katastrofy-smolenskiej/ :
W ręce dziennikarza „Najwyższego CZASU!” wpadło ponad 100 zdjęć wykonanych w miejscu katastrofy przez funkcjonariusza Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Zdjęcia te zdobył polski wywiad, a naszej redakcji przekazał je znajomy oficer Agencji Wywiadu. Najważniejsze zdjęcie zostało wykonane o godzinie 14.52 czasu moskiewskiego czyli o 12.52 czasu polskiego. Przedstawia zwłoki Lecha Kaczyńskiego leżące wśród szczątków rozbitego samolotu. Zwłoki są w stanie zbliżonym do nienaruszonego. Gdyby nie oderwana noga, Lech Kaczyński wygląda, jakby spał.
To samo zdjęcie musieli widocznie widzieć rónież autorzy "Zbrodni Smoleńskiej. Anatomii zamachu", gdyż piszą na stronie 555, że na jednej z fotografii widzieć mieli: ciało mężczyzny przypominającego twarzą i posturą ciała Lecha Kaczyńskiego (…) mężczyzna ten wyglądał, jakby był we śnie, nie jak osoba ciężko ranna i zabita w wyniku ciężkiego wypadku
To samo zdjęcie musieli widocznie widzieć rónież autorzy "Zbrodni Smoleńskiej. Anatomii zamachu", gdyż piszą na stronie 555, że na jednej z fotografii widzieć mieli: ciało mężczyzny przypominającego twarzą i posturą ciała Lecha Kaczyńskiego (…) mężczyzna ten wyglądał, jakby był we śnie, nie jak osoba ciężko ranna i zabita w wyniku ciężkiego wypadku
Spróbujmy może zreasumować te doniesienia prasowe.
Z godziny 12:52 pochodzić ma pierwsze zdjęcie wykonane przez FSB, obrazujące ciało Pana Prezydenta, w stanie zbliżonym do nienaruszonego - "wyglądającego jakby spał" aczkolwiek "z oderwaną nogą" (NCZ). Także dopiero około godziny 13:00 miano zacząć "wynosić i dokumentować pierwsze zwłoki". BOR nie jest dopuszczony do miejsca zdarzenia (F). Natomiast samo ciało ma zostać odnalezione i rozpoznane przez pracowników BOR (czy dopiero wówczas nasi funkcjonariusze zostali dopuszczeni do miejsca zdarzenia? - RM) około godziny 17:30 czasu polskiego (http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_polskiego_Tu-154_w_Smole%C5%84sku ). Ciało miało być "strasznie zmasakrowane" - pozbawione prawej nogi, lewej stopy i prawej dłoni. Czaszka Prezydenta miała być zmiażdżona "do wysokości łuku brwiowego" (GW).
Chciałbym zwrócić uwagę, że informacje o ciałach pojawiają się dopiero około godziny 13:00 czasu polskiego. Zatem czy polskich dziennikarzy oraz BOR wpuszczono na miejsce zdarzenia dopiero około godziny 17:30?
Tak a propos godziny 13:00 pozwolę sobie przypomnieć fragment raportu MAK (str.103-104)
13:00 - przybycie na lotnisko Smoleńsk „Północny” naczelnika ekspertyz medycyny sądowej, z nim 7 ludzi, 16 patologów, starszy - kierownik okręgowego instytutu anatomii patologicznej (..)
14:58 - przygotowane miejsca do rozmieszczenia ciał ofiar: miejska kostnica 100 miejsc, 1 -szy szpital kliniczny m. Smoleńsk - 5 miejsc;
15:12 - przystąpiono do ewakuacji ciał ofiar, miejsce zdarzenia lotniczego podzielono na 14 sektorów (...)
16:20 – na miejscu AP ("zdarzenia lotniczego" – RM) odnaleziono 25 ofiar;
Gorojanin iz Barnauła
Swego czasu ogromne zbulwersowanie wywołało opublikowanie fotografii ciał ze smoleńskiej tragedii przez blogera posługującego się pseudonimem "Gorojanin iz Barnauła" (http://gorojanin-iz-b.livejournal.com ). Szczerze przyznam - w ogóle nie rozumiem powodu dla jakiego rozpętana została afera, wokół zamieszczonych na jego blogu zdjęć. Sądzę, że takie oburzenie byłoby uzasadnione, gdyby okoliczności zdarzenia były jasne i oczywiste. Wówczas epatowanie zdjęciami ludzkich szczątków byłoby całkowicie bezzasadne. Jednak gdy mamy do czynienia z tego rodzaju sytuacją, jaka miała miejsce w Smoleńsku, publikacja fotografii jest – sądzę - wręcz niezbędna. Szczególnie ważne, moim zdaniem było ujawnienie zdjęć Pana Prezydenta.
Porównując fotografię przedstawioną na blogu "Gorojanina z B." z artykułem zamieszczonym na łamach "Gazety Wyborczej"( cytowanego powyżej) dochodzę do wniosku, że opis ten nie jest całkowicie zgodny z tym co przedstawia zdjęcie.
Otóż Prezydent (rozpoznawalny na fotografii i wcale nie "strasznie zmasakrowany", choć przyznaję, że jest to pojęcie względne) wcale nie ma "oderwanej lewej stopy, a prawej nogi uciętej pod kolanem." Na zdjęciu (widnieje na nim data z 11.04.2010, godzina 09:49) obydwie jego nogi są równo obcięte na wysokości kolan. Tak samo wcale nie utracił on "jednej dłoni", ale prawą rękę ma odjętą, nieco poniżej łokcia. Zaś czaszka Prezydenta - moim zdaniem – wcale nie "została zmiażdżona i zdeformowana do wysokości łuku brwiowego", a rozłupana. Mam także, co do tej rany na głowie, ogromne wątpliwości. Moim zdaniem - barwa tego obrażenia (porównuję ją do barwy obrażeń dolnej partii ciała) wskazywać może, że została ona rozłupana pośmiertnie. Z tej samej przyczyny (barwa) wątpię także, aby liczne zadrapania na korpusie Pana Prezydenta powstały za jego życia. Natomiast przyżyciowo mogły powstać, według mojej oceny, wybroczyny krwawe w okolicy łonowej i pachwiny (którego to obszaru nie do końca udało się zasłonić czarnemu prostokątowi), oraz być może również obrażenia twarzy.
Fotografii tej po długim namyśle postanowiłem nie zamieszczać w mojej książce. (Dla osób, które nie uczestniczyły nigdy podczas sekcji zwłok, czy choćby przy okazaniu - może być ona szokująca.) W każdym razie można ją znaleźć w najlepszej rozdzielczości, w internecie, pod adresem
http://ic.pics.livejournal.com/gorojanin_iz_b/34690314/19807/19807_original.jpg
Nieodmiennie, kiedy oglądam to zdjęcie, moja pamięć przywołuje inną fotografię, której jednak nie było dane było mi obejrzeć, a o której autorzy książki „Zbrodnia Smoleńska. Anatomia zamachu” nie zidentyfikowali jako Prezydenta, a piszą o niej tak (str. 561):
Najbardziej przerażające zdjęcie, to leżące na plecach nagie ciało mężczyzny, nie przykryte w żadnym miejscu. Jest ono w fatalnym stanie, w znacznej części porozrywane, pozbawione nóg i ręki. Twarz jest zmasakrowana. Obrażenia dotyczą wszystkich partii ciała.
Co jednak najważniejsze – na szyi nagiego ciała jest zawiązany krawat. Wygląda to jak czyjś niesmaczny żart i brak należytego szacunku dla ludzkich zwłok. Na tułowiu ofiary widoczne są liczne zasinienia. Błoto, oraz piach.
Pomieszczenie wydaje się być inne, niż te, w których wykonano pozostałe zdjęcia. Nierdzewny stół jest mniejszy, oświetlenie bardzo dobre, widać bardzo charakterystyczną podłogę z wypolerowanych płyt kamiennych białych i szarych, z licznymi rudymi zabrudzeniami, przypominającymi rdzę. Było to prawdopodobnie w innym instytucie medycznym
Opis stołu, oświetlenia, a zwłaszcza podłogi - zamieszczony w książce, jako żywo przypomina ten ze zdjęcia "Gorojanina z Barnaułą", na którym widnieje ciało Prezydenta.
Fragment zdjęcia przedstawiającego ciało Prezydenta Kaczyńskiego - posadzka |
Ale nie tylko to. Również urazy - ciało „pozbawione nóg i ręki”, a także zmasakrowana twarz, przywodzą na myśl fotografię zamieszczoną w internecie przez „G z B".
Jak wiemy natomiast z filmu Anity Gargas „Anatomia upadku 2”, ciało Prezydenta w nocy z 10 na 11 kwietnia 2010 roku. znajdowało się w prosektorium sądowo-lekarskim „MORG” w Smoleńsku. Na filmie (kadr z filmu poniżej) można zauważyć tę posadzkę.
Kadr z filmu "Anatomia upadku -2" Anity Gargas przedstawiający posadzkę smoleńskiego prosektorium |
Oprócz fotografii ciała Prezydenta, jest na blogu "Gorojanina" jeszcze jedna fotografia Lecha Kaczyńskiego (http://ic.pics.livejournal.com/gorojanin_iz_b/34690314/19699/19699_original.jpg.) Zrobiona także w MORGu (w lewym dolnym rogu - także widoczny jest charakterystyczny fragment posadzki) w dniu 11.04.2010 o godzinie 11:49,
Czy nie wygląda zatem na to, że te trzy zdjęcia – pierwsze - opisane w „Zbrodni Smoleńskiej” i te dwa z blogu „Gorojanina” stanowiły serię obrazującą kolejne etapy przygotowywania ciała Prezydenta do pochówku?
Pan Stanisław Zagrodzki mający dostęp do protokołu z miejsca zdarzenia przesłał mi jego fragment, mający opisywać ciało znalezione na polance pod "Siewiernym", a odpowiadające zdjęciu umieszczonym na rosyjskim blogu:
Być może należałoby dodać tu jeszcze relację porucznika Artura Wosztyla, który znalazł się na miejscu "katastrofy", jak sam mówi, "po około dwóch godzinach" od wydarzeń. Jego uwagę przykuło jedno tylko ciało (jak twierdzi - jedyne, które zauważył w całości). Widok ten musiał być dla niego wstrząsem i prawdopodobnie obraz ten ma dla niego ogromne znaczenie, gdyż po dziś dzień opisuje on te zwłoki z ogromnymi emocjami. Pisze on mianowicie (http://10iv2010.blogspot.com/2016/03/rozmowa-z-porucznikiem-wosztylem.html), że było to:
Czy na polance pod XUBS były więc dwa ciała przypominające Lecha Kaczyńskiego? Czy te cztery fotografie (pierwsza opisana w Najwyższym Czasie", druga stanowiąca opis "najbardziej przerażającego zdjęcia" z książki Zbrodnia Smoleńska, oraz trzecia i czwarta z blogu "Gorojanina" stanowią wstrząsającą relację ze Smoleńska, czy też może pierwsza z nich przedstawia zupełnie inną osobę lub jest fałszywką mającą na przykład wprowadzić w błąd kogoś ustalającego o której godzinie rzeczywiście zlokalizowano ciało Pana Prezydenta?
W dalszej części sektora przy prawej granicy ułożone są zwłoki mężczyzny, opatrzone metryczką nr 12 sektor 4. Na zwłokach brakuje ubrania. Zwłoki ułożone są twarzą w dół, głowa zdeformowana, brakuje mózgu, ręce rozsunięte na boki. Brakuje prawej ręki od poziomu dolnej jednej trzeciej części przedramienia. Nogi lekko rozsunięte na boki. Brakuje obu nóg od dolnej jednej trzeciej części ud. Na szyi krawat koloru ciemnoniebieskiego, wyraźna deformacja tułowia. Z przodu zwłok zdeformowane i zmiażdżone fragmenty prawej i lewej stopy, a także lewa stopa damska z tkankami miękkimi goleni, uda i fragmentami kości strzałkowej. W odległości 1 m od zwłok w rowie z wodą fragment goleni i stopa, na której znajduje się czarna skarpetka i but czarny, skórzany.
Oględziny dokonywane były od początku sektora idąc w kierunku „północnym”. Być może należałoby dodać tu jeszcze relację porucznika Artura Wosztyla, który znalazł się na miejscu "katastrofy", jak sam mówi, "po około dwóch godzinach" od wydarzeń. Jego uwagę przykuło jedno tylko ciało (jak twierdzi - jedyne, które zauważył w całości). Widok ten musiał być dla niego wstrząsem i prawdopodobnie obraz ten ma dla niego ogromne znaczenie, gdyż po dziś dzień opisuje on te zwłoki z ogromnymi emocjami. Pisze on mianowicie (http://10iv2010.blogspot.com/2016/03/rozmowa-z-porucznikiem-wosztylem.html), że było to:
ciało niewysokiego mężczyzny z uciętą prawą ręką o krótko ostrzyżonych włosach, którego twarz byłaskierowana w drugą stronę,
Czy na polance pod XUBS były więc dwa ciała przypominające Lecha Kaczyńskiego? Czy te cztery fotografie (pierwsza opisana w Najwyższym Czasie", druga stanowiąca opis "najbardziej przerażającego zdjęcia" z książki Zbrodnia Smoleńska, oraz trzecia i czwarta z blogu "Gorojanina" stanowią wstrząsającą relację ze Smoleńska, czy też może pierwsza z nich przedstawia zupełnie inną osobę lub jest fałszywką mającą na przykład wprowadzić w błąd kogoś ustalającego o której godzinie rzeczywiście zlokalizowano ciało Pana Prezydenta?
Wszystkie te cztery zdjęcia znajdują się w rękach polskich dziennikarzy. Powinny być one - moim zdaniem - zestawione razem i upublicznione, bowiem z ich opisów może wynikać, że popełniony został czyn, który posiada znamiona przestępstwa skodyfikowanego w art. 262 par.1 kk.
Temat potencjalnego znieważenia zwłok Pana Prezydenta poruszam nieprzypadkowo. Moim bowiem zdaniem, to nie stenogramy, wrak, czy zapisy czarnych skrzynek są głównym dowodem na to, co tak naprawdę wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku.
W chwili obecnej jedynymi autentycznymi, posiadanymi przez Państwo Polskie środkami dowodowymi są - według mnie - ciała. ofiar. To są jedyne prawdziwe „czarne skrzynki". Potrafią powiedzieć znacznie więcej niż stenogramy, złom samolotu, czy nawet świadkowie wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku.
Dziennikarz Paweł Prus (http://tvp.info/magazyn/po-godzinach/smolensk-miasto-bohater/6998533):
I po raz pierwszy w życiu spotkaliśmy się z problemem, jak mówić o tym, co się wydarzyło. Szczegóły, które poznawaliśmy od osób, biorących udział w akcji ratunkowej były tak drastyczne i przerażające, że musieliśmy zachować je tylko dla siebie.
ROZMAITOŚCI SMOLEŃSKIE
Tomaszku, Tomaszku z Nocy i Dni
Noce i dnie
http://tomaszsakiewicz.salon24.pl/737907,najciezszy-grzech
@Autor
Tak trzymać Redaktorze.
Pozdrawiam serdecznie
@Autor
Zgadzam się z tą opinią, choć pewnie co innego mam na myśli niż autor. Takiego dziennikarskiego skundlenia, jakie obecnie nam serwuje nam władza w TV PiS to nie było od czasów PRL.
@KAROL133
Póki co Macierewicz żadnego dowodu nie przedstawił. A jego skuteczność wynika z faktu, że potrafi ciemnemu ludowi mocno w głowach namieszać.
@Autor
Nie Panie Redaktorze, myli się Pan. Dzisiejsze umocowanie polityczne pana Macierewicza sprawia, że ma dostępne WSZYSTKIE środki i już nie może tłumaczyć się tym, że śledztwo można opierać jedynie na „dostępnych” środkach i znowu nic nie może.
Brak wraku kompletnie również tego nie tłumaczy, ponieważ można pośrednio poprzez analizę zdjęć stwierdzić, że to nie jest nasz TU-154M, ponieważ widać np., że malowanie szachownicy jest zupełnie inne niż w naszej Tutce, a i inne elementy się nie zgadzają. Czy taka analiza była robiona przez wcześniejszą komisję sejmową albo dzisiaj przez prokuraturę i komisję badająca tragedię w Smoleńsku?
A pamięta Pan Panie Redaktorze pytanie zadane przez Grzegorza Brauna na jakiej podstawie komisja uznała, że wrak w Smoleńsku to nasz wrak?
Czy zauważył Pan, ze nikt nie odpowiedział na to pytanie i nikt nie potrafił uzasadnić na jakiej podstawie tak zostało przyjęte!!
Przecież to z punktu widzenie prawdziwego śledztwa jest NIEDOPUSZCZALNE!!
Tak zresztą jak wiele innych założeń bez żadnego sprawdzenia , śledztwa i analiz!!
A o czym świadczy według Pana brak pożarów na Siewiernym rankiem 10 kwietnia ??
http://albatros.salon24.pl/736692,pozar-samoliota-10-04-2010-ktorego-niet#
http://piko.salon24.pl/736860,3zet-prezentuje-kurs-285
Czy to tak trudno merytorycznie odnieśc się do tych informacji???
Pewnie, że trudno, bo trzeba było by przyznać się do błędów i odnieśc się do faktów, a wy się faktów boicie.
Ażeby udowodnić , że tak jest w istocie, to proszę podać mi scrina z jakiegokolwiek portalu śledzacego pożary na świecie, że 10 kwietnia 2010r w godzinach rannych był pożar w Smoleńsku na Siewiernym...Ba...proszę pokazać mi, że w ogóle był tam pożar 9, 10, 11 kwietnia 2010r
To sa fakty, a nie jakieś dyrdymały badane z załganych informacji zmanipulowanych przez sowietów
Katastrofa lotnicza na Siewiernym TU 154 M z ok.10 ton paliwa (a nawet bez gdyby wcześniej zrzucił paliwo) = olbrzymi pożar na Siewiernym w Smoleńsku
Zamach na samolot TU 154 M z ok.10 ton paliwa (a nawet bez gdyby wcześniej zrzucił paliwo) = olbrzymi pożar na Niewiernym
Natomiast Maskirowka, czyli kamuflaż, dezinformacja,
PRZYKŁADY:
http://www.polskatimes.pl/artykul/3758939,maskirowka-najskuteczniejsza-bron-kremla-wciaz-wielu-sie-na-nia-nabiera,id,t.html
http://www.defence24.pl/242684,maskirowka-w-praktyce-jak-rosjanie-zdobyli-debalcewo
http://zygmuntbialas.salon24.pl/417938,free-your-mind-maskirowka-to-nie-jest-jakas-zabawa
Maskirowka na Siewiernym = brak pożaru, skorodowane części jakiegoś samolotu, sfałszowane zdjęcia z miejsca gdzie jakoby rozbił się samolot
NA SIEWIERNYM RANKIEM 10 KWIETNA 2010r NIE BYŁO ŻADNEGO POŻARU CO @ALBATROS PREZENTUJE W OSTATNICH NOTKACH
Każdy z tych scrinów pokazuje miejsca gdzie były rankiem 10 kwietnia pożary . Na Siewiernym nie ma śladu pożaru.
Jeżeli uważa Pan, że tam się zdarzyła katastrofa lub zamach, to proszę pokazać zdjęcie z portali śledzacych pożary na świecie ze scrinem pożaru z tego miejsca.
Proste jak budowa cepa.
Panie Redaktorze, nie sztuka na lewo i prawo wylewać żale i oskarżenia tylko trzeba odnieść się merytorycznie do konkretnych informacji i odpowiedzieć. Jeżeli się mylimy, to słucham gdzie konkretnie!!!
Należy cały czas cierpliwie robić swoje i zbierać dowody. Tak robi Macierewicz i dlatego jest skuteczny.
Jakie dowody???Gdzie jest skuteczny???
LINK Z NOWĄ NOTKĄ FYMa, KTÓRA TO NOTKA JEST DOKŁADNIE ODPOWIEDZIĄ NA PANA "Najcięższy grzech" i zarzuty jakie Pan czyni
http://freeyourmind.salon24.pl/738020,kwadratura-kol
Patrzę z przerażeniem na młodych ludzi, z którymi miałem koleżeńskie kontakty. Obserwuję, jak szybko ich zdemoralizowano. Aż trudno uwierzyć, że tak łatwo z nimi poszło. Jeszcze niedawno byli gotowi pracować za niewielkie pieniądze, a teraz przekreślają to, co mówili i w co wierzyli, po otrzymaniu niewielkiej podwyżki albo mało znaczącego stanowiska.
Ja już się przyzwyczaiłem do ataków, Macierewicz pewnie jest na to odporniejszy od wielu śmiertelników. Jednak niszczenia charakterów dziesiątek dobrze zapowiadających się dziennikarzy, prostactwa intelektualnego i uczenia zwykłej podłości ludzi, którzy mieli być nową elitą, darować nie wolno.
Jest Pan inteligentnym człowiekiem, proszę bez uprzedzeń, bez hucpy jaką zaprezentował Pan w swojej notce przeczytać...pomyśleć...i nie opowiadać bajek o geszefciarzach, agentach, o dokopywaniu itd. tylko uderzyć się w pierś!
Czy nie zdajecie sobie sprawy, że to co się dzieje jest właśnie waszą "zasługą", że dokładacie jeszcze wiele innych cegiełek aby młodzi zwątpili??
Właśnie w taki sposób następuje "niszczenia charakterów dziesiątek dobrze zapowiadających się dziennikarzy, prostactwa intelektualnego i uczenie zwykłej podłości ludzi, którzy mieli być nową elitą...", Tego faktycznie darować nie wolno.
Młodzi ludzie mają dostęp do internetu, sa bystrzy, inteligentni i tak jak większość społeczeństwa przestała mieć zaufanie do PO i aferałów-akolitów , rządu który oszukiwał nas wszystkich przez 8 lat oraz nakradł ile wlazło, tak dzisiaj młodzi ludzie zaczynaja dostrzegać fałsz i niedotrzymanie słowa w sprawie "smoleńskiej" przez rząd PiSu , a w szczególności Macierewicza, komisję no i media, które kłamią.
Jaka to różnica czy kłamią tak jak miller i Anodina czy kłamią inaczej???
Mało tego, gołym okiem widzą, ze śledztwo nie ma nic wspólnego w dalszym ciągu z prawdziwym śledztwem...
Prosze nie obrażać Polaków i nie uważac ich za durniów! Gołym okiem widać, że zciemniacie i jeszcze oskarżacie innych
Niech za komentarz do tego Pana zdania posłuży komentarz FYMa do ROLEXa
http://freeyourmind.salon24.pl/735315,brak-zainteresowania-brak-zainteresowania#comment_12052459
@ROLEX
no napisałeś dobrze, ale nie zmienia to faktu, że jakoś wydarzenia w owym dniu (10-04) musiały biec. Nie ma zmiłuj. Mówimy o miejscach, które są monitorowane, strzeżone etc., miejscach, w których przecinają się szlaki najrozmaitszych bardzo poważnych instytucji z wojskowymi na czele - nie mówimy o zdarzeniach na środku oceanu lub w skalistych niedostępnych górach, gdzie dopiero muszą dotrzeć po paru godzinach poszukiwań ekipy ratownicze. I co więcej, mówimy teraz o tym wszystkim z perspektywy "nowego rozdania", a więc w kontekście sprawowanej władzy przez tych, co przez kilka lat z hasłem "Smoleńsk" szli ulicami, protestując, odgrażając się i zapowiadając przejęcie rządów. Ci od tego hasła władzę w końcu przejęli i... nabrali wody w usta. No, pomijam miesięcznice urządzane już chyba z rozpędu, bo przecież ta nowa obecnie władza dysponuje już od roku wglądem w newralgiczne instytucje, które dokumentację "warszawsko-smoleńską" (zapisy, stenogramy, protokoły, billingi, zdjęcia, zeznania, maile itp.) posiadają, a niczego (niczego, podkreślam) nie ujawnia.
@SAO PAULO
Pozdr
@Autor
Nie wszystkim chce się „wchodzić” w link, więc ułatwię to Panu i czytelnikom i umieszczę zdjęcia na których brak jest pożaru 10 kwietnia na Siewiernym
http://piko.salon24.pl/736860,3zet-prezentuje-kurs-285
http://piko.salon24.pl/736860,3zet-prezentuje-kurs-285#comment_12088992
Za blogerem @ALBATROS
Kurs "285" w pracy @3ZET i pożary w tym obszarze
na trasie ewentualnego przelotu TU154M PLF101:
Smoleńsk Siewiernyj XUBS -
Witebsk
Vitebsk Vostochny Airport
Parametry lotniska:
Аэрапорт Віцебск Усходні / Аэропорт Витебск Восточный
IATA: VTB – ICAO: UMII
Summary
Airport type Public
Serves Vitebsk, Belarus
Elevation AMSL 208 m / 682 ft
Coordinates 55°7′36″N 030°21′6″ECoordinates: 55°7′36″N 030°21′6″E
Runways
Direction Length Surface
m ft
06/24 2,606 8,550 Concrete
Obraz z Google Earth:
i obraz satelitarny z platformy MODIS Aqua z dnia 10 kwietnia 2010 godziny
metadane:
AERONET_Minsk Subset - Aqua metadata for 2010/100 (04/10/10)
subset: AERONET_Minsk
date: 2010100 (04/10/10)
satellite: Aqua
projection: Plate Carree
projection center lon: 0.0000
projection center lat: 0.0000
UL lon: +21.4033
UL lat: +56.2312
UR lon: +33.6129
UR lat: +56.2312
LR lon: +33.6129
LR lat: +49.7560
LL lon: +21.4033
LL lat: +49.7560
x scale factor: +0.7071157122264448
ellipsoid: WGS84
5 minute swath data used for this image:
09:50 UTC
09:55 UTC
11:30 UTC
Pożary w okresie od 10.02.2009 do 10.05.2010
Z portalu: http://www.fires.kosmosnimki.ru z dnia 9 i 10 kwietnia 2010 roku
i Baza Sieszcza
pożar u bram lotniska rankiem 10 kwietnia
A może to JAK40 ?
wielce zastanawiające - Żaden portal nie pokazuje pożaru na lotnisku XUBS Siewiernyj w dniu 10 kwietnia 2010 roku !:
http://albatros.salon24.pl/736692,pozar-samoliota-10-04-2010-ktorego-niet#
Zarówno rosyjski portal naukowy jak i dane źródłowe NASA, platforma MODIS dowodzą, że 10 kwietnia 2010 roku NIE BYŁO POŻARU w pobliżu lotniska XUBS Smoleńsk Północny.
Pożar TU154M PLF101 ktorego nie było.
NASA
na cito !:
http://neo.sci.gsfc.nasa.gov/view.php?datasetId=MOD14A1_D_FIRE&year=2010
http://neo.sci.gsfc.nasa.gov/servlet/RenderData?si=1503974&cs=rgb&format=JPEG&width=3600&height=1800
http://neo.sci.gsfc.nasa.gov/view.php?datasetId=MOD14A1_D_FIRE&year=2010
PUBLIKACJA WYNIKÓW:
http://eospso.nasa.gov/sites/default/files/atbd/atbd_mod14.pdf
Dane dostępne obecnie 20 listopada 2016 roku jako plik: JPEG, TIFF oraz KMZ.
Odpowiedni program np. QGIS umożliwia analizę obrazów jak dołączone zdjęcia poniżej.
To jest lokalizację miejsc i stopień nasilenia ognia.
O WYNIKACH BADAŃ NAUKOWYCH MOŻNA I NALEŻY DYSKUTOWAĆ ! -
TYLKO I WYŁĄCZNIE MERYTORYCZNIE.
Stany emocjonalne adwersarzy i ich uwarunkowania i poglądy polityczne MAJĄ SIĘ NIJAK DO WYNIKÓW BADAŃ NAUKOWYCH.
Dwie strony NASA USA Stany Zjednoczone Ameryki Północnej i Federacja Rosyjska www.fires.kosmosnimki.ru : PODAJĄ ZGODNIE TEN SAM WYNIK.
proszę zatem o inne dowody w sprawie: śledztwa smoleńskiego z dnia 10.04.2010 roku
I PROSZĘ NIE OBRAŻAĆ TYCH, KTÓRZY POSZUKUJA ODPOWIEDZI PRZEZ PONAD 6 LAT, NA TO CO STAŁO SIĘ 10 KWIETNIA 2010r
Poszukują wszelkimi metodami informacji co wydarzyło się 10 kwietnia 2010r, a wbrew pozorom wiele jest pośrednich metod, które przynajmniej mogą dać odpowiedź CO SIĘ NIE WYDARZYŁO NA PEWNO!!
.
TO RÓWNIEŻ JEST METODA DOCHODZENIA DO PRAWDY. Kiedy nie ma dostępu do bezpośrednich dowodów (wrak, dokumenty, dokumenty z sekcji itd), to można badać przy pomocy tych narzędzi i instytucji, które sa dostępne i które rejestrują rożne zjawiska i zdarzenia ( jak instytucje śledzące wypadki lotnicze, wypadki komunikacyjne, pożary na świecie itd) i można przy ich pomocy dowiedzieć się czy coś się zdarzyło czy nie.
Ja zakładam, że jeżeli wszystkie portale (portale, bo to nie jedna instytucja, a wiele) śledzące pożary na świecie podają informacje, że tam nie było pożaru 10 kwietnia 2010r, to jest to prawda. Nie bardzo wyobrażam sobie aby wszystkie zmówiły się co do usunięcia takich informacji. ZARÓWNO AMERYKAŃSKIE JAK I ROSYJSKIE?
To moim zdaniem wykluczone, choć jestem przekonana, że w zdarzeniach z 10 kwietnia brali udział zarówno obywatele Amerykańscy , Rosyjscy, Angielscy , Polscy, Austriaccy ale nie tylko! Może nawet , a raczej na pewno nie byli to Rosjanie, Amerykanie, Polacy itd tylko MIĘDZYNARODOWE Ż.......
Albatros pokazał pożary na tej trasie Smoleńsk- Witebsk CO SUGEROWAŁ NA PODSTAWIE ZDJĘĆ PRZEZ SIEBIE ANALIZOWANYCH NASZ NIEODŻAŁOWANY, ZMARŁY NIEDAWNO PRZYJACIEL , BLOGER @3ZET
POŻARY BYŁY RÓWNIEŻ w innych miejscach tylko nie na Siewiernym ani nawet nie na Jużnym...
No niechby się w końcu w jakiś sposób ustosunkowali do tych faktów te wszystkie Nowaczyki, Stankiewicze,Jørgenseny, Macierewicze, Biniendy no i pan panie Redaktorze Sakiewicz!!!
Czy może być lepszy dowód na to, że można o "katastrofie/zamachu smoleńskim " pisać w cudzysłowiu?
pozdrawiam I MAM NADZIEJĘ, ŻE DOCZEKAM SIĘ ODPOWIEDZI