Długo Jasiu bez pracy nie został

Jasiu Urban wrócił do ligi, i wygrał u siebie z Polonią Warszawa, człowiek w takich razach zaraz myśli czy trener Bos w poniedziałek będzie miał jeszcze robotę.

My jesteśmy po pierwszej połowie spotkania z Craxą, i przegrywamy zasłużenie 1:0. Mecz dobry, szybki, i składny, tylko że jeszcze trzeba wykorzystywać nadarzające się całymi tonami sytuacje, trzeba uczciwie przyznać, że nadarzające się raz po jednej raz po drugiej stronie.

Jak się to nie skończy, a ma nadzieję, że jednak damy rade wygrać, to i tak mnie cieszy, że nie przyjechaliśmy na Kałuży grać z kontry. Mecz wymian ciosów z Cracovią, i ten zespół jest ostatni w tabeli? trochę nieszczęśliwie.

Jakby się jednak miało nie powieść to możliwe, że i u nas będzie zmiana, tylko że Jasiu już zajęty.

Tak sobie dzisiaj przeczytałam wywiad z Klichem na weszło, gdzie mówił, że ma przeczucie że z nami wygrają, pomyślałam, że chyba go pogięło.

Kriwca nam dzisiaj brakuje na boisku.

Koniec.

Wynik bez zmian, 1:0.

Rudnevs miał tyle okazji do strzelenia bramki, że można by obdzielić niejeden mecz, jak się nie wykorzystuje takich okazji, to się przegrywa mecz.

Muszę też zauważyć, że Cracovia zaangażowała chyba bramkarza z prawdziwego zdarzenia, zresztą od Cabaja każdy byłby lepszy.