U Gładkiego jeszcze nie zatypowałam, bo chciałam sobie to wszystko poukładać w głowie, ale czy naszą ligę w ogóle da się poukładać w głowie?
Druga sprawa, bo mnie trochę poszarpało, Polonia wprowadziła od tej rundy karty kibica (w sensie, że obowiązkowo) i pewnie nie wejdę na to pierwsze, Lecha, spotkanie, aczkolwiek napewno spróbuję, zawsze można się trochę poawanturować, albo liczyć na kolarzy.
Ta pierwsza,mieszana, runda zakończyła się wygraną Wisły, na drugim miejscu taka jedna kobieta z przeszłością z Łazienkowskiej (sprytnie unikam napisania legia z małej litery, prawda, że sprytnie?) no więc to ona na drugim miejscu, a na trzecim pewien bardzo przystojny mężczyzna po przejściach z Poznania. Na marginesie, to podkochuję się w nim trochę, a właściwie to go kocham.
No, więc wracamy na te nasze ukochane klepiska, nie wszyscy wracają na swoje, ale Lech dzięki Bogu, wraca na Bułgarską. Będzie ciasno, ale własno.
Widziałam, że ktoś tutaj (nie pamiętam, kto) zrobił zestawienie transferów w naszej ekstraklasie, więc każdy już wie, że normalnie Kluby się prześcigały w zakupach, Europę przemierzyli w dłuż i w szerz, a od sprawdzania zawodników, to aż furczało na naszych boiskach. Poza tym w Polsce jest tak, że jak już się z potem na czole znajdzie jakiegoś zawodnika, to go WSZYSCY CHCĄ KUPIĆ, WSZYSCY TESTUJĄ, WSZYSCY NEGOCJUJĄ, a już przynajmniej czołowa trójka. Tak na przykład czytam w gazecie:
"zawodnika drugiej drużyny ligi somalijskiej, widzi u siebie Lech Poznań, Wisła Kraków, i legia Warszawa"
Wszyscy go "widzą" u siebie, bo wszyscy akurat potrzebują zawodnika na taką pozycje, w każdym klubie właśnie tam mają największe braki, jeszcze jak chodzi o rozgrywających, to jestem to wstanie zrozumieć, bo u nas rozgrywających poprostu nie ma. Pamiętam jak Dudek stał jeszcze w bramce reprezentacji Polski, to na jakimś turnieju, bodajże mundial w 2002 roku, to komentator jakiejś nienaszej telewizji, powiedział, że w polskiej drużynie rozgrywa Jerzy Dudek. Jak to było gdzie indziej, i kto inny to powiedział, to mnie poprawcie.
OK ja wiem skąd to się bierze, jakiś panmenago, dzwoni do wszystkich świętych, w szczególności do tych co mogą jakieś pieniądze wyłożyć, następnie dzwoni do kilku zaprzyjaźnionych dziennikarzy z mediów wszelkiej maści, i już sprawa załatwiona. Nikt nie zaprzeczy, że się nim wszyscy interesują, i że njus jest prawdziwy. Z jednej strony normalna robota pijarowa ale z drugiej wszystko się kręci wokół jednego dwóch ludzi. Taka mizeria naszej ekstraklasy.
No więc zmierzam do tego, że jak narazie Lech kupił tego Krivetsa, pomocnika, i jako że do napadu nikogusieńko, to trzeba liczyć, że ten człowiek będzie strzelał bramki, i nagle się nie okaże, że w Lechu mu się celownik spierdzielił.
Legia (zaczynam zdanie to chyba muszę z dużej, nie?) kupiła tego Donga, napadziora, nie wiem czy on mówi po angielsku, czy po jakiemu, ale jest takie zdjęcie z prezentacji zawodnika na legialive, gdzie się obaj z Janem Urbanem z czegoś śmieją, to chyba nie z tego, że się nie mogą dogadać, co? Podobno też dali ofertę do Dynama Zagrzeb na defensywnego pomocnika, którego mocno lansuje Urban.
Wisła, nie wiem, wiem, że niedawno znowu jakiegoś Ukraińca testowali, ale nie mam pojęcia czy go wzięli.
Jest jeszcze Odra, która jest o tyle interesująca, że tam zdaje się postawiono wszystko na jedną kartę, żeby się w lidze utrzymać, i podpisane kontrakty są krótkoterminowe, ale dosyć ciekawe.
Oczywiście dopiero się okaże jak się zespoły przygotowały, co z kontuzjowanymi piłkarzami, mnie najbardziej interesuje czy Arboleda wrócił do pełni sił, ale bramkę już w sparingu strzelił, to myślę, że z podejściem do gry w ofensywie wszystko OK. Tych sparingowych meczy to chyba nie można wyciągać wniosków, ale jakby jednak wyciągać, to Lech na tle pozostałej dwójki wypada całkiem dobrze.
Taka to wprawka przed ligą, i typowaniem:-)
Inne tematy w dziale Rozmaitości
