Montserrat w tej chwili zamieszkuje dwa razy mniej ludzi niż przykładowo w takiej Dąbrowie Tarnowskiej. O tyle to ciekawe, że jedną z wizytówek tego małopolskiego miasta jest klub piłkarski „Dąbrovia” startujący w lidze okręgowej. Natomiast z Montserratu wywodzi się wielu piłkarzy, grających w pierwszej i drugiej lidze angielskiej, gdzie rywalizacja jest na wyższym poziomie niż w naszej Ekstraklasie.
Samo to porównanie najlepiej pokazuje, jak uzdolnieni piłkarsko są Monserratczycy. Jednak wielu z nich posiada tylko obywatelstwo angielskie. W latach 1995-1997 z Montserrat ewakuowano bowiem około 2/3 ludności, z powodu wybuchu wulkanu Soufrière Hills. A z racji tego, że ów kraik stanowi środkowoamerykańskie terytorium zamorskie, które zależne jest od Wielkiej Brytanii, to siłą rzeczy jego byli mieszkańcy zamieszkali głównie w Anglii. Ich znakiem rozpoznawczym są zaś swojsko brzmiące nazwiska tj. Bramble, Buffonge, Duberry, Dyer, Furlong, Meade, Mendes, Silcott lub Willock.
Dodatkowo tenże kataklizm spowodował, że na terenie Montserratu w okresie 29 lat tylko sześć razy odbyły się rozgrywki ligowe w piłce nożnej, przy czym ostatni tytuł mistrzowski zdobył klub o nazwie Royal Montserrat Police Force w 2016 roku. Zważywszy na te destruktywne czynniki, nie powinno więc nikogo już dziwić, iż reprezentacja tego terytorium opiera się na zawodnikach, którzy uczyli się piłkarskiego abecadła w Anglii. Z reguły mają oni rodziców lub dziadków pochodzących z wyspy Montserrat. W sumie tworzą mniej więcej dwudziestoosobowe grono graczy reprezentujących profesjonalne i półprofesjonalne kluby angielskie, którym wtórują dwa „rodzynki” z amerykańskiej USL i II ligi Arabii Saudyjskiej.
Do najbardziej znanych reprezentantów Montserratu można zaliczyć takich piłkarzy jak: bramkarz Corrin Brooks-Meade (swego czasu grał w I lidze cypryjskiej i bułgarskiej), 4 obrońców, do których należą były reprezentant Anglii U18 - Jeriel Dorsett (Reading FC), Donervon Daniels (Walsall FC), Nico Gordon (North Texas SC), Kaleem Strawbrige-Simon (Arabian Falcons FC, zrobił karierę na irlandzkich boiskach), a także czterech pomocników, a alabetycznie są nimi Brandon Comley (Walsall FC), Alex Dyer (Wealdstone FC, z powodzeniem grał w znanych klubach szwedzkich i norweskich), Dominic Richmond (Fleetwood Town) i Matty Willock (były gracz Manchesteru United i FC Utrecht) oraz 3 napastników, gdzie prym wiedzie gwiazdor Championship - Lyle Taylor (Cambridge United), a potem Josiah Dyer (Barnsley FC) i Kieran Petrie (rezerwy Queens Park Rangers). Co ciekawe, nawet „drugi garnitur” piłkarzy pochodzących z wyspy Montserrat był w stanie poradzić sobie z dwoma o wiele bardziej faworyzowanymi drużynami ze strefy CONCACAF — Dominikaną i Barbadosem. Swoją drogą z krajanami Rihanny „uciekinierzy” z wulkanicznej wyspy wygrali również na wyjeździe. Gwoli ścisłości te trzy wiktorie zostały osiągnięte już pod wodzą byłego gwiazdora Premier League — Lee Bowyera.
Dzięki temu reprezentacji Montserratu awansowała w rankingu FIFA o kilkadziesiąt lokat z jednej z ostatnich pozycji. Ale przecież może być o wiele lepiej, gdyż tamtejszej federacji ciągle nie dało się namówić kilkoro graczy reprezentujących kluby Premier League, EFL Championship i Eerste Divisie. Tak więc Montserrat mógłby bowiem awansować nawet do pierwszej „50” rankingu FIFA wzmocniony takimi piłkarzami jak: Darnell Furlong (West Bromwich Albion), Zain Silcott-Duberry (Chelsea U21), Amario Cozier-Duberry (Arsenal U21), DJ Buffonge (FC Emmen), Kiano Dyer (Chelsea U21), Joe Willock (Newcastle United) czy Chris Willock (Queens Park Rangers). Starsi piłkarze w tym gronie, są silnymi punktami swoich zespołów, z przeszłością w młodzieżowych reprezentacjach Anglii. Młodsi natomiast obecnie grają dla kadry „Synów Albionu” (U17-U19) i mają realne szanse na awans do pierwszych drużyn reprezentowanych teamów.
Zresztą, sporządzony przeze mnie filmik youtubowy i poniższy „skarb kibica” dokładnie pokazują przedstawionych tutaj piłkarzy z montserratdzkim rodowodem oraz ich dane statystyczne (imiona, nazwisko, ewentualna gra w młodzieżowych kadrach Anglii, data urodzenia, wzrost, waga, liczba meczów i goli na poziomie pierwszej lub drugi ligi, aktualny klub, obywatelstwo, rok debiutu w reprezentacji). Osoby obeznane z angielskim futbolem nie powinny więc przejść obojętnie obok tego zestawienia.
Myślę przy tym, że reprezentacja Polski miałaby poważną przeprawę z drużyną zebraną z najlepszych piłkarzy pochodzących z Montserratu, bo my ogólnie nie lubimy grać z zespołami grającymi wyspiarski futbol. Zwłaszcza, których gwiazdy uchodzą lub uchodziły za duże talenty w takich „dream teamach” jak Arsenal, Chelsea, Newcastle United czy Manchester United. Na koniec dodam, że ten wpis jest taką ciekawostką pokazującą, że nawet w kraiku, z którego wywodzi się jakieś 8/9 tysięcy ludzi może pochodzić wielu wartościowych piłkarzy. W sumie sam fakt tego kwalifikuje się do umieszczenia jako jeden z rekordów w księdze Guinnessa.
