Wzór

Nie, to nie będzie kolejna notka o "spodniach" takie chwile słabości miewam tylko kiedy poczuje wiosnę, i tym samym nie chodzi o wzór mężczyzny, bo takiego nie ma:-)

Kilka osób może pamiętać jak się tutaj znęcałam nad Arturem Borucem i Michałem "wzór" Żewłakowem za ten mecz w Belfaście, napisałam wtedy, że Ci ludzie nigdy więcej nie powinni zagrać w biało-czerwonych barwach. Nie wiem czy pamiętacie, jak, uchodzący za wielkich kozaków, ludzie ewidentnie trzęśli przed Irlandczykami gaciami JUŻ podczas hymnu. Jak grający na nogach z galarety Żewłakow strzelił gola Borucowi. To także w tym meczu Boruc stał cały mecz (o ile dobrze pamietam to cały) wysoko w polu karnym, bo za bramką miał pełną trybunę Gospodarzy.

Kurde, Żewłakow zagrał ponad 100 meczy w naszej kadrze, grał z powodzeniem w klubach za granicą, żaden aj waj, ale jednak, a ja i tak będę mu pamiętać ten jeden mecz.

I teraz kiedy w tym tygodniu żegna się z nasza kadrą jest znowu lobbing, żeby został. Kto może zagwarantować że będzie głośno? kto z pasją poopowiada na rzecz Kolegi ze starej gwardii? Najlepiej zaprosić wyszczekanego Hajtę. I mamy płacz na taką melodię, a że nam wybitnego reprezentanta zabraknie, że nasz wybitny reprezentant to właściwie nie odchodzi, tylko go Franciszek z Krakowa wypycha. I, teraz uwaga! że młodzi nie mają się na "kadrze" od kogo uczyć.

Acha, to znaczy, że redaktory, Hajto, i inni mądrale (jak ja:-) chcą, żeby do reprezentacji powoływać ludzi, którzy mają jakieś osiągnięcia, ludzi grających w swoich Klubach, ludzi w formie, i ludzi ogranych, a dzisiaj nagle zwrot, Drodzy Państwo, zwrot w przeciwna stronę. Teraz na kadrze mają być zajęcia dla niezaawansowanych. To po jaki ch..j się było wydzierać w tym samym programie, że następuje dewaluacja reprezentanta Polski, że Leo z Holandii, i teraz Franciszek z Krakowa powołują kogo popadnie, i że niebawem każdy kto w Polsce lepiej kopnie piłkę (a nawet nie tylko Ci) będzie miał w CV powołanie do kadry.

Mnie się zawsze wydawało, że piłkarze na zgrupowaniu kadry mają tylko tyle czasu, żeby się zgrać na ile to możliwe,i żeby zapoznać się z taktyką. Mają Ci oni czas na coś jeszcze?

Chłopaki, stancie w prawdzie, i powiedzcie, że się ujmujecie za kumplem, to nic złego przecież, a nie będziecie obrażać naszej inteligencji, co?

Ja to bym chciała, żeby raz na zawsze skończyć temat Arboledy, ja go kocham, ale to nie jest Polak, i w naszej kadrze grać nie powinien, nie potrzeba wyciągać mu słabych interwencji, słabszych meczy, Arboleda swoje kiksy MIAŁ ZAWSZE. Więc, jest idiotyczne i małostkowe bełkotanie, że on się do kadry nie nadaje. Do naszej się nadaje, ale w niej grać nie powinien. To też można powiedziec wprost, a nie pierdolić tak jak Hajto, który zdaje się 8 lat lizał Niemcom dupę, a teraz, jak zdarta płyta, będzie za każdym razem przypominał, że w Zagłebiu Arboleda też całował herb.