AndrzejR2 AndrzejR2
433
BLOG

Świadek zeznał, że zna świadka

AndrzejR2 AndrzejR2 Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Na podstawie takiego dowodu niezawisły sędzia 8 miesięcy trzymał w więzieniu niewinnego człowieka. Świadek oskarżenia zeznał, że zna świadka, który powiedział mu, że razem z "Staruchem" popełnił przestępstwo nielegalnego obrotu środkami odurzającymi. Na podstawie takiego "dowodu" "Staruch" siedział 8 miesięcy, a siedziałby cztery lata gdyby rodzina i znajomi nie złożyli się na kaucję za niego. 

Wydawać by się mogło, że to niemożliwe. Przecież wystarczyło przesłuchać tego świadka, którego znał świadek oskarżenia i wszystko byłoby jasne. "Staruch" do domu albo pod sąd. Jednak świadek, którego znał świadek oskarzenia, to podejrzany poszukiwany przez organy ścigania i to dużo wcześniej zanim sobie o nim przypomniał świadek oskarżenia. W środowisku przestępczym i "ścigaczy" krążyła wtedy wersja, że nie można ujawnić miejsca jego pobytu, bo dawno nie żyje, zabity w porachunkach przestępczych. Świadek oskarżenia przypadkowo zapewne zeznał, że zna akurat takiego świadka, który z przyczyn obiektywnych nigdy nie potwierdzi, ale też nie zaprzeczy temu co od niego "usłyszał" świadek oskarżenia.

Wszytkiego tego musiał być świadomy ten niezawisły sędzia trzymający "Starucha" w więzieniu. I nie zapominajmy, że jest to jeden z tych 10 tys. sędziów z nadzieją wpatrzonych w prezesa Rzeplińskiego.

Piszę jak jest.

 

 

 

 

 

AndrzejR2
O mnie AndrzejR2

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka