Pwilkin napisał dziś:
Widzisz, problem polega na tym (i widać to już w komentarzach), że lustracja zyskała miano świętej misji IV RP i przez to jest nietykalna. W dowolnym aspekcie. Czego byś nie skrytykował ws. lustracji, natkniesz się na zarzuty, że bronisz układu, że chciałbyś powrotu SLD, że tęsknisz za czasami Prezia etc. etc. A teza o tym, że TK to czysta agentura to już nawet nie hipoteza robocza, tylko przyjęty w proPiSowskich środowiskach fakt - co dowodzi skuteczności stosowanej metody propagandowej.
Przeraża mnie, że ma rację. Czytając niektóre komentarze, czuję się jakbym bym miał legitymację PZPR, mimo że mój wiek to wyklucza. Właśnie na salonie zostałem zdeklarowanym zwolennikiem lustracji, ale to nie wystarcza! Wśród wielu pokutuje absurdalne przekonanie, że rządząca koalicja deklarując się jako pro-lustracyjna nie popełnia błędów.
Z trzech prawd, jest to trzecia - gówno prawda!
W konflikcie światopoglądów, przekonań, coraz częściej widzę niepokojącą tendencję. Ocenianie partii i polityków, nie w świetle faktów, lecz deklaracji, nie w świetle czynów, lecz obietnic. Nie wierzę, zwłaszcza po krótkim kontakcie z realną polityką, w krystalicznie czyste, nieomylne grupy. PIS jest tak jak jego konkurenci podatny na wszystkie choroby polskiej polityki, mimo to, krytyka tejże jest traktowana jako obrona układu, albo dowód na przyjęcie roli sławetnego "pożytecznego idioty". Gwoli bardziej obrazowego wyjaśnienia....
Opowiem wam krótką historię. W pewnej szkole, była sobie nauczycielka, brzydka, zła i niesprawiedliwa. Gnoiła wszystkich chłopców obniżając im oceny za sam fakt bycia chłopakiem, za to podnosiła dziewczynkom. Był w jej klasie chłopiec - Jarek. Pewnego dnia pani zażądała napisania pracy domowej, kilku stron wypracowania. Jarek przypomniał sobie o tym zadaniu 15 minut przed lekcją i w ten kwadrans na kolanie napisał kilka zdań, niespójnych i bezsensownych. Gdy oddał to improwizowane wypracowanie, został opieprzony, do czego nauczycielka dorzuciła pałę w dzienniku. Zdenerwowany Jarek poszedł do dyrektora na skargę, że nauczycielka prześladuje uczniów płci męskiej. Dyrektor wezwał ją na rozmowę. Wtedy ona pokazała wypracowanie Jarka. Dyrektor - po przeczytaniu - zawiesił Jarka na 2 tygodnie, a nauczycielce powiedział że postąpiła słusznie. Fakt, mogła sobie dyskryminować chłopców, mogła nie lubić Jarka. Ale Jarek dając jej legislacyjne g....no, znaczy się, g...niane wypracowanie, wytrącił sobie argumenty z ręki.
Disclaimer
Informacja: To prywatny blog i reprezentuje mój prywatny punkt widzenia, a nie moich pracodawców i redakcji dla których pracuję . Sprawy dotyczące administracji s24 proszę kierować przez formularz kontaktowy. Osoby, które nie potrafią dyskutować bez obrażania autora będą miały zablokowaną możliwość komentowania na tym blogu.
Motto
A my nie chcemy uciekać stąd!
Krzyczymy w szale wściekłości i pokory
Stanął w ogniu nasz wielki dom!
Dom dla psychicznie i nerwowo chorych!
Jacek Kaczmarski
Zasady
Copyright
Zawartość tego bloga pisanego przez Gniewomir Świechowski jest dostępna na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Bez utworów zależnych 2.5 Polska License.
Zamieszczone tu teksty można nieodpłatnie wykorzystywać na innych serwisach lub blogach w niezmienionej formie pod warunkiem podania autora i zamieszczenia aktywnego linka do tekstu. Jeśli zamieszczenie linka jest niemożliwe(papier?) proszę o informację o ew. przedrukach na maila.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka