GRATULACJE i Wielki SZACUNEK dla Karola Nawrockiego i Jego rodziny, za wygraną, za wytrzymanie tej kampanii. Tego obrzydliwego hejtu, ścieku wylewającego się przez wrogów Polski. Brawo Penie Prezydencie elekcie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Karol Nawrocki wygrał dzięki OPATRZNOŚCI BOŻEJ (Koronki do Bożego Miłosierdzia i różańce odmawiane za Pana Karola), która z Nim była. Piękny wzór dla samotnych matek - kobiet. Kto inny dał życie Jego synowi, a Karol Nawrocki wychował na ukochanego syna. Miłość tegoż syna do ojca też bije. Ojca, który wychował i ukształtował, nadał właściwe człowieczeństwo. Zapewne syn uważa własną mamę za wielką szczęściarę, że ma takiego odpowiedzialnego męża. Jaki to jest fantastyczny obraz do wszystkich kobiet, porzuconych, które mają partnerów, czyli zwykłych chłopców w krótkich gaciach. W tej rodzinie zostało ukazane piękno i wielka wartości rodziny. Piękno ojcostwa i macierzyństwa.
Żadne media tak nie wytłumaczyły swoim odbiorcom tej postawy prezydenta elekta.
ZWYCIĘSTWO Karol Nawrocki zawdzięcza swojej wielkiej determinacji i męstwu. Mimo, plecaka z obciążeniem o nazwie błędy i wypaczenia nowogrodzkiej, słabych spin doctorów. Zaufaliśmy Panu Karolowi. Jednak nie oznacza to, że tak samo będzie w przypadku PiS, iż wygra wybory i będzie sobie rządziła stara ekipa. Oferta tworzenie rządu technicznego, to w praktyce kroplówka dla obecnej koalicji. Konfederacja, Korona Polska, Partia Razem o niczym innym nie myśli, jak o przyśpieszonych wyborach.
PiS pod własnym szyldem, z tym kierownictwem, już nigdy nie uzyska samodzielnej większości, a tu potrzebna jest większość konstytucyjna. Prezes i Jego świta powinni udać się na zasłużoną emeryturę. Oczywiście dziękując Im, za to, co dobrego zrobili dla Polski.
Tylko Obywatelska lista prezydenta Nawrockiego ma szansę na druzgocące zwycięstwo. Kolejne wybory prezydenckie potwierdzają, że system parlamentarno - gabinetowy czy gabinetowo - parlamentarny przy wyborach bezpośrednich prezydenta, mija się z jakimkolwiek sensem. Osłabia tylko władzę wykonawczą, realizację interesów państwa, czyli rażąco przyczynia się do braku skuteczności. Szkoda, że Prezydent Andrzej Duda nie skierował na początku tej kadencji takiego projektu ustawy zasadniczej do Sejmu. System gabinetowo - parlamentarny ma sens, tylko w przypadku: monarchii parlamentarnej - czyli osadzeniu króla na tronie przez Zgromadzenie Narodowe. Skłaniam się w kierunku systemu prezydenckiego w dwóch turach. Tu jeszcze się zastanawiam, czy z udziałem dwóch kandydatów czy trzech, jak we Francji, ale raczej dwóch, choć jedna tura też nie byłaby złym rozwiązaniem - ale przy zupełnie innych zasadach zgłaszania kandydatów. Pax Americana ma głosy elekcyjne. Na pewno, każdy kandydat w momencie zgłoszenia kandydatury zgłasza również kandydata na wiceprezydenta, który jest zaprzysiężony po wygraniu wyborów przez prezydenta. Oczywiście prezydent miałby prawo wydawać dekrety i rozporządzenia, tworzy rząd.
Monarchia parlamentarna też byłaby bardzo dobrym rozwiązaniem przy systemie gabinetowo - parlamentarnym (silna władza wykonawcza premiera). Oczywiście Król - katolik np. z linii katolickiej dynastii Windsorów od księżnej Katarzyny. Zwłaszcza ma sens przy odbudowie wspólnoty politycznej od Morza Czarnego po Morze Bałtyckie, od Łaby (dziedzictwa Boreadów, Sasów) po Bramę Smoleńską. Ale obecnie jest trudny do realizacji, choć korzystny dla państwa polskiego. Król wówczas staje się spoiwem jednoczących się ziem i mieszkańców. Skoro Czesi uznali już Moravod za pierwszego króla Czech, to jednak powinniśmy sięgnąć do dawnej oficjalnej wersji państwa, zapisanej w Kronikach błogosławionego Wincentego Kadłubka. Odwołać się do imperium Wandali i Gotów. Rozpocząć poważne badania naukowe i archeologiczne. Zmienić całkowicie treść podręczników szkolnych.
Narodził się nowy Król Polski. Stary król, przypominający swoimi działaniami i sukcesami Zygmunta I Starego musi zejść ze sceny. Mający fatalną rękę do nominacji personalnych w przeszłości. Nie potrafiący przeprosić za błędy i złe decyzje. Zamknięcie w okresie pandemii praktyczne kościołów, gdy ludzie aby być: Zdrowym, Silnymi i aby żyć, potrzebowali Eucharystii i Komunii Świętej i innych Sakramentów. Zamknięte dla wszystkich cmentarzami. Odcięciem rodzin od wspólnego zasiadania przy stole wigilijnym. Szczepienia niesprawdzonymi preparatami. Piątkę dla zwierząt. Akceptowanie wszystkiego, co Bruksela oczekuje przy wzniecaniu retoryki antyunijnej w Polsce. Brakowało poważnego powiedzenia wyborcom, co Bruksela i sąsiedzi żądają. Retoryka reparacji od Niemiec, zamiast złożenia pozwu w Trybunale w Hadze o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Zielony Ład, ETSy - proszę bardzo, co innego robimy w Brukseli a co innego w Polsce. Najważniejsze było KPO, nic się nie liczyło, tak jakby dobrobyt Polski zależał od tego ułamka procentowego rocznych dochodów państwa. Za usunięcie najlepszej premier w dziejach III RP - Beaty Szydło. Za publiczne demonstrowanie swoich deficytów z braku znajomości historii tego wielkiego i dumnego narodu - Polski. Widzimy po szczerym i od serca uśmiechu, kiedy współtowarzysze krzyczeli - baczność idzie naczelnik państwa. Na twarzy naczelnika pojawiał się głęboki i radosny uśmiech. Za drwiny z wyborców głosujących na PiS, a w zamian otrzymujący premiera blisko PO.
Za zmarnowane, używając języka bokserskiego szans do zakończenia pojedynku bokserskiego z przeciwnikami i wrogami Polski przed czasem, rozmontowanie układu okrągłostołowego w aspekcie społecznym, gospodarczym i politycznym.
Za ból Polaków i diaspory polskiej na Kresach zostawionych na pastwę losu.
I tak można wyliczać.
Jeżeli Niemcy szantażują nas wstrzymaniem funduszy europejskich, KPO - to niech je wstrzymują. Powiem więcej, nawet niech zabierają z Polskie te swoje przestarzałe fabryki, które i tak zostaną zmiecione z rynku przez globalne koncerny chińskie i polski przemysł zbrojeniowy. Naprawdę poradzimy sobie. I tak są przecież bariery wewnętrzne w oparciu o regulacje prawne, tak jakby były cła dla nas w wysokości 105% w sektorze usług oraz 45% na towary. Jednolity Rynek w sektorze usług to fikcja, a nasi politycy oddali lekką ręką rynek detaliczny i rynki zbytu. Pax Americana mówi o gospodarkach narodowych i relacjach bilateralnych. Możemy być Ich jedynym sojusznikiem w Europie, a tak wszędzie mają wrogów, także w Euroazji. Oni nigdy nie dopuszczą do tego, aby Niemcy ponownie nawiązały strategiczne relacje z Rosją. Nie dopuści do tego również Konfucjanizm.
Wspólpraca z Pax Americana jak najbardziej. Ale nic za darmo - i to jest elektorat Karola Nawrockiego. Narodził się wielki obóz propolski, dla którego liczą się interesy (zysk a nie brednie - fascynacje niczym małżonki Benedykta Korczyńskiego z "Nad Niemnem") własnego państwa, wartości katolickie, własne dochody namacalne, własność, wolność. Skuteczność w działaniu. Realna władza.
Ten elektorat oczekuje silnego przywództwa i uczciwości wobec niego, nawet bolesnej prawdy. Nieustanne kłamstwo jest brakiem szacunku dla własnych wyborców. Wchodzi na tron człowiek przypominający Zygmunta III Wazę.
To też jest koniec Prawa i Sprawiedliwości, jakie znaliśmy. Podziału nakreślonego przez Norberta Bobbio: Prawica - Lewica.
Prezydent Andrzej Duda zmarnował wielką szansę stania się Mężem Stanu. Nie udźwignął drugiej kadencji. Pomimo, że to był najlepszy prezydent w III RP. Zabrakło inicjatyw ustawodawczych. Zabrakło nawet takiej ustawy, że prezydentowi podlegają i to On decyduje, kto odpowiada za Jego bezpieczeństwo. Bo to też bezpieczeństwo nasze. Wpuszczenie nieproszonych gości do prezydenta, to niczym zgoda naszych organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na wjazd wroga przez granice na terytorium państwa polskiego. Za dziesięć lat wystawiam czwórkę z minusem, przy czym pierwsze półrocze znacznie lepsze, niż drugie.
Prezydent Andrzej Duda, może poprawić jeszcze ocenę przed końcem kadencji. Może pomóc. Po uzgodnieniu z prezydentem elektem mógłby skierować dobre projekty ustaw z oczekiwaniem szybkiego przyjęcia, a jak nie przyśpieszone wybory. Wystarczą poniższe zmiany w ustawach lub nowe ustawy:
- zezwalającej lekarzom Podstawowej Opieki Zdrowotnej wystawianie skierowań na badania specjalistyczne (eliminacja pośrednika);
- zakaz pracy lekarzy pracujących w prywatnej służbie zdrowia, w publicznej służbie zdrowia (oznacza to, zakaz wykonywania badań na sprzęcie publicznym), tj. albo jedno albo drugie - czas najwyższy dołączyć w tym zakresie do państw europejskich, do którego elektorat kontrkandydata tak pragną;
- likwidacji podatku PIT i CIT oraz składek na tzw. ubezpieczenia społeczne i zastąpienie jednolitym podatkiem od przychodów, w przypadku spółek kapitałowych - podatkiem progresywnym przychodowym;
- opodatkowanie każdego mieszkania/nieruchomości wynajmowanego (z wyjątkiem gdzie zamieszkujesz lub zamieszkują Twoje dziecko, rodzice i przejętych ze spadków ale tylko do momentu, gdy nie dochodzi do najmu okazjonalnego) podatkiem przychodowym od lokaty kapitału;
- skrócenie czasu pracy do 35 godzin tygodniowo za tą sama płacę;
- gwarantowaną przez państwo emeryturę po 10 latach pracy dla każdego;
- usunięcie wszystkich barier (blokady samorządów branżowych) do pełnego dostępu dla absolwentów do wykonywania pracy - zawodu oraz likwidacja matur;
- nową ustawę o samorządzie gminnym, powiatowym i wojewódzkim - łączenie powiatów, odejście od landyzacji województw. Sejmik Powiatowy (starosta jako pierwszy organ administracji rządowej) składał będzie się z reprezentantów samorządu gminnego (rad), wojewódzkie z przedstawicieli sejmiku powiatowego a wybory Wójtów, Burmistrzów, Prezydentów Miast w jednej turze wyborów (najlepiej przez rady).
Jeżeli chodzi o Rafała Trzaskowskiego, po drugiej porażce, jest to koniec kariery politycznej do jakiej się przygotowywał. Donald Tusk będzie musiał zlikwidować (wchłonąć) ugrupowanie Hołowni, PSL i Lewicę. Odebranie PSL-owi powiatów spowoduje marginalizację partii. Jest to też koniec lewicy radykalnej światopoglądowo i postkomunistycznej. Jeżeli tego nie zrobi, straci władzą i nastąpi rozpad PO. Ma na to bardzo mało czas.
Inne tematy w dziale Polityka