Diabeł jako pragmatyk jest zapewne wolnorynkowcem, więc każdy zapewne dostanie takie piekło na jakie sobie zapracował. Jeśli - zgodnie z opinią owieczek o. dyrektora - redaktor Tomasz Sakiewicz trafi w owe gorące okolice, to najbardziej sadystyczną torturą, jaką można by mu zadać, będzie cela wraz Michnikiem - który sympatii do niego nie żywi, za stosunek do lustracji - oraz z grupą czytelników Frondy przekonanych, że Sakiewicz jest anty-kościelnym agentem ze względu na... stosunek do lustracji. Skumani z Michnikiem katolicy "umilą" wieczność lepiej niż kotły, tortury i inne piekielne rozrywki.
Chyba właśnie diabeł podkusił mnie, aby po raz kolejny zawitać w gościnne progi forum dyskusyjnego Frondy. Znalazłem tam odpowiedź środowisk radio-maryjnych na sławetny list Sakiewicza do Papieża Benedykta. Pomijając już kwestię, czy wypisywanie listów do stolicy apostolskiej w lokalnych sprawach ma jakiś głębszy sens i czy o. Tadeusza nie było by lepiej skwitować tak jak abp Gocłowski - prałata Jankowskiego, jest to interesująca lektura.
Przeredagowana przez internautę z sygnaturką "Nie wpisuję się w wątkach inspirowanych przez Gazetę Wyborczą" wersja listu brzmi następująco:
Ojcze Święty Benedykcie XVI,
jako członek Kościoła Katolickiego w Polsce chciałbym poinformować Ojca Świętego, że w moim przekonaniu opinia na temat o. Tadeusza Rydzyka, dyrektora Radio Maryja, jaka mogła dotrzeć do Waszej Świątobliwości za pośrednictwem listu otwartego redaktora naczelnego "Gazety Polskiej", p. Tomasza Sakiewicza oraz za pośrednictwem większości polskich mediów, jest skrajnie nieobiektywna, wroga i nie odziwierciedla opinii wszystkich Polaków.
Powołane przez o. Tadeusza do życia dzięki bezinteresownej ofiarności wiernych media: Nasz Dziennik, Radio Maryja i TV TRWAM stanowią jeden z najprężniej działających, niezależnych katolickich ośrodków medialnych w naszym kraju. Jako takie są one praktycznie od momentu swojego powstania przedmiotem nieustannych ataków ze strony miediów liberalnych, ponieważ stanowią potężny znak sprzeciwu wobec lansowanej w nich wolności pozbawionej odniesienia do Boga i obiektywnych norm moralnych opartych na prawie naturalnym, Objawieniu i nauczaniu Kościoła powszechnego. W szczególności, solą w oku liberałów jest fakt, iż media o. Tadeusza Rydzyka aktywnie występują w obronie świętości życia ludzkiego od momentu poczęcia do naturalnej śmierci, sprzeciwiając się aborcji i eutanazji, jak również w obronie rodziny, poprzez sprzeciw wobec legalizacji tzw. "małżeństw" homoseksualnych, prawa do adopcji dzieci przez homoseksualistów itp.
Przekonany o ogromnych zasługach prowadzonych przez o. Tadeusza Rydzyka mediów dla polskiego Kościoła i ogółu wiernych, wynikających z ich obszernej oferty katechetycznej, modlitewnej, publicystycznej, pragnę stanowczo przeciwstawić się podjętej przez red. Sakiewicza próbie jednostronnego, negatywnego ukazania ich twórcy. W szczególności nie zgadzam się z opinią, jakoby Radio Maryja lub Nasz Dziennik podburzało wiernych przeciwko decyzji Stolicy Apostolskiej w sprawie arcybiskupa Wielgusa w dniu jego niedoszłego ingresu, albo sugerowały jakoby nowy metropolita, abp Nycz objął swoją funkcję w wyniku "wewnątrzkościelnego spisku". Chcę podkreślić, że pomimo wsparcia jakiego rzeczywiście udzieliły one arcybiskupowi w trakcie trwającej przed jego ingresem, skierowanej przeciwko niemu nagonki medialnej, przyjmującej chwilami formę medialnego linczu - jako że został on publicznie osądzony bez sprawiedliwego procesu i bezspornego wykazania winy, media o. Tadeusza Rydzyka przyjęły w pełnym posłuszeństwie decyzję Waszej Świątobliwości o przyjęciu rezygnacji abpa Wielgusa z objęcia urzędu w obliczu zaistniałych okoliczności, jak również decyzję o nowej nominacji na ten urząd.
Drogi Ojcze św., Benedykcie XVI. Ojciec Tadeusz Rydzyk jest jak, my wszyscy, grzesznikiem. Także i on popełnia czasem błędy i oczywiście nie jest prawdą, że każda krytyczna opinia o nim czy jego działaniach jest atakiem na Kościół.
Jednak warto zauważyć, że jego osoba znajduje się pod nieustanną obserwacją większości mediów, a każdy jego krok jest niekorzystnie interpretowany, a następnie takie interpretacje są silnie nagłaśniane.
Z moich obserwacji wynika, że naprawdę znaczna, przeważająca część krytyki kierowanej publicznie pod adresem o. Tadeusza i jego mediów nie wynika z jakichkolwiek obiektywnych uchybień tychże (godna podkreślenia jest zwłaszcza zawsze wzorowa wręcz ich wierność wobec nauczania Magisterium), ale stanowi zakamuflowaną formę ataku na dzieło apostolskie, jakie dzięki nim się rozwija w polskim Kościele. Dlatego też prosimy Waszą Świątobliwość usilnie o to, by przy ocenie działalności o. Tadeusza wzięto pod uwagę mój głos, który z całą powagą zaświadcza, iż dzieła Radia Maryja i innych mediów czynią wiele dobrego dla wiernych Kościoła i tej części społeczeństwa polskiego, która deklaruja swoją wierność Matce Kościołowi i Papieżowi.
Jednak znacznie ciekawsze od samego listu, są komentarze wobec redaktora Sakiewicza, listu, sprawy Wielgusa - która jest tu chyba główną kością niezgody. Mamy komentarze wołające wręcz o stos dla "opętanego", bo:
Jak bardzo trzeba być zniewolonym przez diabła by tak zaciekle atakować Boga i Kościół?
Mamy demaskatorskie:
Na odległość czuć masoństwem! bp Wielgus demaskował masonów i oni mu tego nigdy nie przebaczą!
Banalne:
W stylu Ziemkiewicza:
Sakiewicz na zawsze pozostanie menda medialna oczywiscie nie taka jak Urban ktory ma krew na rekach ale to ze ktos nie makrwi na rekach nie jest cnota.W koncu za falszywe swiadectwo TEZ SIE IDZIE DO PIEKLA...
Oraz oczywiście wskazujące MSWiA jako mocodawców redaktora Sakiewicza...
Lobby obrońców człowieka, który nie pozwolił konfidentowi na zostanie metropolitą było słabsze, ale i tak widać, że tak jak Polska podzieliła sie na "wykształciuchów" i "ciemnogród", tak kościół zaczyna się dzielić na zwolenników o. Dyrektora, oraz zwolenników bolesnej prawdy i oczyszczenia. Po jednej stronie Terlikowski, Sakiewicz, Isakowicz-Zaleski, po drugiej Jankowski i Rydzyk. Zastanawiam się gdzie między tymi opcjami znajdują się polscy katolicy?
ps. Najzabawniejsze w całej sytuacji było, gdy któryś z przeciwników lustracji "Wielgusa" powoływał się na "Myśl Polską" - radykalnie katolickie i antylustracyjne(w stylu spalić wszystkie teczki) pisemko związane z Samoobroną.
Disclaimer
Informacja: To prywatny blog i reprezentuje mój prywatny punkt widzenia, a nie moich pracodawców i redakcji dla których pracuję . Sprawy dotyczące administracji s24 proszę kierować przez formularz kontaktowy. Osoby, które nie potrafią dyskutować bez obrażania autora będą miały zablokowaną możliwość komentowania na tym blogu.
Motto
A my nie chcemy uciekać stąd!
Krzyczymy w szale wściekłości i pokory
Stanął w ogniu nasz wielki dom!
Dom dla psychicznie i nerwowo chorych!
Jacek Kaczmarski
Zasady
Copyright
Zawartość tego bloga pisanego przez Gniewomir Świechowski jest dostępna na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Bez utworów zależnych 2.5 Polska License.
Zamieszczone tu teksty można nieodpłatnie wykorzystywać na innych serwisach lub blogach w niezmienionej formie pod warunkiem podania autora i zamieszczenia aktywnego linka do tekstu. Jeśli zamieszczenie linka jest niemożliwe(papier?) proszę o informację o ew. przedrukach na maila.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka