200 kilo prawdziwego zytniego zdrowego niemieckiego chleba do Gogolina. Przed Kauflandem rozdawalem te chleby prosto z bagaznika. Babcie calowaly mnie po rekach. Emeryci ZUS plakali ze szczescia.
Nastepnym razem zawioze wungiel.
Nie bylo czasu na nic, tylko w sobote rano zdazylem obejrzec pare minut TVP Info. Jakis facet w kraciastej marynarce, w trampkach i z konskim ogonem, tlumaczyl cos o statkach na mierzei. Mimo okularow z trudem dukal cos czytajac z kartki. Niewatliwie jakis niedorozwiniety umyslowo. Chyba aktor. Brakowalo doktor Ogórek.
Niemcy po raz pierwszy od 17 lat zdobyly jakis medal na ME Europy w koszyowce. Gra polega na tym, zeby miec jak najwiecej czarnoskórych. Francja i Hiszpania maja po paru i dlatego graja final. Niemcy jednego Schödera, Polska wcale, wiec wynik byl jasny.
W lokalnych ligach pilkarskich u moich klubow same pozytywne niespodzianki. Wygrane na wyjezdzie.
O telewizji polskiej w San Escobar: