Gniewomir Świechowski Gniewomir Świechowski
79
BLOG

Teczka Wałęsy - dlaczego?

Gniewomir Świechowski Gniewomir Świechowski Polityka Obserwuj notkę 18

Lech Wałęsa ujawnił dziś, jak twierdzi, wszystkie materiały na swój temat otrzymane z IPN. Zdeklarował jednocześnie, że nie przeczytał ich w całości i nie poddawał ich żadnej cenzurze. Biorąc pod uwagę ich objętość, musimy jeszcze poczekać na rzeczową analizę tych materiałów, lecz już dziś można zadać pytanie: dlaczego to zrobił? Z pozoru, jest to oczywista kontynuacja sporu z innymi bohaterami "Solidarności", małżeństwem Gwiazdów, oraz Anną Walentynowicz, oskarżającymi go o współpracę z SB. Lech Wałęsa miałby być wg nich występować pod pseudonimem "Bolek" uzyskiwać z niej korzyści finansowe.

Aktualizacja: Cytując za Dziennikiem

Lech Wałęsa nie opublikował w internecie wszystkich dokumentów SB na swój temat. Jak powiedział TVN24, w pozostałych teczkach jest "bezsensowny materiał i informacje od zwykłych kablarzy".

Aktualizacja: Cytując za gazeta.pl

To nie są wszystkie materiały, które b. prezydent dostał z IPN. W TVN 24 zadeklarował, że jutro opublikuje resztę [...] Jak powiedział, jest tam jeszcze około 100 stron bzdur. Pytany o te materiały powiedział w TVN 24, że opublikuje je jutro.

 

Anna Walentynowicz

Z pobieżnej lustracji kilku dokumentów wybranych przez Lecha Wałęsę wynika, że faktycznie, bezpieka chciała podgrzać konflikt Anny Walentynowicz z Wałęsą w 1985. Konflikt który, jeśli wierzyć pani Walentynowicz, rozpoczął się już w 1980 w Stoczni Gdańskiej. Jednakże w '85, musiała zdawać sobie sprawę z takiego niebezpieczeństwa. W wywiadzie dla "Naszej Polski", pani Walentynowicz mówi na temat podrzuconych jej, w obozie dla internowanych w Gołdapi, dokumentów kompromitujące Wałęsę:

Były to 4 strony maszynopisu, w których ujawniono Wałęsę jako współpracownika SB o pseudonimie "Bolek", za co otrzymywał pieniądze. Esbecy chcieli, żebym to rozgłosiła, a - w myśl ich intencji - oni mnie wtedy skompromitują jako występującą przeciw Wałęsie. Spaliłam ten esbecki maszynopis [...]

Po czym A. Walentynowicz, stara się uwiarygodnić tezę, że Wałęsa to jednak "Bolek". Dalej, twierdzi m.in., że zamiast słynnego "skoku przez płot", Wałęsa dostał się do stoczni motorówką, co zaaranżował kontradmirał Janczyszyn.

A. Gwiazda

W dokumentach znajduje się również fragment:

Na spotkaniu z załogą Zarządu Portu w Gdańsku w dniu 26.11.br zyskał jeszcze większą popularność poprzez ograniczenie swojego wystąpienia do zakresu najistotniejszych spraw socjalnych robotników. W związku z powyższym proszę o utwierdzenie A. Gwiazdę w przekonaniu o słuszności powołania nowego Zarządu Regionu, który byłby przeciwwagą dla autokratycznych wpływów L. Wałęsy, rozpoznanie stanowiska A. Gwiazdy, zamierzeń i planów w tym zakresie.

Po nim znajdują się wytyczne, jakie argumenty byłyby adekwatne do wykonania powyższego zadnia. Wałęsa, mimo iż twierdzi: "Nie miałem zamiaru szybko ujawniać tych materiałów, bo nie chcę grać tak samo perfidnie, jak Kaczyńscy i ta grupa. Cały czas twierdzę, że te esbeckie świstki uderzają najbardziej w Solidarność, w ludzi walki.", oraz że: "Obecna ekipa rządząca w Polsce działa podobnie, realizując pośmiertny plan dawnego aparatu władzy" (cytaty za wp.pl). Uznaje, że cytowane materiały kompromitują Gwiazdę. Nazywa go człowiekiem "niepoważnym"

1970-1977

Sedno sprawy, czyli współpraca "Bolka", miała rozpocząć się w czerwcu 1970, jednak jak dotychczas nie znalazłem w "teczce" Wałęsy dokumentów z tego okresu, więc trudno w jakikolwiek sposób wyrokować w tej kwestii. Świadczyć jednak o współpracy Wałęsy mają również, zamieszczone na stronie "Solidarności Walczącej" dokumenty, posiadające oznaczenia IPN. Dotyczą właśnie TW "Bolka", płatnego konfidenta. Lech Wałęsa napisał o nich ( cytując za stroną Solidarności Walczącej, pisownia oryginalna)

Facet co ja mam z tym Waszym g..zrobić wszystko co piszecie o mnie to kłamstwo i pomówienie .Wszędzie gdzie udało się dotrzeć jak n/p dziennika rejesrtacji TW , poprzez Karty -E14.i.t.d Nigdy tam nie było mojego nazwiska To i inne było podawane że istnieje w zapisie , albo załatwiane kserami z ksero Na bazie tych materjałów , pomówjeń dostawałem sie w opisie naprzykład do wniosku o internowanie i winne opisy .Mam nadzieje że sprawdzicie to i szybko mnie przeprosicie .LW

Przez wielu komentatorów, za poszlakę w tej sprawie traktowana jest również sławna noc z 1992, gdy utrącono pierwszą "listę Macierewicza", wraz z ówczesnym rządem. Sławetnej nocy Wałęsa mówi: "nie mogę ich jutro wpuścić do biura" , "wy nie wiecie jak, jak oni za daleko zaszli", "natychmiast, dziś!". Lista zawierała 63 nazwiska - o ile pamiętam - ujawniono niemal wszystkie z nich, za wyjątkiem 2-3, jednym z miało być nazwisko "Bolka".

Ciekawym przyczynkiem do oceny postawy Lecha Wałęsy może być również cytowany przez D.K.G. fragment dokumentu bezpieki o następującej treści:

II. Celem działań jest dalsze utwierdzanie A. Walentynowicz w przekonaniu, że L. Wałęsa nadal współpracuje z SB. (...)

Skonfrontowany z wypowiedzią Wałęsy, iż:

Nie dałem się nigdy złamać, ani na sekundę nie byłem po przeciwnej stronie, ani sekundy nie byłem żadnym agentem.

Polecam lekturę i fragment Nocnej Zmiany, nieweryfikowalny dla mnie w tym momencie, liczę więc na pomoc.

Konkluzja

Widzę dwie możliwości, albo Wałęsa po postu odpowiada pięknym za nadobne Gwiazdom i A. Walentynowicz albo... Albo chce uciąć raz na zawsze sprawę swojej ewentualnej współpracy i powstrzymać chcących badać tą sprawę, przedstawiając swoich przeciwników jako zmanipulowanych przez bezpiekę, "niepoważnych" ludzi. Niestety, jestem coraz bardziej przekonany, że druga opcja jest bardziej prawdopodobna, mimo, że wciąż nie wykluczam manipulacji bezpieki. Jednak, nawet w takim wypadku trudno byłoby coś zarzucić A. Walentynowicz i A. Gwieździe. Przesłanek z już wolnej Polski nie brakuje.

Więcej gdy przegryzę się przez całe pięćset stron ujawnionych dokumentów i zbadam dokładniej materiały do których się tu odnoszę. Niedługo.

Aktualizacja (niedziela 21:51):

Do wszystkich "szybko czytających":

Ściąganie teczki Lecha Wałęsy rozpocząłem dokładnie 265 minut temu i przeglądam właśnie ściągnięte w tym czasie 242 strony. Ściąganie plików mam zautomatyzowane, ręcznie zajęło by to calutki dzień. Gratuluję wszystkim którzy od jej opublikowania teczki zdążyli jej zawartość ściągnąć, przeczytać i ocenić. Chciałbym jednak wiedzieć... jak? Teczka najprawdopodobniej została opublikowana wczoraj o 22:00, o czym szersza publiczność dowiedziała się dopiero dziś po poudniu.

Disclaimer Informacja: To prywatny blog i reprezentuje mój prywatny punkt widzenia, a nie moich pracodawców i redakcji dla których pracuję . Sprawy dotyczące administracji s24 proszę kierować przez formularz kontaktowy. Osoby, które nie potrafią dyskutować bez obrażania autora będą miały zablokowaną możliwość komentowania na tym blogu. Motto A my nie chcemy uciekać stąd! Krzyczymy w szale wściekłości i pokory Stanął w ogniu nasz wielki dom! Dom dla psychicznie i nerwowo chorych! Jacek Kaczmarski Zasady Copyright Zawartość tego bloga pisanego przez Gniewomir Świechowski jest dostępna na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Bez utworów zależnych 2.5 Polska License. Zamieszczone tu teksty można nieodpłatnie wykorzystywać na innych serwisach lub blogach w niezmienionej formie pod warunkiem podania autora i zamieszczenia aktywnego linka do tekstu. Jeśli zamieszczenie linka jest niemożliwe(papier?) proszę o informację o ew. przedrukach na maila.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka