andrzej.prus andrzej.prus
276
BLOG

Promowanie Nergala

andrzej.prus andrzej.prus Polityka Obserwuj notkę 2

  Jakiś czas temu pisałem o kościelnym dziale marketingu. Katoliccy spece od reklamy wykreowali bowiem do rangi rozpoznawanych w całym kraju artystów Pawła Kukiza i Dorotę Nieznalską. Twórczość przez duże "tfu" obojga, to dzisiaj pierwsza liga, choć trzeba przyznać, że gdyby nie KDM, mało kto by o nich słyszał.

  Maszynka promocyjna poszła w ruch po raz kolejny. Tym razem, klientem działu marketingu jest Adam Darski zwany "Nergalem". Jeszcze do niedawna ów artysta znany był jedynie wąskiej grupie własnych fanów. Raczej trudno, aby muzyk z pomalowanym dziobem, grający, czy też wydający z siebie hałas przypadł do gustu szerszej publice. Ale nie takie wyzwania stały przed kościelnym działem marketingu. Wystarczyło podrzeć publicznie Biblię i maszynka ruszyła. Najpierw idiotę zrobiło z siebie kilku posłów, którzy poczuli się obrażeni na tle religijnym. Swoją drogą, to niezmiernie ciekawe, że wrażliwość religijna posła jest szczególnie delikatna i nadszarpywana znacznie częściej, niż normalnego śmiertelnika. Zwłaszcza okres kampanii wyborczej jakoś szczególnie uwrażliwia polityków z parciem na szkło.

  Po akcji z parlamentarzystami i cyrkiem w sądzie, do akcji wkroczyła wierchuszka KDM. Kilku duchownych z arcypasterzem Sławojem "Flaszką" Głódziem wydało wojnę "Nergalowi". Oczywiście był to zwykły event, ale wystarczył, aby wielu naiwnych obgryzało paznokcie ze strachu na wieść, że w TVP zalągł się szatan.

  Mam nieodparte wrażenie, że albo jest to perfidna ustawka KDM, albo w tym kraju pełno jest idiotów i na pewno nie ma wśród nich Darskiego. Lider Bohemotha zrozumiał, że przed nim "jego" 5 minut i bez skrupułów pogrywa sobie z kościołem. Mimo, iż nie jestem katolikiem, uważam podarcie Biblii za szczyt głupoty i chamstwa. Niemniej jednak trzeba było sprawę olać i nikt by o tym nie wiedział. Tymczasem po raz kolejny, kościelni hierarchowie wraz z kilkoma przydupasami z Wiejskiej, przysporzyli komuś wielkiej reklamy, samemu wychodząc na wała... Bo "Nergal" to jedynie marny aktor, grający na polskiej ortodoksji. Pewnie śmieje się teraz z tego wszystkiego do rozpuku. I dla wielu będzie na zawsze ofiarą zmasowanego ataku zacofanej tłuszczy i purpuratów. Co by się bowiem nie stało i tak swój cel osiągnął. 

Mam 35 lat, mieszkam w Gdańsku. Jestem "wielkim fanem" Radia ojca dyktatora i moheru. Nie ukrywam swoich przekonań - antypisowskich. Nie darzę żadnym szacunkiem tej formacji, ani ich liderów i wyznawców... Wierzę, że te zakały już nigdy nie będą rządzić tym krajem. Mam nadzieję, że dołożę do tego swoją drobną cegiełkę. Moje teksty są znakomitą terapią dla pisowskich frustratów - możecie opluwać, pisać inwektywy, czego tylko pragniecie - co wam lekarz zalecił. Ja mam wszystkich wyznawców Kaczora, ojca dyktatora, zwolenników spisku smoleńskiego, mieszkańców brezentowej daczy na Krakowskim Przedmieściu - w głębokim poważaniu...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka