Manchester United nie może nie być w finale LM, to jest jasne jak słońce, i tak Niemcy doszli za daleko, tylko dzieki doskonałej formie starego dobrego Raula, który jako jedyny w tym półfinale był na swoim miejscu. No może jeszcze jeden lub dwóch ludzi.
A dzisiaj po wojnie na słowa mamy autobus z jednej strony, i dziadka z drugiej. Nie ma się co obrażać na Mourinho za te taktykę, bo jesli ona przynosi sukcesy, to pewnie Madrydcy kibice mają to głęboko w dupie.
Na naszym poziomie piłkarskim, w naszej ukochanej lidze, zachowując właściwie proporcje to naszym wielkim Klubom nie wypada u siebie stawiać takiego autobusu ale tutaj wszystko z boiska widać, Real nie ma szans na taka grę jak Barcelona, i jeśli chce się sukcesu to nie ma innego wyjścia. Tak się tylko zastanawiam, co to Realowi da? bo, zakładając, że dzisiaj nie wygrają, to Barcelona u siebie coś strzeli, niech to będzie jedna bramka ale strzelą.
Z drugiej strony nie wiem czy jest ktoś na świecie kto potrafi tak motywować piłkarzy do walki. Przecież te wszystkie prowokujące wypowiedzi, te złote myśli nie są wypowiadane po to, żeby jedynie wkurwić przeciwnika ale też po to, żeby pobudzic swoich piłkarzy.
Muszę powiedzieć, że coraz większy szacunek mam do Guardioli, kiedyś myślałam, że on do Barcy nie dorósł, ale się myliłam, dzisiaj wiem, że on jest dopiero pies na meczu a nie poza nim, i dlatego dzisiaj chciałabym powtórki finału z Manchsterem United.
Dzisiaj już sie lali po buziach, i z cała pewnościa nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.
Kurde ten Di Maria coraz bardziej mi się podoba, długi jest ale sprawny i szybki.
Gdzie Ci wszyscy kibice Realu?
Gdzie wielbiciele Barcy?
Wiem, siedzicie w szalach przed telewizorem, i modlicie się o zwycięstwo:-)
61 minuta, Pepe czerwień, a Mourinho ma wylot na trybuny
76 minuta, Messi na 0:1, kapitalny gol, genialny zawodnik
87 minuta, Geniusz na 0:2, nie ma lepszego piłkarza na świecie, to nie jest robot i nie zawsze mu idzie, bo najczęście jest dobrze kryty, nie pojedyńczo ale podwójnie ale to jest facet który decyduje o sile tego zespołu, i o pięknie gry też
Koniec, dobry mecz, szachy ale ta druga połowa jak się trochę luźniej zrobiło, jak Real trochę spuchł, to gra nawet wypiękniała:-)
No to rywal dla ManU się dzisiaj wyłonił.
ManU: Barcelona, liczę na rewanż Angoli za 2009 rok.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
