Alex_Disease Alex_Disease
4326
BLOG

Kaczyński podpalił tęczę

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 48

Zazwyczaj nie oglądam TVNu ani TVN24, może dlatego że nie jestem zwolennikiem PiSu i nie potrzebuję nakręcać się Olejnik czy Miecugowem. Stąd większość żali skierowanych na tę stację przez sympatyków Kaczyńskiego, traktuję z dużym dystansem, czasem ironią. Wczoraj zdarzyło się, że śledziłem na kanale TVN24 transmisję z obchodów Marszu Niepodległości. Niby nic niezwykłego, każda telewizja "lubi" jak coś się dzieje, a działo się całkiem sporo, więc prawem mass-mediów to właśnie pokazywali. Problemem nie jest jednak co pokazywali, a to jakich "ekspertów" zaprosili do studia by komentowali wczorajsze zajścia.

Podczas całej tej jałowej dyskusji, poważne rzekomo autorytety (choć to powinno być też w cudzysłów), z prof. Czapińskim na czele, odmieniały nazwisko Kaczyński przez wszelkie możliwe przypadki. Jedna pani zaczynając swój wywód, już w pierwszym zdaniu przypomniała o prezesie PiSu, a dalej humoreska z groteską na tle burd i starć z policją. Co ja tu będę się rozwodził, skoro puenta wczorajszego wieczoru zdaniem "ekspertów" TVNu brzmiała "Jarosław Kaczyński odpowiedzialny jest za zamieszki w Warszawie". Mało istotnym wydaje się fakt, iż prezesa w tym dniu w Warszawie w ogóle nie było. No mógł przecież sterować na odległość narodowcami. Mógł czy nie mógł?

OK, żarty na bok, ja się zastanawiam nad jednym. Czy TVN dobiera sobie psychologów, socjologów i innych specjalistów w swoich dziedzinach, wedle jakiegoś klucza antykaczyńskiego? Odpowiedzią na wszelkie dylematy zawsze jest Kaczyński? W swojej diagnozie jestem jak najbardziej obiektywny, bo nikt mi chyba nie zarzuci sympatii do Jarosława. Natomiast to co zaprezentowało wczoraj TVN24 to kpina ze zdrowego rozsądku. Już tylko kompletny pacan bez płatów czołowych, mógłby nie uznać tych pseudonaukowych wywodów, ludzi z totalną obsesją graniczącą z paranoją na punkcie prezesa, za jawną manipulację.

Wyglądało to tak, jakby mieli napisane na kartkach co mówić, wyuczyli się tego na pamięć i powtarzali przy każdej możliwej okazji: tak tak, wszystko to wina Kaczyńskiego. Kaczyński spowodował zamieszki i właściwie można dopiąć relację stwierdzeniem, że to Kaczyński podpalił tęczę na placu Zbawiciela. To nic że kibole robią burdy niezależnie od tego kto rządzi i nie mają żadnych względów dla jakiejkolwiek władzy. Tym medialnym pseudoautorytetom wydaje się, że gdyby Jaro przeszedł na emeryturę, znikliby kibole, zadymiarze i wszyscy trzymaliby się wspólnie za ręce, śpiewając pod tęczowym symbolem międzynarodówkę.

Nie popieram wandalizmu w żadnej formie, nawet jeśli ten wymierzony jest przeciw symbolom szkodliwych ideologii (trzeba pokazać wyższość kulturową). Natomiast uważam, że bardzo złego kierunku nabrała medialna debata, nie tylko w TVN zresztą. Uwaga skupia się wokół Jarosława Kaczyńskiego i szeroko rozumianej prawicy. Narracja prowadzona jest pod kątem wskazania wroga tam gdzie go nie ma, a kibole byli zawsze i zawsze będą. Ja zaś dziwię się, że dziennikarzom TVNu nie zapala się ostrzegawcza lampka, bo takie tendencyjne materiały obarczające winą za całe zło świata lidera największej partii opozycyjnej, mogą przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. I taki też przyniosą.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (48)

Inne tematy w dziale Polityka