Alex_Disease Alex_Disease
983
BLOG

Rosyjska misja stabilizacyjna na Ukrainie

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 12

Wczoraj rozpoczęła się misja stabilizacyjna wojsk rosyjskich na Ukrainie. Nie, zaraz, misje stabilizacyjne to robią jedynie Amerykanie, czołgami, rakietami i bombami wprowadzając demokrację w krajach Bliskiego Wschodu. W przypadku Rosji, to agresja kagiebisty Putina, mająca znamiona wojny i strasznego terroru. Ale na bok drwiny, bo przecież nie będziemy rozprawiali o hipokryzji zachodu, sprawa jest poważniejsza.

Polska przez taką a nie inną politykę, ciągnącą się już od stuleci, zawsze ma przerąbane i nie widzę by w najbliższej przyszłości miało się to zmienić. Kiedy pzostałe kraje Europy zachowują daleką powściągliwość w ocenie Majdanu, u nas nienormalnie entuzjastyczne podejście do ukraińskiej rewolucji. Czasami mam wrażenie, że Polacy to masochiści, chcący by nieustannie przelewano polską krew i budowano mity na narodowej martyrologii. Zero pomyślunku i chłodnej oceny sytuacji. A to wcale nie jest skomplikowane, wystarczy odrobinę wytężyć zwoje mózgowe.

 W Europie za największego sojusznika Polski, mającego jakieś realne środki by prowadzić działania zbrojne, paradoksalnie uchodzą Niemcy. Nie czas i miejsce by rozkładać polsko-niemieckie relacje na czynniki pierwsze, zwłaszcza gdy problemem jest coś zupełnie innego. Otóż Niemcy posiadając pewien potencjał zbrojny (czy wystarczający na Rosję to już inna sprawa), nie zaryzykują konfliktu z Rosją dla Polski, ani dla żadnego innego sojusznika. Ekonomiczna wojna także odpada. Giermańce bowiem uzależniły się gazowo od Rosji i mają z nią ścisłe kontakty handlowe. W dodatku plany rozmontowania wszystkich elektrowni jądrowych na terenie tego kraju się nie zmieniły, co przy redukcjach emisji CO2 będzie oznaczało jeszcze większe kłopoty naszego zachodniego sąsiada. Dlatego ten sojusz można sobie darować i przestać marzyć o pomocy Berlina.

Innym sojusznikiem Polski, są odległe Stany Zjednoczone i na nie z pewnością liczy większość Polaków. Kraj ten co prawda mógłby realnie walczyć z Rosją, ale oznaczałoby to nie mniej, nie więcej jak III wojnę światową, która nie jest na rękę Amerykanom, ani generalnie całemu zachodniemu światu. Nie tylko zresztą władze Wuja Sama miałyby wątpliwości, ale i banksterzy de facto sprawujący kontrolę nad amerykańską gospodarką. Lokalne wojenki gdzieś w zakątkach trzeciego świata jak najbardziej będą hojnie sponsorowane przez nowojorską finansjerę, ale III wojna światowa w erze atomu, zagroziłaby ich bezpieczeństwu, a do tego dopuścić nie mają zamiaru. Poza tym, czy ktoś naprawdę sądzi, że amerykańscy żołnierze będą ginąć za Polskę w ciężkiej wojnie z Rosją? Taki scenariusz można śmiało włożyć między bajki.

Co więc Polska powinna zrobić w takiej sytuacji w jakiej znajduje się teraz? Odpowiedź wydaje się oczywista, nie powinniśmy zadzierać z Rosją. Rosja jest zbyt silna i z Rosją sobie nie poradzimy. Trzeba czekać aż tam zmieni się władza, przyjdzie jakiś kolejny Jelcyn, wtedy poza UE można zbudować szeroki sojusz państw wschodnich, nieoparty o absurdalne standardy zachodu, karty praw człowieka i inne bzdury wymyślane przez ludzi chcących nas ubezwłasnowolnić.

No bo gdzie w tej chwili znajduje się zachód? Na jaką pogardę zasługuje polityka jaką prowadzi i z jakim oporem przychodzi nawet słowne bronienie tego bajzlu? A już ginąć za prawa homoseksualistów, gender studies, nieustanną walkę z religią, likwidację kary śmierci (w USA coraz rzadziej się takie wyroki wykonuje, o Europie nie wspomnę bo tu za masowe morderstwa jedyna kara jaka spotyka delikwenta to brak nowszego modelu PlayStation w więzieniu przypominającym pensjonat), masę idiotyczny regulacji wymierzonych w gospodarkę, tradycję i inne dziedziny życia. Czy doprawdy jest czego bronić i za co umierać?

Odpowiedzi na to pytanie nie oczekuję, za to miło by było, gdyby ktoś mógł łaskaw wskazać jakąś realną alternatywę dla mojej propozycji tj. jak powinna zachować się Polska wobec konfliktu ukraińskiego. Mam nadzieję nie przeczytać cymbalstw, że ktoś umie obsługiwać karabin i że ruszy na Rosję jeśli będzie trzeba.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka