Nuda i zakład

Jako że nudą nadal wieje, ale to tylko jeszcze tydzień, o ile nic PZPN nie wysmaży z Klubami, to ja proponuję małą zabawę i zakład.

HareM stał się powściągliwym człowiekiem, i ostrożnie mówi o tym, że jakąś szansę na medal drużynowy w skokach narciarskich mamy, ale niewielką.

Ja z kolei mam takie poczucie, że jesteśmy w tym roku tego medalu najbliżej w naszej historii. Najbliżej z różnych względów, ale tymi względami niech się już tutejszy fachowiec zajmuje, ja tylko mówię, że według mnie, niedzielnego kibica, jesteśmy najbliżej.

No więc, ja stawiam, że nasi zdobędą medal (nie ma co się ograniczać z kolorem:-) poprostu medal, i postawię na to 50,oo lub 100,oo złotych polskich, płatnych przelewem. Taka forma (i kwota) nam się już tutaj raz sprawdziła, i ponieważ przegrałam ten zakład z dawrweszte, to wiem, że osoba na rzecz której się przekazuje kasę nie musi podawać żadnych swoich danych adresowych (zresztą sama to proponowałam) z wyjątkiem numeru rachunku. Dane osoby przelewającej (przegranego) idą automatycznie.

To jak, ktoś sobie urozmaici ten dzisiejszy wieczór? :-)

Można wrzucać jakieś swoje propozycje, można też tutaj krytykować Roberta Mateję:-) właściwie wszystko można, tylko trza się liczyć z konsekwencjami:-)