Alex_Disease Alex_Disease
3087
BLOG

Niedoceniony kombatant Kaczyński

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 119

Papież musiał się ze mną spotykać, kiedy byłem szefem państwa, ale nie musiał kiedy byłem osobą prywatną. To o czymś świadczy. Jan Paweł II rozumiał politykę i aspekt historyczny bardziej niż dzisiejsi bałwani polityczni, którzy robią sobie pożywkę z rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.Tak generał Wojciech Jaruzelski mówi o swoich relacjach z Karolem Wojtyłą w wywiadzie dla onetu.

Jest jeszcze inny fragment przy okazji dzisiejszej rocznicy, który warto zacytować:

Ci, których nie było przy Okrągłym Stole i którzy w czasach przemian bawili się w piaskownicy, dzisiaj chcą mnie rozliczać i mścić się na mnie. Gdzie byli wtedy ci, którzy dzisiaj organizują marsz 13 grudnia? Historia mnie oceni i wierzę w to, że zrobi to uczciwie.

Domniemam, że chodzi o marsz organizowany przez PiS. Cóż, Jarosław Kaczyński był przy okrągłym stole, a co robił 13 grudnia?

Znany fragment wywiadu-rzeki dla Teresy Bochwic. Jarosław Kaczyński powiedział w nim:

- Obudziłem się więc w południe i poszedłem do kościoła w kompletnej nieświadomości. Słyszałem tylko, jak mama ma pretensje do ojca, że nie zapłacił rachunku, bo telefon jest wyłączony. W kościele panował potworny tłok, ale akurat tego dnia był u nas Obraz NMP. Kazanie ks. Boguckiego wydawało mi się też jakieś dziwne. I powoli zacząłem się orientować co się stało.  

No właśnie, gdzieście byli Jarosławie? Teraz chcecie rozliczać generała? A może zostawcie to niezawisłym sądom i przestańcie urządzać polityczne hucpy?

Jeszcze jeden cytat z Jaruzelskiego tym razem odnoszący się już do osoby Jarosława Kaczyńskiego:

Dla mnie to była postać zupełnie nieznana. Wałęsa, Bujak, Frasyniuk, Michnik, Kuroń, ale Kaczyński? Internowano kilka tysięcy ludzi, również Lecha Kaczyńskiego. Jarosław widocznie niewiele znaczył i to jest chyba jego kompleks. Ja mam swój, Glemp ma swój, a Jarosław Kaczyński swój. On niedocenionego kombatanta. I teraz odwet, rewanż, te pokrzykiwania o ZOMO i komunie… Gdyby np. Niesiołowski to mówił, a ten zachowuje pewien umiar, czy Michnik, Kuroń to ja bym nawet i zrozumiał - oni dużo wycierpieli, ale Kaczyński? źródło

Myślę, że to wiele wyjaśnia w kontekście dzisiejszych wydarzeń, ja natomiast nie mam osobiście pretensji do prezesa PiS, że urządza takie hucpy, bo w wolnej Polsce (no może nie tak wolnej gospodarczo ale manifestować poglądy można) ma do tego prawo. Ci którzy przeżyli stan wojenny, jakoś tam ucierpieli - rozumiem. Natomiast jest masa młodych ludzi, którzy urodzili się po stanie wojennym, czy nawet po PRLu i ich nakręca się na coś, co nie ma już wiele wspólnego z tamtymi wydarzeniami. Wciąga się ich w bieżącą walkę polityczną, która jest robiona w sposób żenujący i każde wydarzenie odnoszące się do martyrologii Narodu Polskiego stara się zawłaszczyć jedna opcja polityczna. I łają tym wszystkich którzy nie podzielają ich poglądów. A gdzieście wtedy byli Jarosławie? Gdzieście byli i coście robili jak internowano wam brata?

Tutaj nie chodzi o to, żeby lepiej poczuli się byli komuniści. Bo wiemy o co chodzi, wiemy jak niektórzy ludzie walczący o wolność dla kraju są teraz traktowani przez PiS i jego zwolenników. Tak jakby w tym dniu nie istnieli bądź byli zdrajcami. I są to ci, których wymienił generał i którzy przyczynili się do odzyskania suwerenności w stopniu znacznie większym niż człowiek, który teraz najbardziej chce rozliczać autorów stanu wojennego. Bo kiedy prawdziwych bohaterów walki o wolną Polskę aresztowano, Jarosław Kaczyński smaczniutko sobie spał.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka