Wygląda na to, że telewizja publiczna czekała w dołkach startowych na publikację "taśm Morawieckiego". Nie ma co ukrywać, aktualna transza artykulacji werbalnej rzeczywistych poglądów na państwo i obywateli prominentnych działaczy koalicji PO-PSL, przebija tę z 2014 roku. Panie Jacku Kurski, dla mnie jest pan mistrzem w informowaniu obywateli o sprawach dla nich istotnych.
Piszę jak jest.