Sowa & Przyjaciele
Sowa & Przyjaciele
Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
249
BLOG

Schody do Nieba, projekt i realizacja

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Polityka Obserwuj notkę 0

SCHODY DO NIEBA, PROJEKT I REALIZACJA

Dawid Petraeus gościł w Warszawie w dniach 7 - 9 kwietnia 2010 roku.

Co ustalono na lata kolejnych badań "Projekt smoleńsk" w kancelarii Pana Prezydenta i BBN oraz MON po wykładzie w Rembertowie - Akademia Obrony przemianowana przez Antoniego Macierewicza w Akademię Wojny. Dlaczego nie zapobieżono NIESZCZĘŚCIU?

Wywiady, kontrwywiady.

A może zapobieżono? Stąd ten spektakl w Smoleńsku TEATRUM MUNDI!


Wcześniej w Warszawie w dnia 27.03 - 29.03.2010 gościli na Okęciu TU154M delegacja z Federacji Rosyjskiej - pewnie konsultacje odbyły się w środowisku Rusko-Pruskich akolitów PO-PSL.

http://forum.gazeta.pl/forum/w,24395,109951390,109951390,Musimy_wiedziec_jaka_byla_

przyczyna_tej_katastrofy.html

zaraz opublikowali troskę o wyniki śledztwa:

Musimy wiedzieć jaka była przyczyna tej katastrofy

makler4 12.04.10, 17:20

Wszyscy nie mogą pojąć tej tragedii. Z niecierpliwiością czakają na

wyniki śledztwa, mam nadzieję, że prawda wyjdzie na jaw.

Pamiętam incydent jaki miał miejsce z lotem tego samolotu do Gruzji.

Wtedy ze względów bezpieczeństwa pilot zdecydował, że nie wyląduje w

Tibilisi. Wylądował w Azerbejdżanie, wtedy dostał burę od

Kaczyńskiego, a na forach zawrzało, że "szofer ma jechać gdzie szef

karze"....

Poczytajcie sami: wiadomosci.onet.pl/1806038,12,item.html

Odpowiedz Link

TAKA WRZUTKA NA POCZĄTKU BADAŃ !!!

...

Cała wladza przeszla na wiele lat w ich ręce.

"Wyłożyli" się dopiero u Sowy & Przyjaciele. Wywiady, kontrwywiady!

Wszystkiego winni kelnerzy którzy za przewrót w Ojczyźnie dostali wyroku w "zawiasach" i nie poszli siedzieć za "rieszotku".

https://fakty.interia.pl/polska/news-nowe-nagrania-z-podsluchow-w-restauracji-sowa-and-przyjaciel,nId,2404570

POLSKA Piątek, 9 czerwca 2017 (22:46)

Dzienniki "Fakt" i "Super Express" były tematem rozmowy nagranej w restauracji "Sowa i Przyjaciele", którą opublikowało w piątek TVP Info. Wcześniej stacja ujawniła nagrania z restauracji, na których dyskutowano m.in. o zmianach kadrowych w spółkach Skarbu Państwa.

W piątek wieczorem TVP Info opublikowało nowe nagrania z podsłuchów w restauracji "Sowa & Przyjaciele".

Słychać na nich głosy: ówczesnego ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego; b. rzecznika rządu Pawła Grasia; byłego już wtedy szefa Biura Ochrony Rządu generała Mariana Janickiego; biznesmena Jerzego Mazgaja i księdza Kazimierza Sowy.

Artykuł o Elżbiecie Bieńkowskiej

Karpiński relacjonuje na nagraniu wydarzenia po publikacji artykułu poświęconego ówczesnej wicepremier Elżbiecie Bieńkowskiej. W 2014 roku "Fakt" opisał 50. urodziny wicepremier, które odbywały się w restauracji "Sowa i Przyjaciele". Według dziennika, uroczystość miało ochraniać Biuro Ochrony Rządu: funkcjonariusze mieli m.in. pilnować, by fotoreporterzy nie robili zdjęć gościom ani jubilatce.

"Mówię na Radzie Ministrów. Wchodzę tutaj, a tu stypa? Ta prawie zapłakana. To ja mówię: dzwoń do Pawła, wysyłaj sms-a, ja zadzwoniłem do Władka Kosiniaka. Mówię: wchodźcie jakoś tam, wysiądź na Chełmskiej, idź na piechotę. Włodek mówi, że doszedł do drzwi, wszedł w drzwi... " - mówił Karpiński.

"Marian, wszyscy wiedzą doskonale, że ktoś taki jak wicepremier ma z mocy ustawy obstawę. Ale co robią następnego dnia, po wyemitowaniu? Robią fikcyjny artykuł pt. BOR bronił, przecież gdyby BOR bronił, to by ściągnął tego gościa, który stał z mikrofonem albo zastrzelił, bo jeżeli miał wyciągniętą rękę... Wiadomo, chodzi o fakt. Niestety i tu jest jeden, pierwsza myśl była: ok, ale słabym punktem jest to, że tylko jedna redakcja. W Superaku ich szlag trafił, rozumiesz? Szlag! Tylko faktowcy..." - tłumaczy w odpowiedzi ks. Sowa.

"Musiałem być mocno pijany"

"Czytałeś w papierowym wydaniu? Muzyka na żywo, orkiestra..." - dopytuje. "Ja musiałem być mocno pijany, jak nie zauważyłem tej orkiestry na żywo!" - dodaje ksiądz.

Karpiński podkreśla na nagraniu, że redakcja "Faktu", która opublikowała omawiany artykuł "przekroczyła wszelkie możliwe granice". Sowa zaznacza zaś, że "najbardziej niebezpieczny jest Superak, bo Superak jest jeszcze propisowski". "Fakt jest dla każdego, wiesz, równo - tam gdzie jest sensacja. Superak jest..." - mówi.

"Nie no, Fakcior nas grzeje tak..." - dodaje Paweł Graś.

Graś pytany przez Sowę, "w której to redakcji premier numer składał?", odpowiada: "w radiu Plus w Krakowie". "Nie, właśnie nie. Tam powstawały inne partie" - podsumowuje Sowa.

Komentując tę sprawę w "Gościu Niedzielnym" ks. Sowa powiedział, że "prywatne spotkanie znajomych ma inny charakter niż relacje polityczne". Zaznaczył, że było to "spotkanie ludzi, którzy znają się prywatnie jeszcze od lat 90."

Ksiądz Sowa zgodnie z decyzją metropolity krakowskiego abp Marka Jędraszewskiego ma do końca czerwca wrócić do Archidiecezji Krakowskiej - poinformował w piątek PAP rzecznik prasowy archidiecezji ks. Piotr Studnicki. Ks. Sowa mieszka w Warszawie, ale jest księdzem Archidiecezji Krakowskiej.

Sprawa nagrań w restauracji

O restauracji "Sowa & Przyjaciele" stało się głośno w związku ze sprawą nagrywania od lipca 2013 r. do czerwca 2014 r. osób z kręgów polityki, biznesu oraz funkcjonariuszy publicznych. Nagrano m.in. ówczesnych szefów: MSW - Bartłomieja Sienkiewicza, MSZ - Radosława Sikorskiego, resortu infrastruktury - Elżbietę Bieńkowską, prezesa NBP Marka Belkę, szefa CBA Pawła Wojtunika. W sumie, podczas 66 nielegalnie nagranych spotkań, utrwalono rozmowy ponad stu osób; prokuraturze udało się ustalić tożsamość 97.

Ujawnione w mediach nagrania wywołały w 2014 r. kryzys w rządzie Donalda Tuska. We wrześniu 2015 r. do sądu trafił akt oskarżenia ws. trzech osób: biznesmena Marka F. dwóch kelnerów Konrada Lassoty i Łukasza N. oraz współpracownika F. Krzysztofa R.

W grudniu 2016 r. F. został skazany nieprawomocnie na 2,5 roku więzienia bez zawieszenia, kelner Konrad L. i Krzysztof R. na 10 miesięcy w zawieszeniu i grzywny. Sąd odstąpił od ukarania drugiego z kelnerów, który pomagał śledczym. N. zeznawał, że to Marek F. za pieniądze zlecał nagrywanie rozmów.

...


https://niezlomni.com/a-gdyby-smolensk-przydarzyl-sie-anglii-ten-tekst-podbija-internet-tu-w-anglii-nie-mogli-zrozumiec-o-co-mi-chodzi-z-ta-polska-demokracja-wiec-im-opowiedzialem-taka-bajeczke/


https://www.salon24.pl/u/jerzy-korytko/716175,kwiecien-2010-tajemnicza-wizyta-gen-petraeusa-w-polsce

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/profesor-wojny-dostal-order-od-kaczynskiego,130843.html

https://www.tvp.info/1627605/polska/gen-petraeus-z-wizyta-w-warszawie/

Prezydent Lech Kaczyński wraz z gen. Davidem Petraeusem (fot. PAP/J. Turczyk)


Misja w Afganistanie, szkolenie wojsk na jej potrzeby i wpływ doświadczeń z operacji na rozwój polskich sił zbrojnych – to niektóre tematy poruszone w środę w Warszawie przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego i dowódcę sił amerykańskich na Bliskim Wschodzie i w Azji Środkowej gen. Davida Petraeusa. L. Kaczyński odznaczył amerykańskiego dowódcę Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP.

Za współdziałanie z dziesiątą, ostatnią zmianą polskiego kontyngentu w Iraku, Petraeus, dowodzący całą iracką operacją, otrzymał Gwiazdę Iraku.

– Dzisiejszy świat potrzebuje wiedzy, wiedzy dla sukcesu i pan generał jest tego znakomitym przykładem – zaznaczył L. Kaczyński. Zdaniem prezydenta Petraeus pokazał, że „wiedza, mądrze stworzona doktryna mogą być skuteczne nie tylko jako błyskotliwe konstrukcje intelektualne, ale także w rzeczywistości”. – Za to wszystko dziękujemy, za to są te odznaczenia – powiedział.

– To wyjątkowy zaszczyt, mogę go przyjąć wyłącznie w imieniu setek tysięcy, z którymi miałem zaszczyt służyć w ostatnich latach – powiedział Petraeus, przypominając, że współdziałał z polskim wojskiem nie tylko w Afganistanie i Iraku, ale i w Bośni. – Staraliśmy się być dobrym partnerem dla Polski, a Polska z pewnością była wspaniałym partnerem dla Stanów Zjednoczonych i dla wszystkich narodów NATO – dodał. – Doceniamy pańskie silne i zdeterminowane przywództwo jako zwierzchnika polskich sił zbrojnych – zwrócił się do prezydenta.

Szef kancelarii prezydenta Władysław Stasiak, który jako szef BBN poznał Petraeusa przed dwoma laty, podkreślił jego ogromne doświadczenie, bardzo ciekawy przebieg kariery wojskowej i dorobek naukowy, w tym doktorat ze stosunków międzynarodowych.

Gen. Petraeus rozmawiał także z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszkiem Gągorem.

Na krótkim spotkaniu z dziennikarzami w SGWP Petraeus potwierdził, że za kilka miesięcy polskich wojskowych w prowincji Ghazni wspierać będzie amerykański batalion (liczący od 800 do 1000 żołnierzy) ze 101 dywizji powietrzno-desantowej.

Gen. David Petraeus od października 2008 jest dowódcą amerykańskiego Dowództwa centralnego – CENTCOM, któremu podlegają Bliski Wschód i Azja Środkowa. Przedtem przez 19 miesięcy dowodził wielonarodowymi wojskami w Iraku. Jego strategia dla ogarniętego walkami powstańczymi i wojną domową kraju zakładała zwiększenie sił amerykańskich, a zarazem porozumienie z sunnickimi przywódcami, którzy zaczęli zwalczać Al Kaidę.


,,A gdyby Smoleńsk przydarzył się Anglii…”. Ten tekst podbija internet: ,,Tu w Anglii, nie mogli zrozumieć, o co mi chodzi z tą polską demokracją, więc im opowiedziałem taką bajeczkę…”

Opublikowane 2018/09/16 w blogi

To jeden z tekstów, który lotem błyskawicy rozchodzi się po Internecie. Cytujemy go poniżej w całości: zestawienie Polski i Wielkiej Brytanii daje dużo do myślenia, jak Polacy sami podchodzą do swojej historii i teraźniejszości.

Tu w Anglii, nie mogli zrozumieć, o co mi chodzi z tą polską demokracją, więc im opowiedziałem taką bajeczkę: wyobraźcie sobie, że Rosjanie podczas II wojny mordują skrytobójczo kilkadziesiąt tysięcy Waszych jeńców, nie przyznają się do tego i zwalają winę na Niemców. Po latach prawda wychodzi na jaw, a królowa, wraz z całym sztabem generalnym, szefem Banku Anglii, szefami najważniejszych instytucji państwowych i arcybiskupem Canterbury leci w rocznicę tego mordu do Rosji, żeby uczcić pamięć pomordowanych brytyjskich żołnierzy.

Tam samolot królowej rozbija się w niewyjaśnionych okolicznościach. Rząd nie tylko nie podaje się do dymisji, ale powierza śledztwo Rosjanom, którzy ogłaszają, że do sterów dorwała się królowa wraz z naczelnym dowódcą lotnictwa i po pijaku rozbili samolot. Rząd angielski potwierdza tę wersję, BBC i Reuter w komentarzach przypominają ogólnie przedtem znaną lekkomyślność i pychę królowej oraz jej zamiłowanie do ginu, wytykają angielskim pilotom nieudolność i braki w wyszkoleniu, ubolewają nad degrengoladą moralną rodziny królewskiej i pijaństwem w siłach zbrojnych, a w lotnictwie w szczególności; jednocześnie Parlament rekomenduje ministra obrony narodowej do Izby Lordów, a premier składa wniosek o awansowanie szefa Intelligence Service na generała dywizji. Nie ma najmniejszego znaczenia, że w sprowadzonej do Wielkiej Brytanii, a zaplombowanej przez Rosjan trumnie królowa ma trzy nogi i jest ubrana we frak i męskie kalesony (niektóre tabloidy nawet nawołują z tego powodu do odmówienia królowej prawa do godziwego pochówku i sugerują, ze królowa miała skrywane inklinacje transseksualne), niektóre ofiary maja po dwie cudze wątroby zamiast jednej własnej, inne kupę śmieci w brzuchu…


Nieważne, że cały teren katastrofy zaorano i pokryto betonowymi płytami, ślady zatarto, drzewa wycięto w pień, a wrak samolotu zniszczono i umyto, a na dodatek Rosjanie odmawiają jego zwrotu. Rząd angielski jest tym wszystkim zachwycony, wysyła w świat komunikaty o znacznej poprawie stosunków z Rosją, katastrofę nazywa punktem zwrotnym tych stosunków i nowym otwarciem na dialog z narodem rosyjskim i potwierdza oficjalnie przy każdej okazji, że winę ponosi pijana królowa z trzema nogami.

Przez dwa tygodnie nikt ze mną nie rozmawiał, wszyscy się odsuwali, jak od zadżumionego. Po dwóch tygodniach, jeden z Anglików mnie przeprosił. Powiedział, że myśleli, że jestem chory psychicznie i mnie izolowali. Ale zapytali innego Polaka, który im potwierdził to, co mówiłem, a jeszcze inny Anglik sprawdził sobie w Internecie hasło Katyń i Smoleńsk. Stwierdzili, że nie mieli pojęcia, że coś takiego jest w Europie możliwe”.



Zobacz galerię zdjęć:

Dwa światy - w obu rządzi demokracja
Dwa światy - w obu rządzi demokracja

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka