TARG W SCARBOROUGH
Jeśli targ w Scarborough odwiedzić chcesz.
Pietruszka, szałwia, rozmaryn i tymianek.
Pozdrów ode mnie jedną z mieszkanek
Ona kiedyś była moją prawdziwą miłością.
Powiedz by uszyła mi koszule z muślinu (Na zboczu wzgórza, głęboko w zielonym lesie).
Pietruszka, szałwia, rozmaryn i tymianek. (Śledząc wróbla na zaśnieżonej ziemi).
Lecz szwu ni haftu niech nie tknie nić. (Koc i pościel dziecka góry).
Wtedy będzie moją prawdziwą miłością. (Śpi nieświadoma apelu trąbki).
Potem niech znajdzie mi morgę ziemi. (Na zboczu wzgórza, odrobina liści).
Pietruszka, szałwia, rozmaryn i tymianek. (Myje nagrobek srebrzystymi łzami).
Pomiędzy morską wodą a brzegiem. (Żołnierz czyści i poleruje broń).
Wtedy będzie moją prawdziwą miłością.
Skórzanym sierpem niech później skosi. (Wojna ryczy, płonąc w szkarłatnych batalionach).
Pietruszka, szałwia, rozmaryn i tymianek. (Generałowie rozkazują żołnierzom zabijać).
I niech je zwiąże w bukiecie z wrzosem. (I walczyć za coś, o czym dawno zapomnieli).
Wtedy będzie moją prawdziwą miłością.
Jeśli targ w Scarborough odwiedzić chcesz.
Pietruszka, szałwia, rozmaryn i tymianek.
Pozdrów ode mnie jedną z mieszkanek
Ona kiedyś była moją prawdziwą miłością.
Inne tematy w dziale Polityka