Alex_Disease Alex_Disease
2049
BLOG

Minister poucza w temacie Halloween

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 67

Nie będę przekonywał nikogo o tym, że Halloween to dobra zabawa, że nie niesie ze sobą żadnych zagrożeń (chyba że dla portfela) i że histeria niektórych środowisk katolickich (nie wszystkich katolików) jest zupełnie pozbawiona merytorycznych podstaw. Jeśli ktoś uważa, iż to komercyjne (dla niewielu mające znaczenie historyczne) święto jest po prostu bzdurnym zwyczajem, niech je ignoruje. Ostatecznie nikt nikogo na bal maskowy, czy jakikolwiek inny z tej okazji na siłę nie ciągnie.

Nie chcę pisać czym jest Halloween, bo wiele mądrzejszych głów objaśnia to dzisiaj różnej maści ignorantom. Poza tym, jeśli ktoś chce wszczynać krucjaty przeciwko owej skomercjalizowanej zabawie niech się kompromituje w pełnej krasie, z pełnym arsenałem górnolotnych frazesów. Ostatecznie mało to ignorantów zabiera głos w mediach i to nawet głównego nurtu? Nie są mi obce te wszystkie dywagacje na temat Halloween, bo żyję w kraju gdzie część społeczeństwa chce układać życie drugiej części i vice versa.

Niestety to nie wszystko, bo o Halloween wypowiedział się także minister kultury i pouczającym tonem oznajmił: "Komercyjne przedsięwzięcie nie może być traktowane jak prawdziwe święto. Powinniśmy dbać o własne święta i rozwijać tak, by były adekwatne do zmieniającego się otoczenia." Jakiż to łaskawca z tego ministra, że daje mi wskazówki co powinienem traktować jako prawdziwe święto i jak dostosowywać je do "zmieniającego się otoczenia". Po odebraniu mi 70% dochodu w niezliczonych podatkach, minister taki czy owaki prawi androny o zmieniającym się otoczeniu i instruuje, co powinienem zrobić z pozostałymi 30%.

Politycy krajów demokratycznych, nie tylko Polski, mają taki paskudny zwyczaj. Kiedy dostają władzę z ręki obywateli, zaraz uznają iż można ich nieustannie pouczać, a czasem nawet dyrygować nimi wedle własnego oglądu rzeczywistości. Totalitarne myślenie u polityka nie jest jedynie domeną dyktatorów. Co więcej, różne grupy społeczne próbują wymóc na politykach zapędzenie pod pręgierz innych grup z którymi się nie zgadzają. Wszystko ma być kontrolowane siłą państwa, jak w reżimach totalitarnych.

Co do samego Halloween, chciałbym uspokoić czytających ów tekst katolików. Otóż by ktoś uwierzył w "moc złego" i zaczął praktykować czarną magię, musi być sensu stricto człowiekiem dużej wiary. Nie mierzcie więc własną miarą ludzi, którzy tego daru nie posiadają. Bo dla większości Halloween to naprawdę jedynie zabawa i nie są w stanie pojąć jak komuś może to przeszkadzać.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (67)

Inne tematy w dziale Polityka