To co ona mówi, trzyma mi się kupy

Nuda bez ligi, że obłęd, i żaden Sylwester nie jest wstanie tej nudy przełamać. No nie wiem, chyba żeby to był Sylwester Stallone:-) no więc w tej nudzie śledziłam sobie trochę informacje o rozwodzie Bąka z żoną. I kiedy sobie czytałam wywiad, ten:

http://www.przegladsportowy.pl/Pilka-nozna/Jacek-Bak-Wywiad-z-Jackiem-Bakiem,artykul,126175,1,279.html

to sobie pomyślałam, że ściemnia, bo nie chce płacić:-) I dzisiaj napotkałam na odpór ze strony jego żony, tutaj:

http://gwizdek24.se.pl/pilka-nozna/pilka-nozna/anna-bak-byam-bita-i-zdrad-zana_220126.html

Czemu ja to czytam w ogóle? co mnie to? no nic, kompletnie mnie to lata ale tak sobie pomyślałam, że jest kilka spraw, które są ogólnie znane, i które sobie każdy Sędzia powinien wyguglać.

Pierwsza sprawa dotyczy tej propozycji łapówki z 2008 roku na ME, którą podobno Jackowi Bąkowi składali Belgowie. Tutaj dwa zdania:

http://pilkarskamafia.blogspot.com/2008/06/reprezentacja-afera-korupcyjna-w.html

Druga sprawa,  to ta chamówa na meczu Lecha z Austrią Wiedeń, i najpierw brutalny faul, a później szarpanie Bandrowskiego, i Rengifo. Co wtedy mówił ten burak, to można sobie poczytać tutaj:

http://gwizdek24.se.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/bak-oszala-bije-naszych_72370.html

"- Wszystko zaczęło się od mojego agresywnego ataku na piłkę. Wejście było ostre, ale nigdy nie robię tego tak, aby komuś zrobić krzywdę. Niepotrzebnie jednak doskoczył do mnie ten Bandrowski. Mam dla niego radę: niech on tak nie doskakuje. Kim on jest, żeby się tak rzucać? Że niby w Niemczech był, w Bundeslidze? Tak, był, ale tyle, ile ja jestem na wakacjach - mówi z przekąsem Bąk. - Powiedziałem mu: "Synku, idź spokojnie na swoją połowę i bądź cicho" - przyznaje obrońca Austrii, który po starciu z Bandrowskim zdążył jeszcze powalić na ziemię Peruwiańczyka Rengifo.

- Ten "Ren coś tam" złapał mnie z tyłu za plecy, więc trąciłem go barkiem - tłumaczy Bąk, ale w tym przypadku mocno kręci. Powtórki wskazują, że zaatakował Peruwiańczyka rękoma."

Trzecia sprawa,  to to słynne niby pobicie Bąka przez Kibiców Lecha w poznańskim hotelu. Bąk nie zdążył zwiać, i ktoś go oblał sokiem. Nie wiem, podobno miał być ciąg dalszy tej sprawy, ktoś wie czym się to oblanie sokiem skończyło? było bardzo niebezpiecznie, nawet ktoś mógł wyciagnąć nóż, a w konsekwencji metroseksualnego Jacusia jakiś mężczyzna oblał sokiem. Pomylił go z babą? Wielce prawdopodobne, patrząc na zdjęcia Bąka, które Ci tutaj zawsze dają:

http://www.weszlo.com/news/9024-Jacku_bede_zeznawal_przed_sadem_ze_uprawialem_seks_z_twoja_zona

http://gwizdek24.se.pl/pilka-nozna/pilka-nozna/debile-mogli-uzyc-noza_73892.html

"- To była środa wieczór, około 21.15. Stałem z grupą znajomych przy recepcji. Wtedy z hotelowego baru wyszła grupa osiłków. Moi koledzy krzyknęli do mnie: "Jacek, zabieraj się stąd, bo zaraz zrobi się tu bardzo gorąco". Ale nie zdążyłem. Tamci doskoczyli i zaczęła się przepychanka. Przepchnęli mnie do kuchni, przez moment rzeczywiście wyglądało to niebezpiecznie."

Ja tej jego baby przecież nie znam, to nie jest żadne tam trzymanie sztamy z własną płcią, między babami tak to nie działa. No czasami działa ale to są przypadki skrajne, nie ma o czym gadać. Chodzi o to, że gołym okiem widać, że te jej odpowiedzi są bardziej wiarygodne. Bardziej wiarygodne, to nie znaczy, że w 100% prawdziwe, gra idzie o ileśtam kasy, gra idzie o jakąś tam rekompensatę za lata lizania mu tyłka, obskakiwania mu wszystkich pozapiłkarskich spraw, bo zapewne tak było. I jeśli ona mówi prawdę, to gra idzie o pieniądze, które jej pozwolą obetrzeć łzy po biciu, publicznym policzkowaniu, zdradzaniu, itd. Jak dla mnie wystarczy aż nadto.

Moja nienawiść do tego metromena wiąże się z aspektem piłkarskim, Legionisty pierdzielonego, przez przypadek ubranego kiedyś w koszulę Lecha. Powinien się trzymać jak najdalej od Poznania, i całej Wielkopolski.

Ale wiadomo, każdy sam sobie wyrabia opinie.

PS w S24 nie ma kategorii multi (albo z pogranicza) więc wrzucam temat do sportu