Podsumowanie 7 kolejki

Przed tą kolejką byłam zakręcona jak słoik na zimę, za nic w świecie nie chciało mi się odblokować we łbie. Prosiłam dobrych ludzi, żeby mi tutaj pomogli, ale tylko MarcinS się zlitował ale typowaniem jednak szału nie zrobił:-)

Tak czy inaczej trzeba mi było zatypować, i jak widać po wynikach, wyszło średnio, za to Binio pierwszy raz postawił na Lecha, MarcinKK 1.1 jednym susem doskoczył do czołówki, a Yasoy niemal we wszystkich meczach wskazał prawidłowo wynik. Jeszcze raz się potwierdza, że tam gdzie jedni słabi, tam drudzy mocni.

Zaczęliśmy ten piękny weekend koszmarną nudą w Łodzi, i spuszczę zasłonę milczenia nad losami tego meczu. Następnie przenieśliśmy się do Poznania. Nastrzelaliśmy tej Jadze bramek, mogliśmy nastrzelać więcej ale liczymy tylko te co wpadły do siatki, nie bierzemy przykładu z pana trenera z Holandii, który liczy niestrzelone bramki, my rzetelnie liczymy tylko te co strzeliliśmyJ A poważniej, to trzeba uczciwie powiedzieć dwie sprawy, Jagiellonia miała w tym meczu swój bardzo dobry kwadrans, kiedy cisnęła, jeszcze na głębokim oddechu, i trzeba sobie powiedzieć rzecz drugą, że Frankowski ma pierwszy w tym sezonie uraz, w następnym meczu nie zagra (chyba Pucharowym) i bardzo możliwe, że tak może wyglądać sezon tego piłkarza, jeśli Czesiu będzie nim orał od 1 do 90 minuty. Natomiast nie spodziewam się, żeby cokolwiek dotarło do samego Frankowskiego, co to to nie, on zapewne jak usiądzie na ławce w jakimś meczu będzie robił te same kwaśne miny jakie robił za Probierza.

W sobotę bardzo dobrze oglądało się mecz Korony Kielce z Lechia Gdańsk, szybki, waleczny mecz, w którym gradu bramek nie było ale czasem taka walka wystarczy za dziesięć bramek. Ja ostrzę sobie zęby na spotkanie z Koroną w 10 kolejce.

Cracovia, nic nie napiszę, bo co pisać? to co wszyscy wiedzą? zmieniać trenera? to każdy głupi umie. Nie wiem czy już tam próbowano wstrząsów, czy na razie tylko gadają, mnie się wydaje, że może trzeba wymyślić dla nich jakiś uniwersalny (żeby każdy zrozumiał) środek motywacyjny. Byle to nie były pieniądze.

Derby Stolycy, dobry mecz, wprawdzie trochę się dała Polonia w pierwszej połowie, na własne życzenie zdominować ale generalnie widać było po chłopakach, że z tego meczu chcą wyszarpać zwycięstwo, bo każdy wie, że w takich meczach, to nie tylko 3 punkty, to znacznie więcej. Nie wiem czy czytaliście felieton pana Szczepłka, kibica Legii, w Rzepie? Przeczytajcie sobie, uśmiałam się do łez.

Na deser był wczorajszy mecz Wisły z GKS-em, który sobie obejrzałam w towarzystwie znanego (od niedawna) w s24 celebryty, pana Gładkiego, bardzo sympatyczny wieczór był, gdyby nie to, że mieliśmy w knajpie nieprzyjemne zdarzenie z gnojem, jak Gładki będzie chciał napisać, to napisze, ale miałam co do gnoja intuicje, i nie dałam rady nas uchronić.

No i tak dobrnęliśmy do końca tej nierównej walki, a w czwartek muszę zawiesić kolejną notkę typowalniczą, dacie wiarę? przegalopujemy przez ten sezon jak stado bizonów.

Taka ogólna uwaga na temat naszej ligi, lata temu pisałam, że nasza liga poszła do przodu, że poziom się podwyższa, że słabsi doszlusowali mentalnie, i sportowo do czołówki, nie wszyscy, oczywiście, że nie wszyscy, ale tak jest wszędzie na świecie.

Teraz doszliśmy do takiego momentu, że każdy widzi za krótkie ławki, widzi że coś nie gra ale nie wie co. Najbardziej to padam ze śmiechu kiedy słucham dziennikarzy. Moim zdaniem, oprócz oczywistości, oprócz tego co zawsze, czyli szkolenia, profesjonalizacji, i kasy, mamy jeszcze jedną poprzeczkę. To nie jest tak, jak mówią Borki, że zamazuje się obraz naszej ligi, bo w zeszłym sezonie Lech powalczył jak równy z równym w LE ze silnymi przeciwnikami, tylko problem w tym, że polskie Kluby nie przygotowały na ten skok naszych piłkarzy, kadry trenerskiej, menagmentu, itd. Po prostu, po tym jak sportowo wznieśliśmy się w górę nie mieliśmy merytorycznie dostatecznie dobrego zaplecza. Jasne, że to wymaga pieniędzy, no ale wiadomo, że z gówna bata nie ukręcisz.

Wydaje mi się, że Wisła z jednej strony to zrozumiała, bo zatrudniła w miarę, wydawałoby się, profesjonalny sztab szkoleniowo-sportowy, a z drugiej strony popełniła błąd wcześniej, nie budując zespołu, tylko skupując taki trochę nie do końca spełniający wymagania towar z rynku.

Już kiedyś, dawno temu, pisałam tutaj, że trzeba ZAPŁACIĆ sztabowi trenerskiemu, znaleźć profesjonalistów, i dać im czas. PŁACIĆ, i CZEKAĆ. Ktoś może mi zarzucić, że mogę tak pisać, bo sama nie wkładam w to pieniędzy. OK. (płacę bo kupuję ten produkt ekstraklasa sa , no ale nieważne) załóżmy na potrzeby tego kawałka tekstu, że ktoś mi taki zarzut stawia, ja odbiję tę piłeczkę prostym argumentem, ile pieniędzy włożyli polscy właściciele w swoje Kluby w dążeniu do LM ? i czy z tego było jednak więcej straty, czy więcej zysku ? Nawet jeśli zysku, to czy cel osiągnięty?

Idziemy w górę cały czas, to że Legia czy Lech nie dają rady w lidze nie znaczy że SPADŁ poziom sportowy, tylko znaczy, że Kluby same nie dały rady skonsumować tego sportowego wzrostu naszej ekstraklasy.

Nie mamy w naszej lidze ani jednego dobrze przygotowanego od strony merytorycznej właściciela Klubu. Ani jednego. Są ludzie, którzy coś tam próbują ale nie dają rady. I pomyśleć, że tacy bogaci ludzie, wolą NIE PŁACIĆ DUŻYCH PIENIĘDZY PROFESJONALISTOM, tylko wolą TRACIĆ PIENIĄDZE ZATRUDNIAJĄC AMATORÓW.

Nieprawdopodobne, nie?

Wyniki siódmej kolejki

Kolejka 7

(16-19 września 2011)

PIĄTEK
Widzew Łódź 0 - Zagłębie Lubin 0

Lech Poznań 4 - Jagiellonia Białystok 1

SOBOTA

Podbeskidzie Bielsko-Biała 0 - Ruch Chorzów 1

ŁKS 1 - Górnik Zabrze 1
Korona Kielce 1 - Lechia Gdańsk 0

NIEDZIELA

Cracovia 0 - Śląsk Wrocław 1

Polonia Warszawa 2 - Legia Warszawa 1

PONIEDZIAŁEK

Wisła Kraków 2 - GKS Bełchatów 0

Tabela typerów po siódmej kolejce

Ksywka	ogólna liczba punktów	punktacja dokładnych trafień
oranje	35	5
Binio	35	6
Baca.	35	6
Gładki	35	8
Marcinkk1.1	36	7
Yasoy	34	5
Ciemniak	22	3
Anna	37	7
Jacek Jarecki	36	6
Ojciec&Dyrektor	34	6