Ponieważ pomimo nagrania filmowego całej uroczystości, prokuratura nie zatrzymała jeszcze żadnego z celebransów, bo najwidoczniej nie zna ich personaliów. To staje się oczywistym, że urodziny pana Hitlera zorganizowała i "potajemnie" sfilmowała ta sama ekipa, co w 2016 roku w Krakowie sfilmowała przyniesione przez siebie puszki po piwie w śmietniku w pobliżu zakwaterowania policjantów zabezpieczających Światowe Dni Młodzieży w Krakowie.
Piszę jak jest.