Alpejski Alpejski
2641
BLOG

Przygody izraelskiego profesora w Bonn

Alpejski Alpejski Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 78


Podczas gdy niektórzy wciąż zajadle szukają antysemitów w Polsce, w Niemczech dzieją się naprawdę nieprzyjemne rzeczy.

Po serii napadów na Żydów w Berlinie, po prześladowaniach żydowskich dzieci w wielu szkołach, okazało się, że noszenie kipy w Niemczech może nawet grozić pobiciem przez policję.

Do Bonn przyjechał na gościnne wykłady izraelski profesor filozofii, słynny specjalista od Spinozy. Do głowy mu nie przyszło, że noszenie jarmułki może dla niego mieć groźnie konsekwencje. Kiedy wyszedł na spacer, został zauważony przez „Niemca z palestyńskimi korzeniami” - jak nazwały sprawcę media. Wrzeszcząc „żadnych Żydów w Niemczech” Niemiec z palestyńskimi korzeniami rzucił się ochoczo na profesora i zaczął go okładać pięściami. Znakiem do ataku dla „ukorzenionego Niemca” była noszona przez profesora jarmułka. Opiekunka profesora towarzysząca mu na spacerze wezwała policję. Kiedy okładający biedaka agresor usłyszał syrenę policyjnego radiowozu, rzucił się do ucieczki.

Jednak pięćdziesięcioletni profesor postanowił złapać napastnika i popędził za swoim prześladowcą. Przybyła na miejsce policja obezwładniła go natychmiast, zakuwając w kajdanki i powalając na ziemię, a kiedy się bronił, otrzymał dodatkowo cios w twarz. Sprawca ataku, czyli „Niemiec z korzeniami” został zatrzymany dopiero później. Skierowano go do zakładu psychiatrycznego na badania. Badania nie wykazały u „korzennego Niemca” żadnych odchyłek od normy i Palestyńczyk – lat 20 - już cieszy się wolnością.

Jaki z tego morał? Otóż zaślepieni polityczną poprawnością Niemcy nie mogą sobie wyobrazić, że antysemityzm nie ma nic wspólnego z chorobą psychiczną. Antysemityzm to postawa wobec Żydów, a nie choroba!

Co gorsze to nie pierwszy przypadek, kiedy sprawcę napadu na Żydów w Niemczech kieruje się na badania psychiatryczne. Jako czynnik łagodzący wzięto pod uwagę tłumaczenia innego sprawcy napadu na Żyda w Berlinie. Miał on wyjaśniać, że kiedy okładał Żyda pasem z klamrą, wyciągniętym ze spodni, miał tego dnia „bardzo słabą głowę”.

Popatrzcie jak lewicowa zaraza opanowała ludzkie umysły. Wmówiono ludziom, że wiele zachowań, dawniej karalnych, to najbardziej naturalne pod słońcem sprawy.

Teraz jak widać pora na przedefiniowanie pojęcia antysemityzm. Jeśli uznają go za chorobę psychiczną, to karanie antysemitów za ich czyny nie będzie możliwe. Czy o to chodzi postępowcom?

Tak czy owak, lepiej w Niemczech nie zakładać jarmułki, jak zaleca jeden z rabinów członkom żydowskiej wspólnoty…

Kończę teraz pisanie i moi drodzy, idę do fryzjera, aby na krótko ściąć moje kręcone włosy. Od paru miesięcy jak zwykle, osiągnęły wygląd czupryny niezapomnianego Gene Wildera czyli Jerome Silbermana, do którego i tak jestem bardzo podobny. Po cholerę rzucać się w oczy? Wszak jarmułkę można szybko zdjąć, a włosy?


Alpejski
O mnie Alpejski

Nie czyńcie Prawdy groźną i złowrogą, Ani jej strójcie w hełmy i pancerze, Niech nie przeraża jej postać nikogo...                                                                     Spis treści bloga: https://www.salon24.pl/u/alpejski/1029935,1-000-000

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka